Moja wyprawa do Niemiec zaowocowala kolejnymi muzycznymi, smakowitymi lupami
. Dalej prowadze romans z Queens of the Stone Age, poniewaz zakupilem ich pierwsza plytke za jakies 5 euro, o ile dobrze pamietam
. Czuc zdecydowanie na tym albumie ze za bebnami zasiadl Grohl, szkode ze potem opuscil ta ekipe, bo dawal ogromnego kopa muzyce.
A tak poza tym zachwycam sie koncertem Muse, ktory zakupilem na DVD, zapis ich wystepu z Glastonbury z 2005, rarytas ktory u nas ciezko dostac.