Dobra cena. Również poszukam.
Kilka pięknych, limitowanych wydań. Co prawda większość z tych gier już posiadam, ale mają one wydźwięk głównie kolekcjonerski.
Assassin's Creed Origins to jedna z moich ulubionych gier 2017r. i zdecydowanie jeden z najlepszych asasynów jaki kiedykolwiek się ukazał. Posiadam już wersję na Xbox One, ale to na sprzęcie Sony mam niemal wszystkie dotychczasowe wydania, a nawet kilka platyn w starszych odsłonach, więc tradycję kontynuuję. Gra jest fantastyczna i być może kiedyś i tu pokuszę się o platynowy dzban.
Podobnie jest w przypadku
Wolfestein II, choć tu raczej 100% nie wróżę
The Ewil Within momentami jest surowy i toporny, ale nie sposób odmówić grze klimatu i ukłonu w stronę starej szkoły co cenię. A jeżeli już pierwsza część u mnie zagościła, to razem z kontynuacją, w którą nie grałem. Wersja na sprzęt M$.
Deus Ex udało się kupić kilka dni przed premierą. Gra bardzo dobra, choć przyznam szczerze, że
Human Revolution bardziej mi się podobało. Posiadam podstawową wersję na PS4. Jako, że można w dobrej cenie kupić wydania specjalne, to skusiłem się na obie - po lewej wersja na sprzęt Sony, po prawej na konsolę M$.
Teraz jeszcze będę chciał kupić
Bayo II w wersji limitowanej oraz
Monster Hunter w tym cudnym stil buku.
Nieco niebieskiego oraz zielonego dobra.
WW II wygląda bardzo dobrze i ma bardzo dobrą kampanię. Najnowszy
Far Cry spodoba się miłośnikom poprzedniczek. Natomiast jeżeli komuś FC4 nie podszedł, raczej nie ma czego tutaj szukać.
DR4 nie był dla mnie priorytetem zakupowym, ale chciałem w niego kiedyś tam zagrać. Będąc ostatnio w RTV AGD zauważyłem nań promocję z 249zł na 49zł, więc czemu nie.
Natomiast
Shadow of War , to taki ładniejszy, bardziej rozbudowany i niestety czasami bardziej monotonny
Shadow of Mordor. Ten ostatni bardzo mi się podobał, więc nabyłem również kontynuację.
Grę już przeszedłem i co ważne, przez 40 godzin zabawy (całkiem udanej zresztą) nie kupiłem ani jednej skrzyni, ani razu nie nic nie farmiłem. Zakończenie przygody jest niezwykle sycące. Więc użytkownicy metakrytyka, jak zwykle się popisali tym 4/10. Na true ending i to co się dzieje przed nim, można spokojnie machnąć ręką, podobnie jak na skrzynie. Zapewniam.
Teraz będzie nieco PC'towo. Jako, że okres grzewczy za nami, na dworze coraz cieplej, to dla GTX 1080Ti nabyłem chłodzenie. Zabawa jak przy klockach Lego Technic. Z efektów jestem niezwykłe zadowolony ponieważ kultura pracy, jak i wydajność znacząco się poprawiły. No i samo majsterkowanie przy tym, to ciekawie spędzony czas. Udało się zamknąć w przedziale 1600zł (ceńcie swoje konsole, ale wiadomo PCMR - studnia bez dna) więc jest dobrze. Wyzwaniem będzie blok na procesor, ale nie ma się co przejmować na zapas.
Kupiłem również Huawei Mate 10 Pro, jak i Huawei Mate 10 Pro.
Jeden czarny, drugi niebieski.
Tradycyjnie nieco do poczytania.