pawel_k o jakich bzdurach i nielogicznościach mówisz? Pytam serio, bo po to jest ten temat, żeby dyskutować o fabule .
szkoda że nie zapisywałem tego jak grałem, bo w co drugim rozdziale było coś co mi przeszkadzało.
ale generalnie sprawa rozbija się o rzeczy typu:
- strzelanina - przecież to jakiś to jakiś żart
- sprawa fanatyka religijnego - wtrącona tylko po to żebyśmy dokonali wyboru: zabić czy nie, potem wszystko się urywa...
- zabijemy fanatyka - wychodzimy z mieszkania, zero konsekwencji, zero raportów, brak zabezpieczenia miejsca itp
- policjant walący każdego przesłuchiwanego po głowie - co to ma być?
- jak nie zatrzemy wszystkich śladów u kolesia co naprawia maszyny do pisania - uciekamy z miejsca zbrodni, policja ma nasze odciski, odszukuje nas po 10 minutach, przesłuchuje, po czym wypuszcza jakby chodziło i picie w parku.
- z kolei jak Jeyden znajduje odciski palców Madison w klubie to nic z tym nie robi
- jak po obcięciu palca uciekamy z Madison do metra, jeśli policja nas zatrzyma, to Madison chowaja się za samochodem i nagle policja przestaje się nią interesować, może sobie ona wrócić spokojnie po motor wchodząc praktycznie w środek obławy
- to co się dzieje na komendzie po zatrzymaniu Ethana - oczywiście jak każdy zostaje on pobity, po czym Jeyden nagle wysuwa sobie wnioski (a przecież Ethan nic nie powiedział!) że jest niewinny i zaczyna go wyprowadzać z komendy żeby dokończył swoje dzieło
no sorry, głównego podejrzanego wyprowadza z komendy agent FBI? szczerze to nie zdzierżyłem tego i nie pociągnąłem tej sceny dalej więc nie wiem jak to się kończy, wolałem wrócić do sceny ucieczki do metra i zwiać policji...
- skąd Madison ma numer do Jeydena?
- dlaczego Madison tak się przeraziła jak usłyszała w szpitalu kto jest zabójcą - minę miała jakby znała Shelbyego (a z gry nie przypominam sobie żeby się spotkali)
większość to oczywiście pierdoły, ale w grze która dla fabuły praktycznie zrezygnowała z gameplay'u, gdzie koncept był tworzony a potem wdrażany w życie przez lata, nie powinny zdarzać się najmniejsze wpadki w tej dziedzinie...
ps. nie zmienia to kompletnie faktu że w grę na prawdę warto zagrać, ale niestety nie jest ona przełomem jakiego oczekiwałem.