No widzisz Wooyek, zrobili cię na szaro. Kolega za złamaną rękę dostał 6%. 6 x 538 i drugie tyle z PZU.... Wychodzi trochę więcej jak sześć błękitnych.
Może trzeba było odwołać się jeszcze z dziesięć razy, to miałbyś na nowy TV.
Sam miałem taki temat założyć.
Sprawa wygląda następująco. Ktoś tu za dużo naoglądał się testoviron'a. Post Lem'a nadawał się jak dla mnie do "szokuje". No taka suma za coś takiego ....
Stąd grzecznie napisałem jak to było w moim, czy mojej znajomej wypadku. Ale oczywiście kolega Ciapkas zinterpretował to jako
"aaa kuhwa polaczki , jak u was z ubezpieczeniem, bo jak ja mam 1434 par botów i zegarków, to i mam rzęsy na 300 patyków ubezpieczone a wy za złamania dostajecie mniej niż ja za kuhwa moją szczoteczkę do zębów ja pie****"
A tak nie było. Iras przyszedł i widać , że coś tam się orientuje, ale to wiedza na dwóję i tak. Napisał nieprawdę, zarzucił koloryzowanie, więc mu wysłałem zdjęcie, w którym udowodniłem, że nie musi być to trwały uszczerbek na zdrowiu, jak sam twierdzi, i że za lekko skręcony kciuk można dostać blisko 4k.
Tyle w sprawie ubezpieczenia. ZUS daje 538 zł za jeden %. Niemożliwe by za złamany obojczyk dostać mniej niż kilka %. Dodatkowo ubezpieczenie w PZU (opcjonalne) jest podobne. Czyli niejako mamy mnożnik x2.
Oczywiści mój kolega zgrywał twardziela przed komisją , stwierdził , że zwichnięty nadgarstek go nie boli, "specjalista" zawyrokował, że nie rzutuje to zbytnio na jego stanowisko w pracy (taaa, zupełnie nie rzutuje) i dał mu cały 1%.
Nie był w PZU ubezpieczony, więc wyszedł na tym 538zł. Gdyby pojęczał tam, przekonał jaki wpływ na jego prace to ma, mógłby dostać nawet 4%. Gdyby był ubezpieczony w PZU, to zgarnałby (w zależności od stawki) między 5-7 tys.
Jest różnica 538zł a 4.4k.
A Iras jak nie zna się na ubezpieczeniu, to niech spyta bardziej doświadczonych, lub nie zabiera głosu, bowiem ktoś przeczyta jego post, stwierdzi, że zwichnięty palec to nic takiego i żaden trwały uszczerbek i przez takie głupoty niczym nie poparte, może stracić kilka tys.