Co was ostatnio zażenowało?

[s00s]

kiedyś czytałem, że jakby wszyscy byli wegetarianami to umarlibyśmy z głodu. wszyscy. podobno nie da rady wyprodukować "paszy" dla 6 mld ludzi. ile w tym prawdy to nie wiem.

[setezer]

Nie wszyscy, tylko ci, dla których by nie starczyło.

Poza tym ja mam głęboko w dupie losy przyszłych pokoleń.

A nie zaraz, ja wierzę w reinkarnację, więc nie mam. Muszę to przemyśleć.

[Gerro31]

Ja jestem wegetarianinem w innym wymiarze chyba, BO MI NAPRAWDĘ nie żal, że inni żarli mięcho, że to takie smaczne, ale mam IDEAŁY i będę cierpiał, ale w słusznej sprawie, szkoda, że mięso jest tak dobre itp. Otóż wegetarianizm w moim przypadku z całą tą moralną otoczką (wyłączając minimalizację cierpienia, bo to kiepściutki argument wg mnie) sprawia, że mięcho wydaje mi się po prostu obrzydliwe. Wegetarianie, którzy tęsknią za posiłkami mięsnymi to trochę jak MORALNI ludzie, co nie gwałcą kobiet (zakładając że inaczej nie można ich posiąść), ale mimo wszystko szkoda im, że gwałciciele mają kupę zabawy. Nie bulwersujcie się, to tylko taka metafora, nie uważam mięsożerców za przestępców, gwałcicieli itp. Poza tym można mnie nazwać ghandistą (?), bo rozdzialik w jego autobiografii o żarciu to moja biblia żywienia, streszczenie: "porąbało ludzi i wegetarian, żrą dla podniet smakowych, a nie dla zaspokojenia głodu -> nie używajcie przypraw i jedzcie surowe żarcie, im bardziej przetworzone tym gorsze, choć może zaspokajać podniety".

Zdaje mi się, że receptą na wprowadzenie globalnego wegetarianizmu byłaby kastracja z kubków smakowych(?), bo to chyba jeden z silniejszych argumentów mięsożerców: BO TO TAKIE DOBRE, ŻE SOBIE ODMÓWIĆ NIE MOGĘ. [ * ][ * ][ * ]

We wszystkich sferach życia masz takie pragmatyczne podejście?

[LoNdEk]

Mak

TO NIELEGALNE.

Faktycznie o pierogach zapomniałem. Co nie zmienia faktu że bez mięsa to jak obiadek studencki a nie wigilia.

U mnie tradycja zawsze taka byla, ze w dzien wigilii (24ty) sie wogole miesa nie jadlo, wliczajac w to i kolacje wigilijna, ale tutaj jedynym wyjatkiem jest karp, wszystko powinno byc bardzo chude, i zero miesa. Dopiero po polnocy mozna jakas kielbaske/bigosik sobie zjesc itp. i ja wlasnie tez tak sie staralem w ten dzien swietowac. 25tego to juz inna bajka bo sobie angielski obiad wigilijny przygotowalem z indykiem, pieczonymi ziemniaczkami i kilkoma innymi wynalazkami

[1man1jar]

Dalej truj się swoim GMO.

Nie dość, że wiesz co zakładam na nogi, to jeszcze wiesz co jem. Świetnie. Oczywiście wiadomo, że tylko wegetarianie jedzą warzywa. Cała reszta świata je mięso, w sosie mięsnym, z dodatkiem mięsa i sałatką mięsną.

A jak np. hoduję sobie pytona tygrysiego i karmię go myszami i królikami to wg wege-moralności jestem mendą czy nie?

Nie istnieje coś takiego jak wege-moralność. Chyba, że istnieje, ale ja się z czymś takim nie spotkałem. Naturalnie jeśli ktoś uważa, że wegetarianie to jakiś zbiorowy akt ze statutem jak w partii politycznej to można sobie dywagować "co oni myślą". Ale nie licząc Mastera_666, są tu w miarę inteligentni ludzie więc nie widzę sensu w kontynuowaniu kwestii pytona tygrysiego. Robisz co chcesz i dam sobie głowę uciąć, że ja, Ohtar, Wuher, setezer czy _invictus patrzymy na to inaczej. U mnei to dość proste, wszystko spoko, póki nie robisz z mojego wyboru żartów. Jak robisz, to czuję się mniej więcej jak niezwykle gorliwy katolik, z ktorego ktoś drze łacha chodząc za nim i mówiąc mu: "lol, wierzysz w duchy". Z tą różnicą, że mój kodeks moralny nie zakłada tolerancji i nadstawiania policzka.

[Gerro31]

Eee, ale przecież ja się z Ciebie/Was nie nabijam. Sam wolałbym nie jeść mięsa, ale nie mam wystarczająco dużo samozparcia. Jestem tego w pełni świadomy, że patrzycie na to inaczej, a to forum dyskusyjne, dlatego pytam- nie dla jakichś tam podśmiechujków, tylko z czystej ciekawości.

[1man1jar]

Eee, ale przecież ja się z Ciebie/Was nie nabijam.

Ja tego nie napisałem. Chodziło mi o pokazanie, że nie ma zbiorowej moralności. Takie pierdoły jak afirmacja głupoty to w KK trzeba szukać.

[setezer]

We wszystkich sferach życia masz takie pragmatyczne podejście?

Czy jest to pragmatyczne podejście? Nie skupiam się na maksymalizowaniu przyjemności zmysłowych, bo zwyczajnie zlewam je i wolę przeznaczyć energię na - określmy to ogólnie - kulturę (w sensie: komiks, literatura, muzyka, filmy i teatr) i sport (rower i coś o czym wstydzę się pisać). Obejrzyjcie Wielkie żarcie z Mastoiannim hehe. Dobra, w każdym bądź razie zwyczajnie nie przywiązuję wagi do jedzenia, wyglądu, a skupiam się na innych rzeczach. Co kto woli, ale czerpać radość z pewnych rzeczy może tylko człowiek, a z innych każde zwierzę.

[Master_666]

U mnei to dość proste, wszystko spoko, póki nie robisz z mojego wyboru żartów.

Rozumiem, że Ty możesz sobie robić żarty z tych, co nie uważają jedzenie zwierząt za zło, ale my z Ciebie już nie. Gratuluje.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Wesołych świąt!

I żeby wam ością staneło, je**ni mordercy

[setezer]

Pamiętajcie moi mili, mniejszość nie walczy o równe prawa, ona walczy o większe prawa od większości!

[1man1jar]

Rozumiem, że Ty możesz sobie robić żarty z tych, co nie uważają jedzenie zwierząt za zło, ale my z Ciebie już nie. Gratuluje.

Nie moja wina, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Kto napisał, że nie możesz robić sobie ze mnie żartów? Napisałem, że traktuję je poważnie. Jak z tego wywnioskowałeś, że Ci zabraniam? Oj, nie wróżę Ci dobrze zdanej matury.

PS. Ja nie żartowałem.

[Master_666]

Wyraźnie napisałeś, że żarty na temat Twojego wyboru bycia vege Cię obrażają, co jest raczej równoznaczne z tym, że nie chcesz by się z Ciebie nabijano. Tekst pisany można interpretować na wiele sposobów. Ciekawi mnie też, gdzie ja napisałem, że mi zabraniasz. Napisałem, że żarty Cię bulwersują. Mnie np. żarty o mięsożercach latają koło nosa. Chodź Choć może niektórych nazywanie "jebanymi mordercami" może urazić, w co nie wątpię, gdyż jest to żart na poziomie młodzieży spod bloków. Nie wróże Ci dobrze obronionej pracy magisterskiej.

[Gerro31]

Nie no, Tarny, bardzo poważnie podchodzisz do tematu- na moje pytanie o wężą zareagowałeś tak, jakby z IQ mi było bliżej do szympansa niż do człowieka. Wydaje się, że nie można Cię nawet zapytać, co o tym myślisz, bo od razu zaczynasz się zamykać na temat i widzisz podśmiechujki. A chciałem tylko znać opinię na dany temat, bo tak, masz rację, będę robił, co chcę, mimo że nawet węża nie mam.

P.S. Wróżę sobie dobrze zdaną maturę i życie studenta AGieHu.

[1man1jar]

Wyraźnie napisałeś, że żarty na temat Twojego wyboru bycia vege Cię obrażają

Nic takiego nie napisałem. To twoja (nad)interpretacja.

U mnei to dość proste, wszystko spoko, póki nie robisz z mojego wyboru żartów. Jak robisz, to czuję się mniej więcej jak niezwykle gorliwy katolik, z ktorego ktoś drze łacha chodząc za nim i mówiąc mu: "lol, wierzysz w duchy".

Tekst pisany można interpretować na wiele sposobów.

No i odpowiedziałeś sobie. Twoja interpretacja jest błędna i jako autor wypowiedzi mówię, że w klucz się nie wpisałeś.

Chodź może niektórych nazywanie może urazić, w co nie wątpię, gdyż jest to żart na poziomie młodzieży spod bloków.

Cóż, może prezentuję poziom gówniarza z blokowiska, ale za to ortografię mam na poziomie akademickim. Odpowiadając: nie, nigdzie z Tobą nie pójdę.

Nie no, Tarny, bardzo poważnie podchodzisz do tematu

Jak mogę bardziej podkreślić, że nie mam ŻADNEGO dystansu do tych spraw?

[el becetol]

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania/geograf-oskarzony-o-rasizm-bo-uczyl-o-szynce,1,4091023,region-wiadomosc.html

Niejedzący mięsa terroryści atakują nie tylko na tym forum.
Idę opierdolić bigosik, trzeba nabrać siły na wojnę z vegeterroryzmem.

[Master_666]

Mógłbyś zacytować całe zdanie, a nie tylko kawałek.

Cóż, może prezentuję poziom gówniarza z blokowiska, ale za to ortografię mam na poziomie akademickim. Odpowiadając: nie, nigdzie z Tobą nie pójdę.

Przyczepianie się ortografii, to jak zwykle Twoja jedyna mocna strona.

PS. Choć dziękuję, że mnie poprawiłeś. :*

[1man1jar]

Przyczepianie się ortografii, to jak zwykle Twoja jedyna mocna strona.

Hint na przyszłość. Jeśli starasz się pokazać swoją wyższość nad jakąś osobą to nie popełniał błędów, bo narazisz się na śmieszność. Tym razem nie wyszło, ale może kiedyś.

Mógłbyś zacytować całe zdanie, a nie tylko kawałek.

Owszem, mogłem.

[Master_666]

Jeśli starasz się pokazać swoją wyższość nad jakąś osobą to nie popełniał błędów, bo narazisz się na śmieszność.

 

Ale błędy fleksyjne się nie liczą?

[1man1jar]

To już jest poza moimi kompetencjami.

Wszak:

Przyczepianie się ortografii, to jak zwykle Twoja jedyna mocna strona.

[setezer]

Jak to było? Jestem na pierdolonym forum i nie muszę się bawić w poprawną pisownię!

Nie wytykajmy sobie błędów, chyba że w rozumowaniu, każdy czytający z boku i sam dyskutujący może sobie wyrobić opinię o tej osobie.

[Ohtar]

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania/geograf-oskarzony-o-rasizm-bo-uczyl-o-szynce,1,4091023,region-wiadomosc.html

Niejedzący mięsa terroryści atakują nie tylko na tym forum.
Idę opierdolić bigosik, trzeba nabrać siły na wojnę z vegeterroryzmem.

Tutaj chodziło raczej o niejedzenie wieprzowiny.

[Mr_Zombie]

Jak to było? Jestem na pierdolonym forum i nie muszę się bawić w poprawną pisownię!

I to jest błędne podejście. Jesteś na "pierdolonym forum", to znaczy, że teoretycznie chcesz z kimś dyskutować i chcesz komuś przekazać swoje myśli. Jeżeli robisz to w sposób niepoprawny, to wówczas ktoś może źle Cię zrozumieć. Czasami nawet złe postawienie przecinka może przeinaczyć sens zdania.

[setezer]

Przecież ja cytuję jakiegoś forumowego klasyka, co nie znaczy, że się z nim zgadzam. No właśnie - liczy się SENS, a nie poprawność. Czasem poprawne zdanie może nie mieć sensu, a niepoprawne może być sensowne i zrozumiałe. Ja wybieram to drugie. Rzecz jasna ideałem są zdania poprawne i zrozumiałe.

[Krzysiu]

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8875022,Wielka_akcja_wyprzedazowa_Cenegi.html

[Ryo]

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8875022,Wielka_akcja_wyprzedazowa_Cenegi.html

[Snake_Plissken]

Ta Mafia 2 za 179,90 na PS3 to ściema, u mnie ją zwiększyli na 239,90.

[_Music]

Nie wiem czy było, może jakieś stare, ale ja dopiero teraz to zobaczyłem

[1man1jar]

Żenada. Jak to "nie nauczyła" się połykać? Co to w ogóle ma być?

[setezer]

i nie zna kluneja

[Sylvan Wielki]

Żenada. Jak to "nie nauczyła" się połykać? Co to w ogóle ma być?

Dokładnie. Osiemnaście lat i taki brak expu. Wstyd nad wstydy. Co ona porabiała w gimnazjum 

[setezer]

Żenada. Jak to "nie nauczyła" się połykać? Co to w ogóle ma być?

Dokładnie. Osiemnaście lat i taki brak expu. Wstyd nad wstydy. Co ona porabiała w gimnazjum  

[Master_666]

Sylvan - musisz ją podszkolić w technikach połyku.

[Sylvan Wielki]

Ja tam do gimnazjum nie uczęszczałem. Ty natomiast masz osiemnaście lat, więc.... 
Tak czy owak, rodzice są z niej zapewne dumni. Chłopak również 

[Master_666]

Ludzie w szkole pewnie mają z niej niezły polew

[el becetol]

Poznaję ten klub.

[Sylvan Wielki]

A swojej lubej na pierwszym planie już nie, he  A ona tak ciepło mówi o swoim lubym. Shame on U.

[1man1jar]

Zabijcie mnie, ale to miało zadatki na dobry pojazd.

[el becetol]

Tarniak propsuje Sylvana. <print screen>

[1man1jar]

miało zadatki

[el becetol]

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Kot-maltretowany-na-filmie-Jest-sledztwo-n44392.html

Wiadomo że w gdyni same kur** żyją, wiec news mnie nie zaszokował, ale żenuje mnie to zdecydowanie.

Typ z Krakowa jednak.