Ja miałem największego lola z sceny na pierwszym filmiku od Snake_Plissken jak stoją wszyscy po zakończeniu trzynastki i Snow mówi, że Lightning też się poświęciła i podtrzymuje cocoon, a Sera do niego z zdzwieniem "jak to, przecież ona tu przed chwilą była!"
Pierwsza moja myśl była: "ale zjebaną dziurę fabularną stworzyli żeby zacząć XIII-2"
Chociaż później tak sobie rozkminiłem, że może to coś z tymi paradoksami czasowymi się podziało i tak jak na starych filmach nagle Lightning znikneła, a prawidłową linie czasową pamięta tylko Sera. To by miało sens, na tyle na ile robienie paradoksów czasowych ma sens
.