Ale spójrzmy na najlepiej sprzedające się gry w USA:
1. Call of Duty: Ghosts
2. Battlefield 4
3. Assassin’s Creed IV: Black Flag
4. Madden NFL 25
5. Grand Theft Auto V
6. NBA 2K14
7. Skylanders Swap Force
8. Just Dance 2014
9. Disney Infinity
10. FIFA 14
http://nintendoeverything.com/november-2013-npd-top-10-best-selling-games-in-the-u-s/Połowa z nich jest niedostępna na WiiU, a te które są, wcale się dobrze nie sprzedają (np. sprzedaż CoD Ghosts na WiiU to 0,33% z całej puli - wynik żenujący). Ludzie kupują konsole Nintendo dla gier Nintendo i (jak w przypadku Wii czy DSa) ze względu na innowacyjne rozwiązania. Mocnym punktem WiiU miał być pad-tablet, ale z pewnych przyczyn ten pomysł nie wypalił. A jakoś hype na gry pokroju Wii Sports, Wii Party czy Wii Fit rozwiał się bezpowrotnie. I teraz Nintendo zdało sobie sprawę, że ma poważny problem. Jestem ciekaw, czy uda im się coś wykombinować i zmienić ten stan rzeczy?
Imo Nintendo powinno:
1. postarać się o więcej dobrych gier na wyłączność (najlepiej takich, których próżno szukać u konkurencji - jRPG mile widziane)
2. zaskoczyć czymś świeżym
3. wyłożyć sporo hajsu na marketing (dać do zrozumienia konsumentom, że WiiU jest warte kupna - skupić się nawet nie tyle na reklamach poszczególnych gier, co całego sprzętu, wyliczając dostępną ofertę i możliwości padleta)
4. mieć porządny plan
5. obniżyć cenę konsoli o kolejne 50$ w drugiej połowie przyszłego roku
Na pewno będzie ciężko. Tegoroczne święta dobitnie udowodniły, że naprawa fatalnego stanu rzeczy, nie jest kwestią wypuszczenia kilku potencjalnych hitów.