Kurde to Sterling Osobiście nie trawię typa ale to mocno wpływowa postać, może podziała jak liść na ryj tych którzy traktują go jak wzór recenzenta. Szkoda że go dekle ddosują bo bym chętnie zobaczył jego argumenty. Zwłaszcza że ostatnio dał 95/100 Horizonowi, tak przynajmniej podaje MC.
Teoria o psychofanach się potwierdza.
Właśnie przez takich zjebów czasem się wstydzę, że lubię gry Nintendo. Co prawda uważam, że Zelda zasługuje na wyższą ocenę niż ta od Sterlinga, ale jest to jednak jego subiektywna opinia, tak samo jak ludzi wystawiających 100/10. No ale niestety debile są wszędzie.
Co do samej gry, to mam już wbite pewnie ok 40 godzin i bawię się cały czas świetnie, wciąga jak diabli, czasami sam nie wiem czemu, ale jest tu dla mnie masa tak zwanego miodu.
Na ten moment oceniłbym grę na mocne 9.