Raczej to, że wykonywałem czynności, które powinien wykonać producent. Zwłaszcza że tak obnoszą się "licencją"Euro. Bardzo źle się dzieje, serie turniejowe umierają, a dla mnie zawsze były to najlepsze odsłony... kabaret z World Cup 2010, który nie został wydany na pc, później euro12 w formie dlc, a teraz licencja, bez licencji. Wszystko to musi mieć gdzieś swoje przyczyny, widocznie marne zainteresowanie. Smutne że gimbaza wypchnie turnieje z rynku, a zastąpi ultimate team, czy myclub. No ale skoro ludzi można kupić Babangidą, Bońkiem, czy "North London", to jest jak jest.