@bojawiem
Tak, ale chciałbym też wyprostować, że na Słowacji koszt pokrycia akcji ratowniczej nie jest uzależniony od "przygotowania" osoby ulegającej wypadkowi. Płaci zarówno pan/pani, którzy wybrali się w góry w przysłowiowych japonkach, ale również i osoba, która jest w pełni wyposażona w odpowiedni sprzęt i ubiór przeznaczony do takich eskapad. Jedyna różnica jest taka, że za akcję na Słowacji dodatkowo płaci każdy poszkodowany, za akcję w Polsce nie. Stąd też myślę pośrednio słyszy się co jakiś czas o problemach związanych z brakiem środków finansowych dla służb ratownictwa górskiego, jakieś jaja z brakiem paliwa do śmigłowców, wysyłanie ich w ostateczności, etc.
Z tym ubezpieczeniem przy wejściu na teren parku również niezły pomysł, ale obecnie też jest tak, że możesz się dodatkowo ubezpieczyć niezależnie od NFZ. A co do ubezpieczycieli to niestety utarty już fakt, że kombinują klauzulami jak mogą. Poczytałem też jak to jest w Signal Iduna i wychodzi na to, że przy standardowym dodatkowym ubezpieczeniu pokrywają koszty akcji do wysokości 5 tys. euro, czyli na pewno nie pokryje to całości.