W sumie to physx od lat oferuje podobne bajery.
No ale to dalej nie to.
Powiem szczerze, że gdyby zapowiedzieli grę graficznie na poziomie wczesne PS3. I oszczędzoną moc konsoli dojebali na kosmiczne efekty fizyki i interakcję ze światem to bym się zajarał taką grą
Naprawdę zaczyna mnie irytować to parcie na grafikę. Poziom graficzny obecnych gier (np. Uncharted 4, Battlefield 1, Killzone, Driveclub) są w zupełności wystarczające (na jakiś czas) i zamiast pieścić grafę w następnej generacji mogliby skupić się na interaktywnym otoczeniu, fizyce, ilości przeciwników na ekranie itp itp.
Dice idzie w dobrym kierunku. Stworzyli mega silnik, przepiękną grafę, i co raz bardziej rozwijają swoje gry, dzięki czemu w nowym BF1 rozwałka wchodzi na nowy poziom.
Square z FFXV w sumie też robi dobrą robotę, grafa im się trochę popsuła, ale jako jedni z nielicznych starają się wprowadzić do gry więcej smaczków, i tak na przykład czar Fira powoduje, że otoczenie jest zajęte ogniem i się tli jakiś czas po rzuceniu zaklęcia. Albo ogień z Firy rzucony w nocy, oświetla scenę i obiekty w pobliżu rzucają od tego ognia dynamiczne cienie! Zaklęcia lodowe powodują oszronienie i bajery typu para z ust. Dla mnie mega bomba, ale większość tutaj stwierdziła, że grafa w tym Finalu jest zjebana i basta, więc nie wiem, czy by się ludziska tutaj ucieszyli z "graficznego poziomu wczesnego PS3 i kosmiczne efekty interakcji ze światem"