Różne zwierzęta

[s00s]

rodzice mieli mniej więcej takiego:



ładny, często pocieszny, ale ogólnie skurwol z charakteru.

[el becetol]

Glupie, agresywne psy.

Sam pan jesteś głupi.

Najbardziej agresywne to są małe pierdki na smyczach starych bab, ciągle drą mordy, gryzą w nogawki, zero opanowania. Gdyby duże psy były tak agresywne jak te szczuro-psy, to codziennie byśmy mieli kilku zabitych.

[Lem++]

Bym.

[svonston]

Glupie, agresywne psy.

Sam pan jesteś głupi.

Rasa o wybitnym instynkcie stróżowania i ochrony terytorium, nie należy mylić z psami obrończymi .Znaczy to, że Tybetan obroni właściciela na swoim terenie, poza terenem nie powinien reagować na obcych, jedynie zachować typowy dla rasy dystans .Jakkolwiek rozumienie przez psa terytorium jest inne – może to być pokój hotelowy, gdzie przebywa z właścicielem „od wczoraj”, lub teren dużo większy niż ten wygrodzony płotem. Nie należy się dziwić , jeśli pies zaatakuje kogoś 50 m przed własną furtką.

Są jednak takie , które nie tolerują większości lub absolutnie nikogo spoza domowników. Wtedy trzeba zachować środki ostrożności. Atak następuje bez ostrzeżenia.

Tybetany w ciągu dnia śpią i wydają się być obojętne na wszystko, ale to pozory – potrafią w ułamku (dosłownie!!) sekundy zareagować na coś, co w ich mniemaniu stanowić może zagrożenie

Pora zabawy i ożywienia to raczej popołudnie – wtedy dozwolone są wszystkie wygłupy , niszczenie, gryzienie i psucie czegokolwiek , tak dla samego psocenia.

W młodym wieku bywają bardzo uparte i trzeba to przeczekać. Mają też duże skłonności do psucia i niszczenia, jeśli są wychowywane same, bez innych psów. Robią to z nudów, jeśli mają „kumpla”, wyżywają się na nim,.Psy o mocniejszej psychice potrafią całkowicie stłamsić i sterroryzować „kolegę”, ale bez agresji, tylko typową dla siebie stanowczością i wyniosłością.

Kuzyn ma mastiffa angielskiego i wszystko sie potwierdza. Pies agreywny, w jednej chwili przyjacielski, w drugiej chce cie ujebac. Ja tam nie polecam, ale upieraj sie przy swoim.

[el becetol]

No tak, broni terenu i właściciela, co za głupi i agresywny pies. 

Pies agreywny, w jednej chwili przyjacielski, w drugiej chce cie ujebac.

We wklejonym opisie nic takiego nie ma, ale upieraj się przy swoim.

[windomearl]

rodzice mieli mniej więcej takiego:



ładny, często pocieszny, ale ogólnie skurwol z charakteru.

Moja luba ma taką, tylko dużo starszą.

[Jacek84]

Osom kur** jakby mi prawie-lew bronił dobytku.

[svonston]

We wklejonym opisie nic takiego nie ma, ale upieraj się przy swoim.

potrafią w ułamku (dosłownie!!) sekundy zareagować na coś, co w ich mniemaniu stanowić może zagrożenie

Jak na przyklad podniesiona reka podczas glaskania. Sam mialem taka sytuacje.

No tak, broni terenu i właściciela, co za głupi i agresywny pies.

Nie należy się dziwić , jeśli pies zaatakuje kogoś 50 m przed własną furtką.

No tak.


Zapewne nie miales nawet stycznosci z ta rasa, ale bedziesz sie upieral.

[Lem++]

Osom kur** jakby mi prawie-lew bronił dobytku.

Zeby bronic dobytku to najpierw ten dobytek trzeba miec

Also
Becet dyskutuje z cpunem lolozordon.

[Jacek84]

Jako student, który ledwo przechodzi egzaminy (o ile w ogóle to robi) chyba nie jesteś w pozycji, żeby się wypowiadać o dobytku.

[windomearl]

Student informatyki. Jest

[Lem++]

^+1

[Jacek84]

Powiedział typ, który meiszka w akademiku.

[Lem++]

JAK ZDAM TO STAWIASZ MI PIWO OK?

[el becetol]

Jak na przyklad podniesiona reka podczas glaskania. Sam mialem taka sytuacje.

Moje owczarki też ostro listonosza pogryzły, bo chciał je pogłaskać przez płot jak szczekały, a potem głupek afere robił że go do szpitala mamy wieźć. Ale ok svon jako jedyny miał styczność mastifem w tym kraju, został ujebany na jego terenie, co oznacza że mastify tybetańskie z drugiego końca świata są głupie i agresywne. Koniec i kropka.

[Jacek84]

JAK ZDAM TO STAWIASZ MI PIWO OK?

O zapas browaru to potrafisz zadbać, więc chyba nie ma sensu.

[Lem++]

A juz myslalem, ze mnie zmotywujesz do nauki

[Master_666]

W wyniku odpowiedniego wychowania pies ten może być psem spokojnym, chętnie dostosowującym się do poleceń, bez oznak agresji. Warunkiem

Koniec.

No chyba,   że becet sobie dytnął wiki.

[svonston]

Moje owczarki też ostro listonosza pogryzły, bo chciał je pogłaskać przez płot jak szczekały, a potem głupek afere robił że go do szpitala mamy wieźć. Ale ok svon jako jedyny miał styczność mastifem w tym kraju, został ujebany na jego terenie, co oznacza że mastify tybetańskie z drugiego końca świata są głupie i agresywne. Koniec i kropka.

No ja chociaz mialem stycznosc z ta rasa, chyba, ze ty tez miales, to wystarczy to napisac. I wcale nie macalem psa przez plot, jak szczekal, a normalnie, bo pies jest od pol roku czy nawet dluzej z bratem, a przygarnal go jako miesiecznego szczeniaka.

Ale becet wszystko wie lepiej. Koniec i kropka.

W wyniku odpowiedniego wychowania pies ten może być psem spokojnym, chętnie dostosowującym się do poleceń, bez oznak agresji. Warunkiem

Koniec.

No chyba,   że becet sobie dytnął wiki.

Co bylo po "warunkiem"?

Juz sobie doczytalem.

Warunkiem udanego kontaktu z psem jest dobra znajomość i akceptacja w pełni jego charakteru.

Hehe.


Tak podsumowujac, to ja bym dziecka z tym psem nie zostawil.

[el becetol]

Tak podsumowujac, to ja bym dziecka z tym psem nie zostawil.

A z kotem?

[svonston]

Tak.

[blach0r]

Koty gryzą po nogach.

[svonston]

I liza maslo i bawia sie grdyka. Zabojcy.

[Kert]

Zostawianie dziecka (a raczej małego berbecia, który nie za bardzo jeszcze kuma) z jakimkolwiek zwierzęciem domowym (zakładając oczywiście zwyczajowo psy/koty) jest niebezpieczne, bo nie wiadomo co takiemu odjebie, jak np. dostanie niechcący z niekontrolowanej fangi w nos od dziecka, choćby całe życie siedział w domu z rodziną. Nawet w niewinnej dla zwierzęcia zabawie może zrobić dziecku przysłowiowe "ziazi".

[Master_666]

Zostawianie dziecka (a raczej małego berbecia, który nie za bardzo jeszcze kuma) z jakimkolwiek zwierzęciem domowym

Tak gadacie o zostawieniu małego dziecka ze zwierzęciem sam na sam. Kto w ogóle zostawiałby małe dziecko samo w domu? Chyba tylko Katarzynie W. byłoby to na rękę.

[Jacek84]

na rękę.

Akurat na rękę to nie bardzo.

[Kert]

Zostawianie dziecka (a raczej małego berbecia, który nie za bardzo jeszcze kuma) z jakimkolwiek zwierzęciem domowym

Tak gadacie o zostawieniu małego dziecka ze zwierzęciem sam na sam. Kto w ogóle zostawiałby małe dziecko samo w domu? Chyba tylko Katarzynie W. byłoby to na rękę.

Coś Ci się pokiełbasiło. Nikt nie napisał, że zostawia samego w domu, zamyka drzwi i idzie w cholerę. Wystarczy, że krzątasz się w jednym pokoju, a Twój berbeć jest w drugim ze zwierzęciem. Po prostu "nie masz ich na oku" przez jakiś czas.

[inż. Oscyp]

Mam piesa od 3 dni.

[svonston]

ZAJEBISTY

[inż. Oscyp]

Jebnięty trochę jest na punkcie gryzienia wszystkich rzeczy jak to szczeniak i trochę ma za dużo energii, ale i tak się jaram. Ponoć jak podrośnie to dopiero mu odpierdoli.

[svonston]

Uwazaj na rejonach, bo moja duperka moze ci go podpierdaczyc.

[inż. Oscyp]

Ty na woli mieszkasz przecież, jesteśmy bezpieczni.

[svonston]

Juz nie na Woli, przeprowadzilem sie, ale luz, nie na Bemowo.

[inż. Oscyp]

Czyli jesteśmy bezpieczni.

[Kert]

Ciekawe, jak dalej będziesz prowadził korki z matmy z duperkami, skoro taki energiczny jest.

[svonston]

Ksiazki z liceum, wiec 17latki nawed bardziej beda zainteresowane psem, niz nauka.

[inż. Oscyp]

Mieszkam ze starymi, mam 19 letnie mołdsze siostry, bliźniaczki. Pic taken w ich pokoju.

[svonston]

Mam 19 letnie mołdsze siostry, bliźniaczki.

...


...
















...


 

[Kert]

Zapomnij, pewnie pryszczate okularnice. HOT SZTUKI nie mają tyle podręczników do majcy przez całą edukację.

[svonston]

Wlasnie najwieksze hot sztuki zawsze maja imidz kujonki i chodza w tych swoich kusych spodniczkach w krate i wystaje im koronkowy stanik...