PlayStation Now było zapowiadane na wszystko. PC było tylko kwestią czasu. Ja jestem przeciwny tej polityce z prostego powodu - po to inwestujesz kasę w sprzęt i sof, aby to sprzedawać i wypuszczanie swoich gier na inne platformy to strzelanie sobie w stopę. Wiadomo jednak, że Sony w ten sposób przygotowuje się/bada teren na przyszłość bez konsol, podobnie jak M$. Dlatego tym bardziej jestem temu przeciwny. Niemniej w takich okolicznościach ma to sens.
Co do porównywania tego z (nie)ex'ami na X'a - to nie jest to samo. PSNow to odrębna usługa, za którą płacisz. Nie dostajesz gry, a jedynie streaming, z całym syfem, który jest i będzie obecny jeszcze przez wiele lat. Plus, jak już było wielokrotnie podkreślane, jest to streaming gier z poprzedniej generacji. Jak to się ma do tego, że ex'y z Xboxa w ten sam dzień są dostępne także na PC? I to faktycznie dostępne, teoretycznie nawet w lepszej jakości, a nie streamowane. Temat jest nadmiernie rozdmuchany. Ciekawi mnie ilu tych krzykaczy faktycznie z tego skorzysta. Lepiej kupić konsolę.
A co do tego, że na razie PSNow nie ma gier z PS4 - ten stan długo nie powinien się zmienić. Jeśli będzie inaczej to znaczy, że koniec fizycznych konsol jest już bardzo bliski. No i jeszcze zostaje kwestia tego, czy PSNow dotrwa do momentu, kiedy streaming będzie bliski poziomu grania na konsolach. Bo może się zdążyć tak, że będzie to kolejny niewypał i nawet nie dobrnie do tego miejsca (musi wytrwać te 5-10 lat, a to długi okres czasu, szczególnie dla takiego Sony).