W sytczniu siedzą dwa niedźwiedzie w norze/jamie/jaskini. Strasznie zachciało się im dupczyć ale że nie było jak bo nidźwiedzice sie po lesie pochowały i śpią to postanowili zabawić się w dwóch... Baraszkują a tu obok nory/jamy/jaskini idzie zając i się na nich patrzy... Niedźwiedzie zaczęły gonić zająca, żeby nikomu w lesie nie powiedział... Gonią go po lasach i polach, aż w końcu zając wpadł do przerębla... Jeden niedźwiedź wsadza łapę do przerębla i wyłowił rybę... Pyta się jej:
- Widzaiłaś zająca?
- Utopił się... pedale.