Cały wczorajszy dzień się ograniczałem z fajkami, wypaliłem 6, a średnio pale około 15 dziennie. Chciałem zapalić ostatniego siódmego, akurat został ostatni w paczce ale starszy mi go czichaczem podpieprzył udając ze liczy ile paczek uzbierałem. No jak dziecko... hehehe.
:D
Edit: Ja mam dysleksle i dysortografie. Nie moge szybko pisać bo się nie potrafie rozczytać, dlatego nie mam żadnego zeszytu nie licząc 5 brudnopisów.
Jak pisze na kompie to o dziwo robie mniej błędów, łatwiej mi się pisze na klawiaturze i szybciej. Dzięki pewnemu forum internetowemu, na którym strasznie linczowali za orty, wyrobiłem sobie zwyczaj że sprawdzam co napisałem i poprawiam błędy, ale jeżeli pisze szybko to wale byk na byku.
Prawda jest taka że takie dysfunkcje zanikają z wiekiem jeżeli w miare normalnie człowiek się edukuje, tzn. czyta i pisze troszeczke więcej niż hwdp na ławce.