Jeśli ktoś myśli jak stereotypowy gimnazjalista to co mam napisać? Najpierw próbujesz mnie obrazić (?) sugerując, że nie mam życia, bo śmiałem proponować ludziom korzystanie z FOSS, bo uważam, że jest to dobre i na dłuższą metę korzystne. Potem twierdzisz, że mam kogoś za jakiś motłoch. Gdzie udaję PROsa? Mówiąc, że nawet półdebil postawi funkcjonalny system? Tym robie z siebie prosa? Najwyraźniej mamy inne pojęcie nt. bycia "pro". Nie patrzę w dół na Windowsowy motłoch, bo rozumiem przesłanki którymi kierują się ludzie korzystający z Windowsa. Patrzę w dół na bzdury jakie są tu wypisywane. Brakło tylko mitów o 90% czasu spędzonego w CLI. Nie wiem po co zachowujesz się jak ch**, skoro krzywdy nikomu nie wyrządziłem obalając kilka durnych mitów i propsując open-sourcowe alternatywy. Nie chce się przesiadać, bo nie i tyle? Jego sprawa, ale wiedza go nie zabije.