Zamów sobie dziwke Mr. Green!
Ale to nie rozwiąże w żaden sposób mojego problemu
To są tylko moje znajome, a teraz pewnie wyszedłem w ich oczach (no, przynajmniej w oczach tej, która nie lubi już Habakuka
) na totalnego sku*wysyna.
Zresztą ja się z nią zgadzam!
Parafrazując Mumio: "nie o to, nie o to, nie o to!" Rozmawiamy tu o czymś innym, a nie o gustach muzycznych
Nie ma tak źle. Pajac to i tak lepiej niż szmata. Moim zdaniem wszystko jest ok, w przeciwnym razie napisałaby je*any ch*j.
Myślisz? W sumie wali mnie co inni o mnie sądzą (przynajmniej co sądzi większość osób), ale ja sam się źle czuję z tą sytuacją
W każdym razie mówisz, że byłoby źle gdyby nazwała mnie szmatą?
I tak największą polewę miałem, jak raz poszedłem na przerwie w szkole na fajkę, a za mną poszła też zapalić ta pierwsza znajoma. No, i wchodzę później na gg, a tu opis tej zaborczej koleżanki:
"On i jego je*ane dziwki"
Normalnie zostałem już jakimś pimpem