Dopiero w niedziele, chyba że na Princa wpadnę (jak nie bedzie padać).
Pracujesz tam tzn.? Na barze, na bramce? Bo nie wiem czy się nastawiac na to że będziesz koledze z forum browara lał za free, czy że mnie wpuścisz na festiwal z flaszką w kieszeni.
Ochrona, ale nie wiem gdzie będę stał bo jest też 5 innych firm ochroniarskich.
Jak będziesz lał pijanych i niegrzecznych to pytaj przed ciosem - "becet?"
nie wolno ochronie bić Praktycznie to taki Pinki takiemu Becetowi to może zasugerować lub przeprośić i pokazać gdzie ma sie kierować. Takie prawo mamy w tym naszym kraju, ba gdybyście sie pobili to Pinki bedzie miał przejebane
Mieliśmy prawo ziomka położyć na glebę gdyby wtargną bez sprawdzania lub próbował uciekać.
Miałem akcje, że typ chciał wejść z blantami nie puściłem go.
Poszedł na sam początek bramek kitrając blanta w innym miejscu, poprosiłem kolegę o dokładne przeszukanie ale wraz z szefem, gość miał pecha.
Był jeszcze jeden z "skręconymi fajkami" ale też go cofnąłem prosząc go do innych bramek jeśli jest tak siebie pewny skoro to tylko skręcone szlugi, poszedł sobie nie wracając.
Zbluzgałem też typa grubo na bramce bo mnie wkurwił, nie chciał wyciągnąć nic z kieszeni i plecaka typ na oko jakieś 35lat a zachowanie jak dziecko, puściłem go dopiero po wiązance.
Jedna fajna szmula oferowała mi pocałunek jak odprowadzałem ją do depozytu, miała aparat 8mpx max można było mieć 5.
Były też 3 kurewki, pytały czy wiemy z kolegą jak wejść bez opasek a się odwdzięczą, wiedzieliśmy jak ale szkoda czasu na szmaty.
Raz stałem poza kamerami i szły 2 dziewczyny, jedna chciał ubrać rajstopy a gdzie pilnowałem obiektu była ławka ale miejsce już zamknięte. Jedna z tekstem do mnie "Widżę, że Tobie zimno to ja sie przytule i nic nie widzisz". Ja się trochę ogrzałem a koleżanka założyła rajstopy.
Na następny dzień chciały mi się dać przeszukać na bramce.