[archiwum] Co Was wkurza?

[VaaKo]

zwroc uwage z Polacy jesli chodzi o przyjmowanie ludzi z innych krajow sa w pewnym stopniu zacofanii...zwroc uwage na historiie kolonialna UK i to od jakiego czasu ludzie z calego swiata naplywaja do anglii, ludzie tu patrza na wszystkich tak samo, nikt na ciebie nie powie Polaczek czy w inny sposob cie obrazi, nie porownoj ksenofobicznej polski i polakow do bardzo tolerancyjnej anglii, co do plac, to powiedz mi co ktos taki jak ja bez studiow w wieku 22 lat moglby w polsce robic?....na jakie pieniadze moglbym liczyc?!?moglbym wynajac sobie mieszkanie?! opalacic sam wszystkie rachunki?!? chodzic co jakis czas do dobrej restauracji?!...nie oszukujmy sie, czlowiek znajacy angielski moze calkiem niezle w krotkim czasie sie urzadzic tu w UK, a kolejny argument przeciw twoim twierdzeniom to fakt ze tylu polakow wyjechalo, musial byc tego jakis powod...co do cen zycia za granica, nie wiesz jak tu jest wiec prosze nie wypowiadaj sie o tym na podstawie artykulow na onecie, bo wiele juz porownan widzialem i roznice naprawde w chwili obecnej sa niewielki, a umacniajaca sie zlotowka powoduje ze to w polsce ceny rosna...

Anglia tolerancyjna...   Bo na każdym kroku rząd kiwa palcem, to rasizm, tam faszyzm itd. getta też świadczą, o tym jak bardzo kochają swoich emigrantów, w każdym państwie zachodnim, im ciemniej na dzielnicy, tym taniej, tym standard niższy, Ci rdzenni Brytyjczycy, nie bardzo się kwapią do mieszkani między multiculti, to samo jest w USA.

[BoBaN]

...ludzie tu patrza na wszystkich tak samo, nikt na ciebie nie powie Polaczek czy w inny sposob cie obrazi, nie porownoj ksenofobicznej polski i polakow do bardzo tolerancyjnej anglii...

To ciekawe skąd te pobicia na tle narodowym? Skąd te napisy na murach by Polacy wracali do domu? Piszesz że nikt nie powie a prawda jest zupełnie inna i nie przez wszystkich jesteśmy tam mile witani.

...co do cen zycia za granica, nie wiesz jak tu jest wiec prosze nie wypowiadaj sie o tym na podstawie artykulow na onecie, bo wiele juz porownan widzialem i roznice naprawde w chwili obecnej sa niewielki...

Dwóch kuzynów tam pracowało. Jeden jeszcze tam siedzi ale wraca bo mówi że jest kapa. Jest zawiedziony tym krajem i powtarza nie raz że opowiastki o cudnym życiu i wspaniałych zarobkach to bujda na kółkach głoszona przez tych co nie mieli wyjścia i wyjechali tam. 

[LoNdEk]

To ciekawe skąd te pobicia na tle narodowym? Skąd te napisy na murach by Polacy wracali do domu? Piszesz że nikt nie powie a prawda jest zupełnie inna i nie przez wszystkich jesteśmy tam mile witani.
[/qupte]

nikt mnie nigdy tu nawet nie zaczepil... po drugie idioci sa wszedzie, w polsce to samo sie dzieje...napisy na murach itp. czy to ze wzgledu na pochodzenie czy wyznanie...tylko ze UK naprawde takich idiotow sie tropi i kara...

Dwóch kuzynów tam pracowało. Jeden jeszcze tam siedzi ale wraca bo mówi że jest kapa. Jest zawiedziony tym krajem i powtarza nie raz że opowiastki o cudnym życiu i wspaniałych zarobkach to bujda na kółkach głoszona przez tych co nie mieli wyjścia i wyjechali tam. 

no zalezy gdzie sie pracuje, na jakich warunkach, jaki sie kontrakt wynegocjowalo...jesli jestes dobrym pracownikiem to ci bez prob zatrzymania nie pozwola odejsc, oferuja ci lepsze pieniadze i lepsze warunki pracy...ja znam w polsce sporo ludzi co ledwo wiaza koniec z koncem, malo sie czyta ile glodnych dzieci w polsce jest w szkolach???...dla mnie ten kraj jest swietny, stac mnie na wiele rzeczy niczego nie musze sobie zalowac, nie martwie sie ze mi kaski braknie itp... ale znam tu tez ludzi ktorzy poprostu nie umieja sie znalezc w tutejszesz rzeczywistosci i mowia jak tu jest zle itd. i ze beda wracalii - moja reakcja, smieje im sie w twarz...sprobowalem zycia w Polsce, sprobowem w UK i mam trzezwe spojrzenie na swiat,  wierz mi wielu ludzi z tad do Polski juz tylko na wakacje bedzie jezdzilo, 70% moich znajomych zamierza zostac tu na stale, a w najblizszej przyszlosci wystartowac ze swoimi biznesami...tak ta straszna anglia gdzie nas kopia, ponizaja i gdzie wszyscy robimy na zmywaku...smiech...

Anglia tolerancyjna...   Bo na każdym kroku rząd kiwa palcem, to rasizm, tam faszyzm itd. getta też świadczą, o tym jak bardzo kochają swoich emigrantów, w każdym państwie zachodnim, im ciemniej na dzielnicy, tym taniej, tym standard niższy, Ci rdzenni Brytyjczycy, nie bardzo się kwapią do mieszkani między multiculti, to samo jest w USA.

hmmmmm...a co powiesz na to ze wychodze nieraz na piwko do pubu z rdzennymi brytyjczykami i nie jestem obiektem ich zartow...lapiej bo oni potrafia swietnie z siebie zartowac, widzisz tu w Londynie nie   liczy sie twoja narodowosc/wyznanie itp. najwazniejsze jest co i jak dobrze umiesz robic, jestes dobrym pracownikiem, ne wazne na jakim stanowisku, ale dzieki pracy zyskujesz szacunek...getta powiadasz , tworza sie w tzw. budynkach komunalnych, ale co dziwne takie budynki trafiaja sie nawet w dobrych dzielnicach...ale to juz temat na osobna wypowiedz...

[BoBaN]

LoNdEk ale Ty ciągle podajesz swój przykład. To tak jakbyś napisał że awaryjność X0 jest zerowa bo Tobie konsola nie padła. U nas tez Ukraińcy czy Rosjanie mają dobre posady ale jak są postrzegani każdy wie.

Zresztą wielu znajomych, którzy wyjechali w tym czasie co Ty wraca bo są zawiedzeni życiem w UK. Już od paru miesięcy liczba wracających do Polski jest większa niż wyjeżdżających. To o czymś świadczy.

PS. To dziwne zachowanie z Twojej strony jeśli śmiejesz się w twarz tym, którzy wracają. Zapewne wielu Polaków śmieje się w twarz emigrantom bo nie dali sobie rady w Polsce. Ja się nie śmieję z nikogo bo nie widzę tu nic śmiesznego.

[Mr_Zombie]

LoNdEk ale Ty ciągle podajesz swój przykład. (...) Zresztą wielu znajomych, którzy wyjechali w tym czasie co Ty wraca bo są zawiedzeni życiem w UK.

A Ty ciągle podajesz przykład swoich znajomych.
Jaki z tego wniosek? UK to nie cudowny kraj, gdzie wyjedziesz i możesz sobie małym kosztem żyć jak król, tylko, tak jak wszędzie, trzeba zarabiać, przystosować się i żyć. Jednym to wychodzi i tam zostają, innym nie wychodzi i wracają do Polski. Proste.

[LoNdEk]

tutaj w gazetach, tych polskich wydawanych UK jest niezly polew z tego, co pisza w Polsce, ze polacy wracaja...bo tu tego nie widac...malo...zblizaja sie wakacje wiec pewnie wielu pracownikow sezonowych przybedzie...podaje siebie za przyklad, no dobra kolejny siedzi obok mnie w pracy, nie bede podawal jego danych dodam tylko ze oprocz SEO ktorym sie zajmuje jest jeszcze Dj'em, moj brat, ktory tez nie planuje powrotu, wielu znajowmych, ale tak jak pisalem jest wielu ktorym sie tu nie udaje, ale oni sa w mniejszosci...polacy tu w anglii sie smieja, tematem zartu staja sie te doniesienia o masowych powrotach itp....gdyby tu bylo tak zle ( gdziekolwiek na emigracji ) a w polsce tak dobrze ( jak piszesz) to nikt by nie wyjezdzal, a jak jest wszyscy wiemy...

[BoBaN]

To Ci Polacy co się śmieją to debile. Myślą że złapali szczęście za nogi to mogą się nabijać z rodaków. To jest właśnie typowy "Polaczek".

Ostatnio był program (jest teraz cała seria w tv) o emigrantach. Wystarczy pooglądać by dowiedzieć się że ludzie nie chcą tam żyć. W Szkocji rodzina otworzyła własny interes ale mimo to jak nabiją nieco kasy to chcą wracać. Jeden z synów już chce uciekać bo mówi że nie patrzą tam na nas przychylnie.

[Gerro31]

To Ci Polacy co się śmieją to debile. Myślą że złapali szczęście za nogi to mogą się nabijać z rodaków. To jest właśnie typowy "Polaczek".

Ostatnio był program (jest teraz cała seria w tv) o emigrantach. Wystarczy pooglądać by dowiedzieć się że ludzie nie chcą tam żyć. W Szkocji rodzina otworzyła własny interes ale mimo to jak nabiją nieco kasy to chcą wracać. Jeden z synów już chce uciekać bo mówi że nie patrzą tam na nas przychylnie.

Telewizja kłamie!!! 

[LoNdEk]

To Ci Polacy co się śmieją to debile. Myślą że złapali szczęście za nogi to mogą się nabijać z rodaków. To jest właśnie typowy "Polaczek".

Ostatnio był program (jest teraz cała seria w tv) o emigrantach. Wystarczy pooglądać by dowiedzieć się że ludzie nie chcą tam żyć. W Szkocji rodzina otworzyła własny interes ale mimo to jak nabiją nieco kasy to chcą wracać. Jeden z synów już chce uciekać bo mówi że nie patrzą tam na nas przychylnie.

Telewizja kłamie!!! 

Mowisz o tym programie na TVP ?? hahahha...to wlasnie sie ludzie smieja z takich programow i takstow w gazetach ktore nie maja odbicia w rzeczywistosci, mylisz ze przy castingu na udzial w taki programie brano wszystkich ?? jeszcze by ktos zachecil do wyjazduu...i co by bylo, juz teraz brakuje podobno w polsce rak do pracy, ale sie to zmieni bo przeciez masowo wracaja wszyscy...bilety w jedna strone do PL juz pewnie dawno wysprzedane na najblizsze pol roku...smieszneee teksty...jednym sie udaje innym nie...jedni potrafia sie przystosowac - inni nie...i tak w kolko, wiec nie ma co generalizowac, ale mowa o masowych powrotach to poprostu klamstwo...

 

[wini]

Też mi sie wydaje, że nie ma co słuchac biadolenia w TV, rozmowy z promilem emigrantów są raczej średnio reprezentatywne. Nie chce mędrkować bo nigdy w innym kraju nie pracowałem i nie zamierzam, ale kilku moich znajomych pojechało do Londynu 'na dzika' i jakos sobie poradzili a to dla tego, że szprechają dobrze ingliszem co jest jak sądze połową sukcesu. Zawsze znajdzie sie ktoś kto sie nie przystosuje, nie mówiąc już o tych, których do poliglotów zaliczyć nie można a czesto mających problemy z własnym językiem - takie gagatki jadą tam coby walić wina po squotach a pozniej sie żalą przed kamerą. Krytykować też ich nie zamierzam bo to ich życie i taką wybrali opcje, ale na pewno rzutuje to na jakiś obraz danej mniejszości w danym kraju.

[BoBaN]

...smieszneee teksty...jednym sie udaje innym nie...jedni potrafia sie przystosowac - inni nie...

Dokładnie. Jednym uda się w Polsce a innym nie i muszą wyjeżdżać. To działa w obie strony.

[LoNdEk]

...smieszneee teksty...jednym sie udaje innym nie...jedni potrafia sie przystosowac - inni nie...

Dokładnie. Jednym uda się w Polsce a innym nie i muszą wyjeżdżać. To działa w obie strony.

no wiadomo, ale jak ktos pisze o tym ze polacy sa tu ponizani, kopani , ze musz sie klaniac w pas, to mnie skrece, bo to sa "onetowe prawdy"...i nie wszyscy wyjechali za pieniadzem, dla niektorych to byla chec sprobowania czegos nowego...sporbowania siebie, czy dam sobie rade czy nie, co osiagne...

[Trusio]

E tam. Ja na przykład rozumiem, pojmuję, przetrawiam i zaśmiewam się. Ale to nic. I tak jak się spotkacie to będziecie się bić. [']

Ty też chcesz w ryj?

E tam. Ja na przykład rozumiem, pojmuję, przetrawiam i zaśmiewam się. Ale to nic. I tak jak się spotkacie to będziecie się bić. [']

No i widzisz, fail! Ja tutaj zastosowałem skrzętnie ukryty sarkazm, bo nie uważam by Trusio był jakiś nie bardzo.

Mój też był ukryty, ale nie zmienia to faktu, że są osoby którym, mimo wielkiej sympatii do nich, chętnie dałbym w ryj . Tylko trusi dualizm nie pozwala, bo ten silniejszy ja nie uznaje przemocy w nieuzasadnionym wyższymi pobudkami ofensie . No chyba, że ty byś zaczął, wtedy proszę bardzo .

Uderzeyłbyś mnie? Tak w twarz?

Żywię do ciebie niekłamaną sympatię, jak do mało kogo z forum, więc w ramach promocji byłbym delikatny i wymyślił coś innego (ewentualnie też z użyciem ryja, ale by tak nie bolało ). A na poważnie - szczerze wzruszyła mnie twoja wypowiedź:

No i widzisz, fail! Ja tutaj zastosowałem skrzętnie ukryty sarkazm, bo nie uważam by Trusio był jakiś nie bardzo.

Tak to mówi mi już tylko mama, a i to jedynie czasami :*. 

(Dobra - to nie było na poważnie . I czuję, że nasz wątek stał się jakoś wyrwany w tematu )
Opublikowane: Czerwiec 13, 2008, 13:51:59 Ze względu na nieparlamentarne słownictwo i przez wzgląd na regulamin napiszę to tak, a tylko chętni o nerwach, jak jaja ze stali przeczytają... No więc:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

TY pier**lony, je**ny W DUPĘ, pokur**one, PSIA TWOJA ZAWSZONA, je**na MAĆ, FIUCIE - BYŁEM NA TWOJEJ PIERDOLONEJ LIŚCIE OBECNOŚCI - NAPISAŁEM CI TE TWOJE PIERDOLONE RÓWNANIA MAXWELLA - ch**, ŻE NIE W POSTACI CAŁKOWEJ - TY PODUPCONY LACHOCIĄGU - CZEMU NIE ZALICZYŁEŚ MI TEJ GÓWNIANEJ ZERÓWKI Z FIZYKI!?! JUŻ NIGDY NIE BĘDĘ TAK poj**any, ŻEBY WBREW WSZYSTKIEMU NIE ŚCIĄGAĆ - OSTATNIE NAMIASTKI MOJEJ EDUKACYJNEJ MORALNOŚCI I UCZCIWOŚCI MASZ NA SUMIENIU WŁAŚNIE TY - POPIERDOLONY, GARBATY, BEZPŁODNY NOLIFIE!! 

[wini]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

TY pier**lony, je**ny W DUPĘ, pokur**one, PSIA TWOJA ZAWSZONA, je**na MAĆ, FIUCIE - BYŁEM NA TWOJEJ PIERDOLONEJ LIŚCIE OBECNOŚCI - NAPISAŁEM CI TE TWOJE PIERDOLONE RÓWNANIA MAXWELLA - ch**, ŻE NIE W POSTACI CAŁKOWEJ - TY PODUPCONY LACHOCIĄGU - CZEMU NIE ZALICZYŁEŚ MI TEJ GÓWNIANEJ ZERÓWKI Z FIZYKI!?! JUŻ NIGDY NIE BĘDĘ TAK poj**any, ŻEBY WBREW WSZYSTKIEMU NIE ŚCIĄGAĆ - OSTATNIE NAMIASTKI MOJEJ EDUKACYJNEJ MORALNOŚCI I UCZCIWOŚCI MASZ NA SUMIENIU WŁAŚNIE TY - POPIERDOLONY, GARBATY, BEZPŁODNY NOLIFIE!! 

[Ibra]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

TY pier**lony, je**ny W DUPĘ, pokur**one, PSIA TWOJA ZAWSZONA, je**na MAĆ, FIUCIE - BYŁEM NA TWOJEJ PIERDOLONEJ LIŚCIE OBECNOŚCI - NAPISAŁEM CI TE TWOJE PIERDOLONE RÓWNANIA MAXWELLA - ch**, ŻE NIE W POSTACI CAŁKOWEJ - TY PODUPCONY LACHOCIĄGU - CZEMU NIE ZALICZYŁEŚ MI TEJ GÓWNIANEJ ZERÓWKI Z FIZYKI!?! JUŻ NIGDY NIE BĘDĘ TAK poj**any, ŻEBY WBREW WSZYSTKIEMU NIE ŚCIĄGAĆ - OSTATNIE NAMIASTKI MOJEJ EDUKACYJNEJ MORALNOŚCI I UCZCIWOŚCI MASZ NA SUMIENIU WŁAŚNIE TY - POPIERDOLONY, GARBATY, BEZPŁODNY NOLIFIE!! 

Trusio w formie.

[Kresq]

Przez chwilę myślałem, że to do Tarniaka

[lupinator]

Przez chwilę myślałem, że to do Tarniaka

[Kresq]

No. Ale jak doszedłem do "garbaty" to zczaiłem się, że coś jest nie tak i to o kimś innym.

[Mikes]

Ja po szóstej emocie " "

Wkurza mnie, że bal jutro.

[Kresq]

I masz czas do dwunastego uderzenia zegara, jak Kopciuszek? W czym rzecz?

[Mikes]

Byłeś kiedyś na czymś takim w gimnazjum? Gimbusy będą puszczać techno i disco-polo, nie wiem jak ty, ja nie umiem się dobrze bawić przy czymś takim.

[Kresq]

Naklepiesz i powiesz, że mają puścić Pantherę czy coś.

A powiedz mi, obecność jest obiwiązkowa, że taki wkurzony jesteś?

Najwyżej nawalisz się pod stołem i pójdziesz ciapury wyrywać 
Podobno gimnazjalistki nieźle się prują. I niektóre rzeczywiście robią to nieźle.

[Mikes]

A powiedz mi, obecność jest obiwiązkowa, że taki wkurzony jesteś?

Tak. Musiałem zapłacić 50zł, muszę to jutro przejeśc. 

[Kresq]

A więc wiesz co masz robić:

Najwyżej nawalisz się pod stołem i pójdziesz ciapury wyrywać 
Podobno gimnazjalistki nieźle się prują. I niektóre rzeczywiście robią to nieźle.

[Master_666]

No, na szkolnej imprezie to się ujeb**

[Ibra]

Nie wyobrażam sobie gimnazjalnego komersu bez wcześniejszego najebania się.

[Soul hunter 16]

Nie wyobrażam sobie gimnazjalnego komersu bez wcześniejszego najebania się.

Ja właśnie taki miałem :PP Jeszcze do tego mama jako opiekunka była Ale ja nie narzekałem było fajnie

[Gerro31]

Byłeś kiedyś na czymś takim w gimnazjum? Gimbusy będą puszczać techno i disco-polo, nie wiem jak ty, ja nie umiem się dobrze bawić przy czymś takim.

Przy czym umiesz?

No, na szkolnej imprezie to się ujeb**

My waliliśmy wódkę spod stołu lub w kiblu, więc picie nie jest raczej problemem.

[Master_666]

Co za przyjemność w waleniu wódki pod stołem

[Gerro31]

Wiesz- takie niebezpieczeństwo! 

[Diuk]

Dreszczyk emocji wojtek 

[setezer]

Tak. Musiałem zapłacić 50zł, muszę to jutro przejeśc. 

NIE MUSIAŁEŚ, ale poddałeś się woli rodziców ("jak nie pójdziesz, to będziesz tego żałował"). Ja miałem tak samo.

Nie wyobrażam sobie gimnazjalnego komersu bez wcześniejszego najebania się.

...

Uwielbiam jak gimnazjaliści rozmawiają o tym, jak to się naje..., ile to w życiu wypili, jak dużo mogą wypić, itd. (niepotrzebne skreślić.

Wiem, że nie jest, mówię ogólnie, nie do konkretnej osoby.

[Niebieski]

Ibra gimnazjalistą już raczej nie jest.

Mój bal całkiem miło wspominam ba nawet pierwszy i ostatni raz pogowałem .

[Gerro31]

Tak. Musiałem zapłacić 50zł, muszę to jutro przejeśc. 

NIE MUSIAŁEŚ, ale poddałeś się woli rodziców ("jak nie pójdziesz, to będziesz tego żałował"). Ja miałem tak samo.

Nie wyobrażam sobie gimnazjalnego komersu bez wcześniejszego najebania się.

...

Uwielbiam jak gimnazjaliści rozmawiają o tym, jak to się naje..., ile to w życiu wypili, jak dużo mogą wypić, itd. (niepotrzebne skreślić.

Pytanie jest tylko takie: czy to, że nie piłeś (bo chyba nie piłeś) dało Ci cokolwiek?

[svonston]

Alkohol to zuo ;/

[setezer]

Pytanie jest tylko takie: czy to, że nie piłeś (bo chyba nie piłeś) dało Ci cokolwiek?

Nie piłem na balu gimnazjalnym, bo BYŁEM GIMNAZJALISTĄ. I nie obchodzi mnie to, że nie zyskałem super zabawy (+umierania następnego dnia). Nie przeczę, że jako gimnazjalista w ogóle nie piłem alkoholu - błędy młodości, wpływ rówieśników.

A Twoje pytanie jest postawione w ciekawy sposób: CZY TO, ŻE NIE UKRADŁEŚ ZE SKLEPU 100ZŁ DAŁO CI COKOLWIEK??? No raczej nie dało, bo tych 100zł nie zyskałem.

[Gerro31]

Pytanie jest tylko takie: czy to, że nie piłeś (bo chyba nie piłeś) dało Ci cokolwiek?

Nie piłem na balu gimnazjalnym, bo BYŁEM GIMNAZJALISTĄ. I nie obchodzi mnie to, że nie zyskałem super zabawy (+umierania następnego dnia). Nie przeczę, że jako gimnazjalista w ogóle nie piłem alkoholu - błędy młodości, wpływ rówieśników.

A Twoje pytanie jest postawione w ciekawy sposób: CZY TO, ŻE NIE UKRADŁEŚ ZE SKLEPU 100ZŁ DAŁO CI COKOLWIEK??? No raczej nie dało, bo tych 100zł nie zyskałem.

Komu byś zaszkodził, nie licząc całego tego pieprzenia, że alkohol jest zły dla własnego zdrowia, pijąc? Kradnąc byś zaszkodził i w dodatku pewnie miałbyś wyrzuty sumienia.

[svonston]

Nie wiem, jak pijesz, ale alkohol, to nie zawsze 'umieranie nastepnego dnia'. Serio, sprobuj troszke inaczej sie bawic (z alkoholem).

[setezer]

Daj mi spokój, nie chcę - nie piję. Cholernie mnie denerwują ludzie, którzy na siłę namawiają innych do np. picia. "Ze mną nie wypijesz?", "Chociaż łyka", kur... Co to? Jakiś mus? Nie chcę, nie piję. Zrozumcie to ludzie i dajcie innym święty spokój.

I uwierzcie mi, to nie jest tak, że raz w życiu wypiłem 3 piwa naraz i potem umierałem. Był okres, że marzyło mi się, aby skończyć 18lat i legalnie móc kupować sobie piwka.

[Master_666]

Ja na moim komersie i tak pić nie będę, bo:

1. Są zaproszeni nauczyciele
2. Jakby odkryli to bym wyleciał ze szkoły
3. Wódki nie pije