Ja pie***** jaka głupota szerzy się na świece. Wkurwiają mnie biedne dzieci internetu co tak łatwo chłoną wszelkie teorie spiskowe. Non stop upieraja się, że globalne ocieplenie wcale nie jest z winy człowieka, albo ten szerzący się ateizm. Powiem więcej, teraz bycie wierzącym to obciach, teraz trzeba żartować z kościoła z wiary, z biblii.
O czymś takim, pierwsze słyszę. Szydzenie z Biblii i religii musi być w mojej okolicy mocno uargumentowane, bo w innym wypadku jest się doszczętnie sponiewieranym przez setki wierzących istot.
Nie wchodź na wykop, jeśli aż tak Cię to denerwuje, po co się wściekać na zapas?
Ja nie wchodzę na Pudelka, czy nie oglądam Rutowicz na YouTube, bo tylko zbędnej serotoniny mi przybywa...
(czyli, spać niby mogę, ale agresji w tym rodzi się cała masa).
Co do globalnego ocieplenia - wiele jest teorii na ten temat. Nie wątpliwie człowiek się do tego przyczynił, ale czy to W PEŁNI jego zasługa...
Mnie z kolei wkurza, że jeszcze kupa czasu, zanim pójdę i ukończę studia. Wolałbym być już po...