Wiedźmin 3: Dziki Gon

[Juras]

Mam dziwny błąd. Jestem w miejscu gdzie gra nas ostrzega że to end game i nie bedzie odwrotu bla bla. Problem, jest taki że nie aktywuje mi się filmik popychający akcje do przodu. No żesz kurna.

Płyń dalej łódką.

[Leszke]

Pokazuje.Robiłem tak kilka razy. Kilka godzin pewnie ominąłem. Ale w zadanie nic o tym nie ma aby być na czas.

[grzeszczu]

Znikła mi jedna postac do zadania pobocznego i chyba bedzie ch**. Podchodze pod umówione miejsce ale nic tam nie ma.

Może musisz się spotkać o odpowiedniej porze dnia?

Próbowałem, nic tez w opisie zadania nie ma o tym. Zadanie bodaj "oko za oko" trzeba sie spotkać z hm....Rochem(dowódca partyzantów) przy drzewie wisielców. Tylko ze tam go kur** nie ma.

Ja zrobiłem te zadanie bez problemów.

[bojawiem]

Już rozkminiłem co robiłem źle. Jak nas gra informuje że end game i czy zrobić zapis to trzeba wszystko zatwierdzać krzyżykiem. Wczesniej anulowałem zapis kółkiem i scenka nie zaskoczyła.

[Braveheart1989]

Już rozkminiłem co robiłem źle. Jak nas gra informuje że end game i czy zrobić zapis to trzeba wszystko zatwierdzać krzyżykiem. Wczesniej anulowałem zapis kółkiem i scenka nie zaskoczyła.

Czyli jak się zapisze grę to automatycznie włącza się ostatnia misja?

[bojawiem]

Cześć questow zniknie bezpowrotnie po tym wyborze.

[windomearl]

Jak na moje to u mnie sa caly czas problemy z doswiadczeniem... Za Stosy Novigradu dostalem jakies smieszne 5xp bedac na 13 lvl, quest wymaga 10. Za zebranie podstawowego rynsztunku szkoly gryfa nic nie wpadlo.

[Milford_Cubicle]

Za zebranie podstawowego rynsztunku szkoly gryfa nic nie wpadlo.

To chyba tak ma być, nie przypominam sobie żebym dostał jakikolwiek xp za rynsztunki.

[Mrocz]

Za zebranie podstawowego rynsztunku szkoly gryfa nic nie wpadlo.

To chyba tak ma być, nie przypominam sobie żebym dostał jakikolwiek xp za rynsztunki.

Dokładnie, za to się nie dostaje exp.

Btw. Jak zrobie End Game to po fakcie jest opcja kontynuowania gry?

[windomearl]

Ok, ale stosy novigradu?

Teraz zrobilem zlecenie i wpadlo 196. Mam wrazenie, ze cos jest z dupy nadal.

[lupinator]

Ok, ale stosy novigradu?

Teraz zrobilem zlecenie i wpadlo 196. Mam wrazenie, ze cos jest z dupy nadal.

Nie zwracaj na to uwagi i ciesz się grą.

[windomearl]

Chyba musze zastosowac takie podejscie, bo znowu zaczynam sie wkurzac tylko.

[Mrocz]

Levele wpadaja. Ja się cieszyłem grą i bez patcha. Balans nie był zjebany. Bo ciągle levele wbijałem

[windomearl]

Moze w ogole na buga nie trafiles? No jakos mnie to zirytowalo. Ale ch**, odpuszczam to i gram dalej.

[Milford_Cubicle]

Btw. Jak zrobie End Game to po fakcie jest opcja kontynuowania gry?

Jest.

[Braveheart1989]

Cześć questow zniknie bezpowrotnie po tym wyborze.

Czyli lepiej nie zapisywac?

[Mrocz]

Gra jak gra, ale to zajebiście napawa optymizmem

http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/160185149,opowiadania-o-wiedzminie-podbijaja-stany-zjednoczone?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_stopklatkapl

[Moldar]

Sapkowski juz liczy miliony jak amerykanie będą chcieli zrobić film

[windomearl]

Film juz robi Baginski.

[andryush]

Ok, ale stosy novigradu?

Teraz zrobilem zlecenie i wpadlo 196. Mam wrazenie, ze cos jest z dupy nadal.

Możliwe, ostatnio robiłem zadanie na 23 poziom, będąc na 16. Dostałem 8exp...

[Legrad]

4 mln, niezle.

Drodzy gracze,
19 maja był dla wszystkich w CD PROJEKT RED bardzo ważną datą – premiera gry Wiedźmin 3: Dziki Gon była ukoronowaniem trzech lat pracy nad erpegiem, który miał jedną ambicję: zmienić gatunek i zawojować świat. Gdy gra wylądowała na półkach, na całym świecie pojawiły się świetne recenzje. Otrzymaliśmy od Was masę wiadomości – forum pękało w szwach, maile nie przestawały przychodzić; byliście z nami na nocnych otwarciach, w mediach społecznościowych i na portalach traktujących o grach. Nie ma przyjemniejszej rzeczy dla twórców gier niż taki widok. Dlatego chciałbym Wam za to serdecznie podziękować - bez fanów z Polski Wiedźmin nie był by tą grą, którą jest dziś.
Korzystając z okazji, chciałem również podzielić się wynikami sprzedaży. Po dwóch tygodniach od premiery liczba graczy, którzy kupili Wiedźmina, osiągnęła 4 miliony. To dla nas znak, że obrana przez CD PROJEKT RED ścieżka prowadzi w dobrym kierunku i pokazuje nam, że warto publikować darmowe DLC i nie zapominać, dla kogo i po co tworzy się gry.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za Wasze wsparcie.
Pozdrawiam,
Marcin Iwiński,
współzałożyciel CD PROJEKT RED
 

[andryush]

Cieszę się, że doceniają zaangażowanie graczy, ale niech się w końcu solidnie wezmą za bugi i framerate na PS4 
Cztery miliony to niezły wynik, aczkolwiek wydawało mi się, że wyciągną nawet więcej, bo praktycznie cała moja lista znajomych gra w Wiedźmina. Przy żadnej innej grze nie widziałem jeszcze takiego widoku.

[tropik79]

No właśnie ja powiem, że też liczyłem na trochę więcej, ale jeśli jakimś cudem udałoby się dociągnąć do 5-6 milionów w miesiąc to będzie już coś.
Wtedy jest szansa, że w kolejnych latach po różnych obniżkach i promocjach na platformach cyfrowych dociągną do tych 10 baniek w totalu.
Do osiągnięć Skyrima niestety, droga daleka. 
Nie wiecie ile sprzedało się Dragon Age Inkwizycja na świecie?

[Wulfen]

Do osiągnięć Skyrima niestety, droga daleka.

Zauważ tylko ile jest ps4+x1, a ile ps3+x360.
4 mln jak na razie to świetny wynik

[Krzysiu]

Nie zapominajcie o budżecie jaki miała gra. Przy takich kosztach, to te 4mln jest rewelacyjnym wynikiem. IMO spokojnie dobiją jeszcze do 6mln zanim zaczną się grube promocje i przeceny. Całościowo podejrzewam, że osiągną spokojnie 7-8mln.

Według informacji w necie to produkcja i marketing pochłonęły niecałe 22mln$. Co to jest w dzisiejszych czasach w branży?

Koszty produkcji zwróciły się już w dni premiery Teraz tylko wyobrażam sobie co oni odwalą przy Cyberpunku jak już mają tyle kasiory

[Iras]

A przypadkiem nie $15 milionów produkcja i $25 marketing?

[andryush]

Ja słyszałem o ~$30 mln przeznaczonych na marketing... Btw, w tym liściku co był w pudełku z grą, napisali że materiały z procesu produkcji gry zajmowały "aż" ~170GB. Dziwnie mało jak na tak dużą grę...

[Krzysiu]

A przypadkiem nie $15 milionów produkcja i $25 marketing?

http://pclab.pl/news62706.html

Mój błąd, bo barany najpierw piszą w złotówkach, a potem w dolarach.

35mln$ marketing i około 12-13mln$ produkcja. Tak czy siak, na swoje wyszli i to grubo ponad kreskę

[Szymku]

Tyle, że koszty marketingu ponosili dystrybutorzy jak już ktoś pisał

[Master_666]

Ale to jest smutne, że marketing kosztuje dwa razy więcej niż produkcja gry.


Gdyby nie marketing, moglibyśmy cieszyć się 3 takimi grami jak wiesiek.

[Ryo]

Gdyby nie marketing, moglibyśmy cieszyć się 3 takimi grami jak wiesiek.

Z czego gdyby nie marketing o jednej z nich mógłbyś nawet nie wiedzieć.

[Xell]

Gdyby nie marketing, moglibyśmy cieszyć się 3 takimi grami jak wiesiek.

Z czego gdyby nie marketing o jednej z nich mógłbyś nawet nie wiedzieć.

Nie te czasy, dobrej grze gracze zrobią przez net wystarczającą reklamę.

[lupinator]

Gdyby nie marketing, moglibyśmy cieszyć się 3 takimi grami jak wiesiek.

Z czego gdyby nie marketing o jednej z nich mógłbyś nawet nie wiedzieć.

Nie te czasy, dobrej grze gracze zrobią przez net wystarczającą reklamę.

Serio?  Od kiedy gry kupują tylko gracze czytający o grach w necie? Straszną głupotę teraz napisałeś, że niby reklama jest niepotrzebna w dzisiejszych czasach.

Przy okazji moja osobista ciekawostka związana z reklamą i Wiedźminem - gry były tak zajebiście wypromowane w Polsce, że pierwszą i drugą część kupiła mi moja mama, która ani mi o takim zamiarze nie mówiła, ani ja jej nie wspominałem o tych grach, ani tym bardziej o nie nie prosiłem. Nigdy również nie kupiła mi sama z siebie gry. Po prostu była w empiku, czy innym sklepie, zobaczyła Wiedźmina i stwierdziła że warto tą grę kupić synowi. To jet właśnie zajebisty marketing.

[Master_666]

Nigdy również nie kupiła mi sama z siebie gry. Po prostu była w empiku, czy innym sklepie, zobaczyła Wiedźmina i stwierdziła że warto tą grę kupić synowi. To jet właśnie zajebisty marketing.

A nie kupiła przypadkiem dlatego, że to "polskie" ?

[lupinator]

Nigdy również nie kupiła mi sama z siebie gry. Po prostu była w empiku, czy innym sklepie, zobaczyła Wiedźmina i stwierdziła że warto tą grę kupić synowi. To jet właśnie zajebisty marketing.

A nie kupiła przypadkiem dlatego, że to "polskie" ?

Nie wiem, jak ją spytałem o co chodzi to mi powiedziała, że słyszała gdzieś że to super gra i że pewnie chciałem ją mieć. Nawet jeśli głównym motywem byłaby polskość tej gry to i tak jest to zajebisty lokalny marketing. Wypromowanie produktu na wybranej cesze tak, żeby go kupowali ludzie, którzy normalnie nawet nie patrzą na półkę z grami.

[Xell]

Fajna historia, ale czy dużo jest takich?

Zalew całego tego indie-gówna, które od lat przeżywamy, to nic innego jak dowód, że internet wystarczy za cały marketing. Dobre gry się zawsze same wybronią.

[windomearl]

Zalew całego tego indie-gówna

Dobre gry się zawsze same wybronią.

[Szymku]

Mi pierwsze 2 części kupiła "znienacka" żona...

[lupinator]

Zalew całego tego indie-gówna, które od lat przeżywamy, to nic innego jak dowód, że internet wystarczy za cały marketing. Dobre gry się zawsze same wybronią.

Indie grze robionej przez 1-2 osoby wystarczy SKRAJNIE mniejsza sprzedaż i są kierowane praktycznie tylko do specyficznej grupy graczy "zaangażowanych", którzy czytają na temat gier i orientują się. W przypadku Wiedźmina, Call of Duty, czy Need for Speed - gier za potężne pieniądze - pudełko mają najlepiej kupić WSZYSCY mający konsolę w domu. Dziwie się, że w ogóle można takie naiwne wnioski wyciągać, ale jak uogólniasz z rynku indie na ogół gier to w sumie czego się spodziewam.

[Xell]

Ja chyba mam dziwne towarzystwo i nie oglądam reklam Może faktycznie nie doceniam udziału niedzielnych graczy w rynku.