Ja właśnie mam wrażenie, że w MSFT pracują bardzo zdolni ludzie, ale zmagający się z jakimś uzależnieniem, może choroba psychiczną. Spójrzmy na fakty:
- 2006 r. - 2009 - MSFT świeżo po odwyku, wykorzystuje błędy Sony i wypuszcza świetny sprzęt, świetne exy, zyskuje przewagę, ciagnie kasę z Golda, nawet mimo RROD gracze sikają po nogach
- 2009 - 2011 - sukces przewraca w głowie, MSFT wraca do wciągania koki, tudzież następuje nawrót paranoi - olewają graczy HC, zaczynają uwodzić casuali, exów jak na lekarstwo, do tego różnej jakości, promowanie kinecta
- 2012 -2013 - MSFT na etapie wstrzykiwania Crystal meth, tudzież kaftanu bezpieczeństwa - olewa ciepłym moczem posiadaczy prawie 80 mln. xboxów, power of the cloud, the dog, kinect forever i parę innych kwiatków, z których się teraz wycofują
2014 - .... - odwyk, leczenie (???) i wielki powrót.
Reasumując - to patrząc na bilans X360, niesmak pozostaje - tyle przegrać