Ilość szczegółów jest niesamowita, naprawdę tyle tego tam upchnęli, a dzięki wysokiej rozdziałce wszystko widać. Szkoda tylko, że czasem brak porządnego zooma, aby wyłapać wszystkie te szczegóły. Ja dziś strasznie jarałem się światłem. Już wcześniej robiło spore wrażenie, ale po kolejnych poziomach po drugiej stronie muru, wprost nie mogłem oderwać się od niektórych miejscówek i łapania screenów. To jest moc! Potwierdza się chyba to co słyszałem - GG chyba jako jedyne studio spędziło dostatecznie dużo czasu z nowym sprzętem, dzięki czemu ich cykl produkcyjny jest już bardziej zaawansowany od innych dev'ów.
Do tego mam deja vu jeśli chodzi o kampanię. Pierwsze poziomy były ok, ale szału nie zrobiły. Raczej grałem w nie dla grafiki, co raczej dobrze nie świadczy o produkcji GG. Dalej jednak robi się lepiej, zacząłem odczuwać, iż znowu gram w Killzone. Dokładnie tak samo miałem z KZ3 - dopiero gdzieś tak od połowy poczułem się jak w domu. Oby z Shadow Fall było podobnie, bo jeszcze trochę zostało przede mną. Mam nadzieje, że w weekend wypróbuje w końcu multi.