A ch**, ten artykuł o 180 stopni zmianie poglądów, Camerona, to bylo jakieś fanbojowskie pitu pitu...
Piszą takie rzeczy i tylko czlowieka w błąd wprowadzają...
Faktycznie, jedyne o czym się dogadali to to, że trzeba zakończyć konflikt. Ale jakim sposobem, tego nikt nie powiedział.
W ogóle bez sensu są te wszystkie międzynarodowe dysputy, Rosja i Chiny są za Assadem, zachód za rebeliantami. ONZ ma dowody na użycie broni chemicznej przez rebeliantów, Obama uparcie szuka dowodów na użycie broni przez reżim, ignorując doniesienia ONZ. Rebelianci wpierdalaja serca zolnierzy Assada jak dzikusy, z okrzykiem Allah-akbar! na ustach, wg Obamy ekstremizm to rządy Assada.
nChujnia, cały ten konflikt wywołuje zbyt wiele sprzeczności na arenie międzynarodowej. Talibów, czy kogo tam tez kiedyś. USA wspierało, później ich ganiali bo Osama. Odnoszę wrażenie, ze te krwawe rewolucje są im na reke, tak samo jak dzikusy ekstremiści u wladzy - będą mieli pretekst, żeby im wjazd na chatę zrobić i wypompowac trochę ropy