The Order 1886

[Ryo]

Przypomnijmy, że czas gry podbity np. wymuszonym chodzeniem postaci, bo nie można swobodnie biec.

[Wulfen]

kupić na allegro, przejść w 5 godzin i sprzedać za taką samą cenę.

samą fabułe to w 6h mozna się spokojnie zamknąć.

[Moldar]

No pośmiejmy się jeszcze.

[Wulfen]

Nie obchodzą mnie wasze speedruny.

[Moldar]

Speedrun to pewnie z 3 godziny by trwał.

[windomearl]

Wg how long to beat the order 7h 14min normalne przejscie a 10h przejscie kompletne czyli platyna. Jak widać pomyliłem się o godzine a podaje czasy średnie. Rushed jest 5.44h wiec tak, da sie fabule zamknac w 6h. Fakty sa niestety po naszej stronie.

[Sylvan Wielki]

Ja na podstawowym poziomie trudności, jak dobrze pamiętam, przeszedłem grę w nieco ponad siedem godzin. Platyna dodatkowe 40 min. Całość zamknąłem w ośmiu godzinach. Jak dla mnie ten czas gry nie jest wadą. Asura's Wrath była jeszcze szybszą przygodą, a to jedna z moich ulubionych gier.

[Ryo]

https://twinfinite.net/2019/02/the-order-1886-videos-anniversary/

Z wczoraj:

Four years ago today, the good folks at Ready at Dawn and Sony Interactive Entertainment released The Order: 1886 for PS4.

Today, to celebrate its anniversary, they launched three videos showcasing and explaining the visual effects behind the game’s gorgeous graphics.

It’s interesting to say how the game’s visuals still hold up magnificently even against much younger games, and the technical wizardry that was used to make it happen

Filmiki w linku.

[Kopersztyk]

Szkoda, że oprócz grafiki ta gra nie miała niczego więcej do zaoferowania...

[Zielarz]

Oj miała znacznie więcej niż tylko grafikę. Fajnie, że ostatnio pojawiają się artykuły, które zaczynają bronić ten tytuł. Z drugiej strony szkoda, że tak późno. Sequel naprawdę mógłby zmienić nastawienie do IP.

[windomearl]

Dla mnie to byla spoko strzelanka, ze skandalicznie krotka kampania. Gdyby to bylo za taka cene jak Senua na starcie, to bym zlego slowa nie powiedzial.

[Ryo]

Dla mnie to mocno zmarnowany potencjał, bo z takiego settingu można dużo więcej wyciągnąć. Dlatego szkoda kontynuacji.

[Kopersztyk]

Źle mi się w to na pewno nie grało, ale już nawet nie pamiętam dokładnie o co tam chodziło. Skończyłem i wyrzuciłem z pamięci. Setting naprawdę fajny, ale po prostu niewykorzystany w pełni.

[Sylvan Wielki]

Szkoda, że oprócz grafiki ta gra nie miała niczego więcej do zaoferowania...

Mnie się podobała. Nawet bardzo bym napisał. Grafika obłędna, fakt. Gra miała jednak więcej do zaoferowania niż tylko swoją szatę.
Weźmy taki klimat. Niby cóż takiego można mu zarzucić. Wiktoriański Londyn ma swój charter. Te posępne aleje, przerażające istoty czające się w budynkach. Sama postać Graysona tez mnie urzekła. Świetnie napisana postać. Ta jego lojalność względem Zakonu przypomina mi wiarę Leonidasa w spartańskie prawo. No i sama fabuła wypadła tu ciekawie.

Tak po prawdzie jedyne co mi się tam nie podobało, to ta cicha misja, która miała kiepską konstrukcję. No i walka z potworami powinna mieć znacznie lepszą realizację.

Grze się oberwało przez sieć. Ktoś napisał przed premierą, że gra na 4 godziny (co nie jest prawdą) i internet lamentował, bo 240zł/60$ za 4 godziny, jak tak można.  Później tacy dostają Asasyna i też marudzą, bo długie....

Filmowość The Order - pierwsza klasa. Dziwne, ze ludzie narzekali, że mało się gra, faktycznie bodaj dwa rozdziały to były same filmiki, ale jak dostali Until Dawn, to już było ok.

Szkoda, bo tak jak Ryo napisał potencjał był ogromny, a zmarnowali to. Ja bym chętnie w kontynuację zagrał przyznam szczerze.

[Moldar]

Tylko przy Until Dawn wiesz co dostajesz. Grafika i klimacik to kocur w tej grze, ale same walki były już mocno przeciętne

[Sylvan Wielki]

Nie twierdzę, że walka była świetna, bo nie była, ale pod względem całokształtu mnie The Order bardzo się podobał.
Tytuł zebrał oceny na poziomie 6.5/10 zatem całkiem niezłe. Problemem jest to, że to eks Sony. Tytuł zapowiadał się kapitalnie i gracze liczyli na grę co najmniej na mocne 8/10. Wyszło inaczej, szkoda.

[andryush]

Szkoda, że oprócz grafiki ta gra nie miała niczego więcej do zaoferowania...

Ja tam się z tobą zgodzę, jakiejś większej głębi nie ma co się tam doszukiwać, historia była w miarę ok, chociaż osobiście też nie za bardzo już pamiętam o co chodziło, co może jednak nie do końca świadczy dobrze o niej. Zapamiętałem za to przyćmiony "filmowością" gameplay, niedosyt pozostawiony przez krótkie sekcje strzelane, gdzie do wyboru mieliśmy całkiem fajnie zaprojektowane bronie ale po krótkiej strzelaninie mogliśmy o nich już zapomnieć, bo nigdy więcej nie było okazji do ponownego użycia nowych zabawek. Coś mi świta, że końcówka była całkiem ok, i swojego czasu domagałem się wręcz sequela, niemniej jednak, jest tak jak mówisz - oprócz strony wizualnej ta gra niewiele więcej oferowała i gdyby ktoś mnie zapytał, czy warto, to odpowiedziałbym, że warto dla grafiki, ale na więcej nie ma co liczyć, bo ani nie dostanie kompletnej historii, ani ciekawych walk z bossami, ani w ogóle ciekawego i satysfakcjonującego gameplayu.

Mam nadzieję, że jeśli pojawi się sequel, to naprawi to, co w pierwszej części twórcy skopali.

[Kopersztyk]

No mi po prostu brakowało jakiegoś rozbudowania, głębi - no nie wiem - nawet jakichś znajdziek rozbudowujących arsenał... Po prostu jakiegoś kopa, żebym miał ochotę zagrać w to ponownie. Nawet jakieś bieda multi ala Gearsy czy coś. A tak to przeszedłem, zrobiłem najprostszą chyba platynę jaką można i zapomniałem. Jakby to dodawali przy kupnie konsoli na premierę to by chyba każdy jakoś tą grę lepiej pamiętał. Kupujesz Ps4 z The Order i Driveclub w dniu premiery i japa się cieszy jak poj**ana - a tak trzeba było na obie gry poczekać.

[pachu]

Zdaje się, że Order w zbyt wielu miejscach i forach był porównywany do Gearsów nowej generacji i to na konsolkę Sony.  Gra była dobra co najwyżej. A w tych miejscach w których była dobra, tak naprawdę nie pokazywała nic nadzwyczajnego. W sumie była to moja pierwsza gra na prywatnej PS4 i zakupiłem ją razem z konsolą w Bundlu. Przeszedłem w dwa wieczory, przy czym drugi wieczór to właściwie jakieś dwie godzinki. Odłożyłem na półkę i przyszło już czekać tylko na Bloodborne. Gdyby gra była dłuższa to byłaby zajebista. A tak po prostu po tych 6 godzinach już było po ptokach, człowiek nie zdążył nawet zauważyć rzeczy, które są w niej zawarte. + walki z wilkołakami całkowicie do wyjebania. Jednak polecam każdemu jak się jakaś promka na PSStore pojawi 

[Zielarz]

Odkopuje tę skamieniałość, bo jest fajny wywiad z współzałożycielem zamkniętego już Ready at Dawn, na temat produkcji The Order 1886 i braku sequela:



W skrócie, produkcja była trudna, studio miało czasem problemy z dostarczaniem, co tworzy duże tarcia. Ponadto współpraca z dużymi firmami jak Sony jest trudna. Ostatecznie, według niego, o braku sequela zadecydowały oceny, nie sprzedaż (też tak mi się wydawało, bo jednak trochę się tych gier sprzedało). RaD chciał zrobić kontynuację, chcieli się odkupić w oczach graczy, ale według Sony IP miało złą renomę. Według niego, wystarczyły nieco lepsze oceny a Sony by zaryzykowało. Z drugiej strony sam przyznał, że byli świadomi pewnych problemów, ale liczyli, iż gracze przymkną na nie oczy dzięki temu co im wyszło. Brakowało im jeszcze roku produkcji aby poprawić i rozwinąć różne mankamenty (np. brak systemu do korzystania z drabiny ).

Projekt po prostu ich przerósł. Nie zgadzam się z nim, że 150 ludzi (w peaku) to AA. Teraz może tak, ale wtedy to była dobra wielkość, choć nie wybitna.

[Kyokushinman]

Wystarczyło zrobić grę dłuższą a nie na 5h, gdzie samej rozgrywki było może z 2h.
Gra było potwornie krótka.
Co nie zmienia faktu, że tytuł odwalony technicznie i nadal twierdzę, że zasługuje na kontynuację, tym bardziej w dobie tego szajsu co teraz wychodzi.

[Zielarz]

Miała różne mankamenty, choć dla mnie właśnie reszta nadrabiała za to. Niemniej, starć było za mało (dopiero pod koniec gry jest tego więcej), za duża schematyczność podczas walki z wilkołakami. Do tego jak na grę, która miała stać fabułą i filmowym klimatem, to scenariusz był trochę za prostu. Nie był zły, ale właśnie gdyby to było czymś więcej, plus oprawa AV, to może byłoby lepiej.

Inna sprawa, to media, które zaczęły rzucać kamieniami na miesiące przed premierą gry. Tam była nagonka. Ktoś zrobił o tym chyba filmik nawet, że media ponoszą pewną odpowiedzialność, bo nie zawsze (albo raczej nieczęsto) wykonują swoją pracę w sposób rzetelny.

Tak, zasługuje na kontynuację i wpisuje się w trendy gier 1st party Sony. Ech...

Santa Monica musiałoby wyjść z inicjatywą. Może razem z założycielami RaD mogliby wspólnie wyjść z propozycją. Tylko nie ma na to miejsca w Sony. Może kiedyś będą zbierać pomysły na gry, które chcą fani. Z Bloodborne nie wygra, ale może byłaby w top 3.

[Kyokushinman]

Bloodborne ma pierwszeństwo.
Ten hype na remaster jest przeogromny.
Drugi miejsce pewnie Days Gone 2.
A trzecie? Pasuje ewidentnie kontynuacja Zakonu.

[Zielarz]

Bloodborne to no brainer, i Sony o tym wie, co potwierdzają wywiady z Yoshidą. To raczej kwestia czasu (launch PS6? ), choć sama forma nie jest pewna - remake jest "prosty" i najbardziej prawdopodobny, kontynuacja zaś wymaga From Soft i Myiazakiego, który chyba jest zainteresowany.

Days Gone 2 także ma jakieś szanse. The Order jednak raczej nie wróci...

[Moldar]

Marka przeciętna, nikt do tego nigdy nie wróci. Świetny klimat i grafika i to tyle tak naprawdę z plusów, strzelanie było bezjajeczne.