Sylvan, kiedy gramy w Shoguna?
Jak tylko rozprawię się z Leszke w PES
Jak mam przyjąć propozycję jak nie mam ani konsoli ani gry?
Nie piszę, że nie masz w ogóle skilla (platyny często wymagają grania na najwyższym poziomie trudności), tylko prostuje Twoje wypowiedzi jakobyś był graczem z ponadprzeciętnymi umiejętnościami w multiplayerze. A tekst o kuzynkach/ciociach/wujkach i innych to jest poziom "nie mam pracy domowej bo pies mi potargał zeszyt".
No i jak wpływ na statystyki może mieć osoba, która wpadnie raz na jakiś czas i pogra godzinkę? Jak grasz dużo to może zmieni Ci statystyki o jakieś 0,01. Tak więc ten argument jest inwalidą.
Nie widzę, zależności pomiędzy moim zaliczeniem przykładowo
Dead Space na poziomie niemożliwym, a umiejętnościami w FPS, Krzyś.
Jakoś sobie nie przypominam by moje posty kiedykolwiek miały znamiona "o Boszzzz, ależ ja jestem przezajebisty w te gry, krull skilla, walcie poklony przed mastah manualem".
Grałem z wieloma graczami z różnych for w mordobicia (
BlazBlue, SF, Tiken, VF) i na palcach jednej ręki można policzyć lepszych ode mnie (a w VF, to jedna, jedyna osoba mi dawała radę).
A miałem przyjemność grać nie tylko z jako takimi miłośnikami, ale rodzimymi prosami - vide najlepszy Bryan w Pl.
Zatem skill jest i to ponadprzeciętny, zdecydowanie. Wyścigi też problemem nie sa, akurat DC lubię, choć jakoś wybitnie mi nie podszedł, ale już platyna w
DiRT Dwa, bądź
Szift do łatwych nie należą, a i swoje on line trzeba ugrać i to bez ustawek.
Natomiast co do FPS, mam na półce wszystkie liczace się, ale jakoś nie specjalnie on line mnie w nich pociąga - dłużej niż godzine grałem tylko w Kz Dwa, Res II, MoH i właśnie BF Trzy.
Przy trojce zaliczyłem tylko kampanię, gralem może z 16 min on line. Kilka miesięcy póżniej odwiedziłem kolegę, akurat grał on line. Graliśmy do zgonu. Ubaw mial większy niz ty z tymi tabelkami.
Jakoś wszedł mi na ambicję, gra się po sieci spodobała, i zawsze podczas dziesiątek meczy bylem w czołówce. Dośc napisać, że wydawało mi się nierealne ubić dziesiecu pod rząd (odznaka za to była bodaj), a nie raz po jakimś czasie miałem nawet 14 z rzędu zabitych
Statystyk nie tłumaczę, ale wiesz, mój Tata przykładowo gra tylko w piłkę, bądź FPS i bilard. Sprezentowałem mu konsolę, nie będę przecież dodatkowego konta zakladał, a co mam rzec "wiesz Tato, ale tu nie graj, bo znajomi z forumka będą kpić, jak win ratio w okolicach 96% nie będzie".
Inny przykład. Mój dobry kolega ma niezłego skilla. Ma platyne zarówno w
Destiny, wszystkich CoD, BF, ale przykaldowo w Tekken sobie nie radzi, ma w TTT Dwa wszytkie trofea, nielicząc tych on line. Dojdzie do kyo, dana, ale później juz jest jako takie wyzwanie, którego nie jest w stanie przeskoczyć. Wins Ratio ma marne, trzy gry na dziesięć wygrywa. Poprosl bym mu dzbana tego zdobył.
Zdajesz sobie sprawę, jak kolesie zobaczą drugie kyu mające z trzydzieści dwa % wygranych, jak zacznie ich miażdżyc jak walec drogowy.
Tyle o statystykach i tabelkach.