Ewidentnie gra dla mnie, podobają mi się te wszystkie pierdoły, no i klimacik aż się wylewa. Zastanawiam się czy warto brać za pełną cenę bo i tak mało gram ostatnio.
Trzeba poczekać jeszcze na analizę Digital Foundry.
Warto, szczególnie, że gra na konsolach kosztuje ok 4 Kazimierze, a na blachę tradycyjnie jest tańsza (dałem 169zł), a gra jest ciekawym doświadczeniem i ma niesamowity klimat.
Jeżeli miałbym do czegoś ją przyrównać, to jest to (tak mocno upraszczając)
Skyrim, który wygląda jak
Wiesław, ale bez tych wszystkich gryfów, mitycznych stworzeń (przynajmniej żadnego nie spotkałem) i bez trzaskania hadokenami z dłoni.
W ogóle gra się w to nieco inaczej niż w inne tego typu gry. Czasami możesz sobie po świecie (ten jest całkiem spory) dobra kilkadziesiąt minut i nie spotkasz żadnego przeciwnika. Całkiem sympatycznie wypadają walki (coś ala
For Honor) i jak rzucisz rękawicę większej ilości oponentów niż jeden, to raczej -> zgon. Jest ciężko.
Kingdom Come: Deliverance wygląda przy tym bardzo okazale. Świat cieszy oczy, jak Kyo będzie z łukiem badał tekstury, może być =7/10, ale generalnie całość często robi robotę - widoki, horyzont, kapitalnie wymodelowane postaci i detale zbroi.
PS4, X One 900p i do kinowe doświadczenia, Pro 1080 i do 30, One X 1440 i do trzydziestu. Na PCMR w fHD ponad sto k/s, w 1440p do stu, w 4k okolice 44klatek przy lepszej szczegółowości.
Bardzo sympatyczny jest rozwój bohatera i nie jest prawdą, że gra nie ma fabuły. Nie do końca wierzyłbym w tę padakę techniczną, o której czyta się w sieci.
Shadow of War też maił być pej tu łin, skrzynie z FM7 dramatem, a
The Order miał rzekomo być gra na 4 godz. nic z tego prawdą nie jest.
Oczywiście to złożona gra z otwartym światem. Gra, która niedawno miała premierę, zatem coś tam będą łatać, ale dobro narodowe, jakim Wiedźmin Trzeci jest ponad rok paczowali i mało kto płakał.
Ja wstępnie dałbym
Kingdom Come: Deliverance sumienne 8/10, bo choć nie pozbawiona wad, daje frajdę, prezentuje często interesujące rozwiązania (jak długo jedzenie przechowujesz, to się zepsuje), no i klimat rycerstwa jest rewelacyjny.