Kingdom Come: Deliverance

[Moldar]

No właśnie chyba nie w tej grze. Kompletnie nie oczekuje niczego specjalnego, bardziej chce chłonąć świat jaki został wykreowany, a ten wygląda naprawdę świetnie, więc fabuła jest już dla mnie drugorzędna

[windomearl]

No ja pewnie bez fabuły bym się wynudził po kilkunastu godzinach.

[lupinator]

No ja pewnie bez fabuły bym się wynudził po kilkunastu godzinach.

W Kindomie jest fabuła normalnie zamknięta. Problemem tu jest raczej niedojebanie techniczne z tego co czytam w sieci xd

[Master_666]

Klimat ważna rzecz

Tylko co z tego że jest klimat jeśli nie ma historii? Ogólnie klimat musi iść w parze z fabułą.

[windomearl]

No ja pewnie bez fabuły bym się wynudził po kilkunastu godzinach.

W Kindomie jest fabuła normalnie zamknięta. Problemem tu jest raczej niedojebanie techniczne z tego co czytam w sieci xd

Ja szczerze przyznam, że kompletnie się tą grą nie interesowałem, bo myślałem, że to jakiś pecetowy szajs jest I z tego co właśnie czytam o technicznych problemach, to był chyba słuszny ruch z mojej strony

[Moldar]

Klimat ważna rzecz

Tylko co z tego że jest klimat jeśli nie ma historii? Ogólnie klimat musi iść w parze z fabułą.

No ale tam ciągle jest jakaś fabuła. Jest nawet misja obrzucania gównem domu jakiegoś Niemca, więc goty tego roku.

[Sylvan Wielki]

Ewidentnie gra dla mnie, podobają mi się te wszystkie pierdoły, no i klimacik aż się wylewa. Zastanawiam się czy warto brać za pełną cenę bo i tak mało gram ostatnio.

Trzeba poczekać jeszcze na analizę Digital Foundry.

Warto, szczególnie, że gra na konsolach kosztuje ok 4 Kazimierze, a na blachę tradycyjnie jest tańsza (dałem 169zł), a gra jest ciekawym doświadczeniem i ma niesamowity klimat. 

Jeżeli miałbym do czegoś ją przyrównać, to jest to (tak mocno upraszczając) Skyrim, który wygląda jak Wiesław, ale bez tych wszystkich gryfów, mitycznych stworzeń (przynajmniej żadnego nie spotkałem) i bez trzaskania hadokenami z dłoni.

W ogóle gra się w to nieco inaczej niż w inne tego typu gry. Czasami możesz sobie po świecie (ten jest całkiem spory) dobra kilkadziesiąt minut i nie spotkasz żadnego przeciwnika. Całkiem sympatycznie wypadają walki (coś ala For Honor) i jak rzucisz rękawicę większej ilości oponentów niż jeden, to raczej -> zgon. Jest ciężko.

Kingdom Come: Deliverance wygląda przy tym bardzo okazale. Świat cieszy oczy, jak Kyo będzie z łukiem badał tekstury, może być =7/10, ale generalnie całość często robi robotę - widoki, horyzont, kapitalnie wymodelowane postaci i detale zbroi.

PS4, X One 900p i do kinowe doświadczenia, Pro 1080 i do 30, One X 1440 i do trzydziestu. Na PCMR w fHD ponad sto k/s, w 1440p do stu, w 4k okolice 44klatek przy lepszej szczegółowości.

Bardzo sympatyczny jest rozwój bohatera i nie jest prawdą, że gra nie ma fabuły. Nie do końca wierzyłbym w tę padakę techniczną, o której czyta się w sieci.
Shadow of War też maił być pej tu łin, skrzynie z FM7 dramatem, a The Order miał rzekomo być gra na 4 godz. nic z tego prawdą nie jest.

Oczywiście to złożona gra z otwartym światem. Gra, która niedawno miała premierę, zatem coś tam będą łatać, ale dobro narodowe, jakim Wiedźmin Trzeci jest ponad rok paczowali i mało kto płakał.

Ja wstępnie dałbym  Kingdom Come: Deliverance sumienne 8/10, bo choć nie pozbawiona wad, daje frajdę, prezentuje często interesujące rozwiązania (jak długo jedzenie przechowujesz, to się zepsuje), no i klimat rycerstwa jest rewelacyjny.

[lupinator]

Sprzedaż sięga już 0,5 mln kopii.

https://www.vg247.com/2018/02/15/kingdom-come-deliverance-already-sold-500000-copies/

[s00s]

No ja pewnie bez fabuły bym się wynudził po kilkunastu godzinach.

W Kindomie jest fabuła normalnie zamknięta. Problemem tu jest raczej niedojebanie techniczne z tego co czytam w sieci xd

przejrzałem kilka recek i podobne wnioski.
fabuła jest, może się podobno podobać, ake technicznie potwór straszny - podobno robak na robaku i grać się odechciewa.

[POK]

Za jakiś rok może to być bardzo dobra gra

[Sylvan Wielki]

Już jest, a z błędami wiadomo, jak to bywa. Ja w Wieśku miałem na ponad sto godzin zabawy nie więcej jak 4, z czego tylko raz grę uruchomiałem raz jeszcze. Inni co rusz marudzili w tym aspekcie. 
Poza tym pamiętaj, że praktycznie każdy grał bez premierowego pacza, a ten skubaniec swoje ważył. 

[RyoHazuki]

Za jakiś rok może to być bardzo dobra gra

Knedle się niby zarzekają, że połatają ją w 2 tyg.

[lupinator]

Za jakiś rok może to być bardzo dobra gra

Knedle się niby zarzekają, że połatają ją w 2 tyg.

Vávra napisał na TT, że następnego patcha wydadzą w ciągu 2 tygodni, co nie oznacza, że gra będzie połatana w tym czasie - “The next patch is coming soon and will fix lot of quest bugs and other issues like frame drops. Expected release in approx 2 weeks,”.

[POK]

Na pewno trochę czasu im zajmie, aż całość odpowiednio połatają. W każdym razie miejmy nadzieję, że gra sprzeda się bardzo dobrze, bo klimaty fajne. Trzeba będzie kiedyś zagrać

[lupinator]

[windomearl]

Widze płotka obacna

[Sylvan Wielki]

Na pewno trochę czasu im zajmie, aż całość odpowiednio połatają. W każdym razie miejmy nadzieję, że gra sprzeda się bardzo dobrze, bo klimaty fajne. Trzeba będzie kiedyś zagrać

Gra już przysłowiową bańkę przebiła, a przecież premierę miała niedawno.

[Moldar]

9 godzin za mną. Fabuły nie ruszyłem za dużo, głównie chodzę po świecie i patrzę co tam twórcy wykonali.

Ogólnie gra mi się bardzo podoba, taki współczesny Gothic, sporo fajnych rozwiązań, kiedy konkurencja ma to wszystko w dupie. Strasznie podobają mi się te wszystkie smaczki, jak dbanie o wygląd, aby nie być jakimś tam brudasem, bo w tedy inni źle na nas patrzą. Świat żyje, ludzie spędzają w jakimś tam sposób czas, chodzą modlić się do kościoła, no bajera, uwielbiam takie smaczki. Postacie są przypisane do swoich mieszkań i faktycznie to robią, w mniejszym czy większym stopniu. Robi to większą robotę niż w takim wiedźminie.

Sama walka jest ok, czasem można się kilka minut naparzać, muszę trochę to lepiej ogarniać, mam czas, bo przez te kilka godzin walczyłem z 5 razy może. Ten nietypowy gameplay jednak nie każdemu może podejść.


Osobną kwestią jest stworzony świat, śmiało powiem, że to najlepszy świat w grze jak powstał.

Jest nudny, nijaki, normalny i to jest w nim piękne. Większość gier stara się wszystko wrzucić do jednej mapy, tutaj jest inaczej, do tego dbałość o detale jest niebywała. Te wioski, zamki, genialne lasy, piękne to wszystko, przyczepię się jednak do liczby mieszkańców w miastach, jest ich za mało

No i plus za noc. Noc to noc, jest ciemno, bez pochodni mało widać.

Na pro gra działa stabilnie, dużo tekstur doczytuje się w trakcie, ale póki co nie przeszkadza.

Zobaczymy jak będzie dalej, ale gra mi się podoba.

[Sylvan Wielki]

Niezwykle celna ocena wstępna. Niemniej racja. Klimat i ta - jak to ciekawie ująłeś - normalność, to zalety tego kalibru, że nawet Koronę Królów można obejrzeć wczuwając się w przedstawione wydarzenia 
Świetnie też, że autorzy ulepszają swoją grę, słuchając klientów (system zapisu).

[Moldar]

Ale powinni dostać w ryj za otwieranie zamków, po prostu się nie da i tylko frustracja jest.

[Sylvan Wielki]

Heh, no tak, to nie Fallout4. łatkę przed 1.4 zassałeś, bo właśnie ona poprawia tę mini grę oraz sterownie w niej. 

[siudym]

Dosyc dlugo zastanawialem sie, ale w koncu kupilem i sprobowalem. Na razie krece sie w swojej wiosce robiac wszelkie zadania i jestem pozytywnie zaskoczony na chwile obecna. Zapowiada sie ciekawie. Grane na XBOX ONE standardowym.

[GoDlike]

Świetna gierka ale ostrzegam że optymalizacja na standardowych konsolach jest słaba.

[siudym]

Temat juz dla mnie zamkniety, ale na koniec napisze cos... Dwa razy probowalem podejsc do tej gry. Pierwszy raz wymieklem psychicznie i pokasowalem save i gre z dysku. Mialem dosc... Jednak po czasie znowu chodzila mi po glowie,  bo jednak swiat niezwykle mi sie podobal, wiec sprobowalem na nowo. Niestety na nowo wymieklem Niestety nie da sie w to grac Uklon do masa dla osob, ktorym podoba sie mechanika KC. Ogromny. Chyba pierszy raz w zyciu mialem lzy w oczach bo swiat bardzo ciekawy, ale nie bylem w stanie fizycznie w to grac.

Wogole ciekawi mnie jedna rzecz: W Talmberg gdy trzeba uciec z miasta musimy ukrasc zbroje aby przebrac sie za straznika. Zauwazylem na filmach z longplay ta akurat skrzynia ma latwy zamek:



Natomiast ja zawsze tam mam piekielnie trudny:



... WTF? Nie czaje tego. Nie gram na hadr ale na normal.

[GoDlike]

To ten sam zamek tylko system zamków zmieniali. Poza tym na konsoli polecam włączyć łatwiejsze otwieranie zamków w opcjach, to wtedy dostaniesz taki jak na PC.

[Kyokushinman]

To jedna z tych gier w którą chce zagrać, ale jednak jak oglądam gameplay to wiem, że będę się mega irytował albo zasne z nudów.

[siudym]

Wracam do sprawy zamka o ktorym pisalem wyzej. Kupilem drugi raz konsole, wiec odpalilem KCD aby kontynuowac. W menu zmiana wlamywania do zamkow czy to klasyczna czy uproszczona mam tak jak wyzej. Czy to blad gry? Bo juz nie wiem czy zaczynac od poczatku wszystko jak jest to blad gry.

Moze to jednak bug:
https://www.reddit.com/r/kingdomcome/comments/bz3xh3/opinions_on_the_new_simplified_lock_picking/

Na PS4 widze prosta wersja (11:35 jest ta skrzynia)

[jaca71]

Jak wyglada zamek graficznie chyba nie ma znaczenia,chodzi tylko o to zeby trzymac ta duza "kropke" gdzie trzeba.Ja gram na klasycznym otwieraniu bo kontrolujesz szybkosc obracania zamka.Polecam zaczynanie otwierania tak zeby miec obie galki pada wychylone w tym samym kierunku,lewa ustawiasz gdzie kaza i prawa tak samo jak lewa,wtedy obracasz obie rowno.No ale to na klasycznym.Poza tym moze olej pierwsze otwieranie i sie chociaz o 1 lv podszkol w tym u mlynarza chyba.Tylko na poczatku pierwsze otwarcie,moze 2,to hardkor,potem juz nie zlamalem zadnego wytrychu.Gra jest niesamowita i szkoda by bylo gdyby taka pierdola sprawila ze nie bedziesz grac.
Mam chyba 240 godzin na hardcore i dla mnie to najlepszy rpg i moze najlepsza gra w singlu.Wszystko praktycznie co tu robisz ma konsekwencje,jest duzo mechanik.Swiat jest zajebisty.Latwa to ona nie jest,ciesze sie ze jeszcze raz probujesz:).Hardcore to jeszcze wieksza jazda i realizm.

[siudym]

Ale wlasnie jest trudniej, bo masz wiecej miejsca gdy zamek jest gladki i ma duzo miejsca (mniejsza szansa aby kulka dotykala krawedzi). Grzebalem w necie i to wina patcha pewnego, w ktorym zmieniono widok zamka - ten gladki to byla stara wersja. Patch utrudnil sprawe. Podobo chodzilo o to, aby rozwijanie postaci pod tym wzgledem bylo lepiej wyczuwalne.

Ja sobie po prologu pocwicze pod mlynem. Myslalem, ze to bug dlatego nie bylem pewny czy zaczynac od nowa. A kiedys jak gralem widocznie nie mialem latki z ta zmiana.

[VaaKo]

Również powróciłem do KCD po dłuższej przerwie, owszem gra jest bardzo skrajna, fantastycznie wykreowany świat, ale poziom trudności, to kpina.

Ja rozumiem, że są ludzie, którzy uwielbiają wyzwania w gierkach, ale taka fanaberia powinna być kwestią wyboru, nie przymusu. Niestety nie dysponuje takim czasem na gry, aby ginąc 50 razy, wygrywając za 51 czuć satysfakcję z ciężkiej przeprawy zwieńczonej ostatecznie sukcesem, kompletnie zabija ten moment uczucie straconego czasu.

Dlatego nie ruszam nawet, takich tytułów jak Demons Souls, czy Bloodborne.

Rozwiązanie problemu w ogóle nie musi być daleko idącymi zmianami w rozgrywce, w takim KCD już załatwiło by mi sprawę, najzwyklejsza możliwość zapisu gry w dowolnym momencie.

Mam nadzieję, że wraz z nową generacją terror checkpointów, po prostu przejdzie do lamusa.

[siudym]

Swiat jest piekny. Gra cos w sobie ma, ze nie potrafie jej totalnie olac. Przypomina mi nieco gry rpg z 8-bitowcow czy Amiga/DOS gdzie grajac nie bylo wiadomo o co chodzi a i tak siedziali sie nad nimi tygodniami. Gram sobie co jakis czas, bez cisnienia, na luzaku i jest fajnie. Nieco skarbow poszukalem wiec kasy wiecej i powoli ograniam sobie na spokojnie wszystko. Licze na KCD 2 z jeszcze fajniejszym swiatem ale przystepniejszym systemem.

[POK]

Dobre

Ja planuję kiedyś sprawdzić grę na XSX, chyba że dwójka wyjdzie nim się ogarnę.

[siudym]

Ja gram na X1X w 4K i dziala to naprawde super, odpukac bledow brak (moze i dobrze, ze nie gralem po premierze). Ciesze sie, ze dalem jednak jej szanse i nie dalem sie zlamac bo ten prog wejscia jest ogromny, ale teraz gdy udalo sie opanowac system to jedna z najciekawszych gier w jakie gralem.

Wschody slonca sa przepiekne, zwlaszcza jadac sobie powoli konno wtedy - przypominaja mi dokladnie te, ktore mamy w polsce na wsi

Opanowalem wlamywanie, skradanie sie (jest super w nocy), luk po czasie daje rade. Nawet walke lubie - niestety problem walki z kilkoma na raz jest dalej problemem i to sie juz nie zmieni (ale strategicznie mozna to obejsc na wiele sposobow).

[POK]

A jak wygląda system rozwoju postaci?

[siudym]

Rozwijamy sie glownie robiac dane aktywnosci. Sporo wlamuje sie, sa treningi platne, dodatkowo do obdlokowania pojawiaja sie zdolnosci np. mocny wytrych. Obecnie wlamywanie jest banalne wrecz a wcale wiele nie napracowalem sie (obecnie mam jeszcze za niski poziom aby trudne zamki otwoerac). Walka to samo - walcze z kim sie da, sa turnieje gdzie bezbolesnie mozna poprawic zdolnosci walki. Podoba mi sie to strasznie i coraz lepiej ogarniam wszystko. Fajna jest alchemia - zbawienne sznapsy robi sie latwo wiec mozna sobie zapisac gre w dowolnej chwili przed czyms trudnym.

[POK]

Czyli trochę taki TES wynika z opisu, tylko pewnie dużo bardziej realistyczny.

[Kyokushinman]

Ja gram na X1X w 4K i dziala to naprawde super.

1440p

[jaca71]

Siudym bledy sa tylko wychodza pozniej.Kumpel ma praktycznie identyczne jak ja.Czasem nie mozesz nic sprzedac w sklepie,wtedy zdejmij z siebie ciuchy i bron i bedzie ok.Nie bierz w Sazawie miski w tych tunelach kolo klasztoru,podobno ktos przez to nie mogl dalej grac.Znaczy ja ja wzialem i jest ok,ale potem takiemu typowi trzeba ja oddac bo cie nie przepusci w jednym quescie no i sie nie da.To go zabilem zanim sie przyczepil,a to niewinny czlowiek:).Kumplowi on zmartchwywstal:),bo tez go zabil,ale przeszedl gre i z tym.Chyba innych groznych bledow nie ma.Ja z 4 razy wlazlem w jakies krzaczory i nie moglem wyjsc,ale laze wszedzie jak debil,ale wtedy load i tyle.
Jak chcesz sie podszkolic w walce to trenuj z Bernardem,on zaraz kolo zamku w Ratajach,pewnie wiesz.
Jest sporo miejscowek gdzie sie mozesz przespac i jest save,poznajdujesz przy okazji.Gierka genialna i taki troche symulator zycia z tym realizmem:)

[siudym]

A to nie wiedzialem, ze to nie 4k (mam 40 cali 4K wiec moge nie zauwazyc az tak roznicy). Teraz widze, ze to i tak ok sporo bo na PS4 Pro chodzi w 1080p.

@jaca71 - trenowalem z Bernardem i teraz go nie ma w tym miejscu, mimo, ze wisi ikonka mieczy jako miejsce treningowe. Zastawiajace bo co jakis czas tam ide myslac, ze bedzie stal. Ale nie ma go juz. A moze limity wyczerpalem treningow u niego, albo bug Ja chodze sporo po lasach na razie nie zablokowalem sie nigdy.

Z bledow ulatwiajacych walke to zauwazylem, ze jak wleziemy na cokolwiek wyzej podczas walki to przeciwnik glupieje i mozna walic do niego z luku (np. jak wleziemy na jakis pieniek itd).

[jaca71]

Łuk zajebisty i daje satysfakcję jak sie kogos trafi,o tym ze glupieja nie wiedzialem,ale bede ich lał uczciwie:).
Bernard nie zawsze tam stoi,jeszcze wroci.Moze o jednej porze,nie wiem.Sprawdzaj jak tamtedy przejezdzasz.Mozliwe ze powiedzmy w pierwszej fazie gry on ma tam dluzsza przerwe,ale limitu nie ma bo u mnie on przewaznie jest tam i mozna trenowac.Mozna z nim walczyc swoja bronia i w swoich ciuchach,ale moze je poniszczyc.Wczesniej mialem drugi zestaw gorszych ciuchów zawsze przy sobie wlasnie na walke z nim jak by tam byl.Nawet moze troche poranic,ale nie zabije.
Ja to wiekszosc swiata obszedlem na piechote na poczatku,nie mialem konia,od razu po prologu olalem glowny watek i poszedlem gdzies na pale poznac swiat.A ze na hc nie jestes zaznaczony na mapie i nie ma kompasu,to wrocilem do Ratajow po tygodniu grania.Zbłądzilem i do tego mam negatywny perk-lunatykowanie,to sie czasem budzilem w zupelnie innych miejscach.Jazda od poczatku ze chyba nigdy nie zapomne co tam mialem za rozne akcje.