Wiadomo, to tylko oceny kogoś tam, jednak o czymś świadczą
W obecnych czasach, gdzie skala ocen została spłaszczona, a wydawcy stosują naciski i nagrody dla redakcji?... Powiedziałbym, że zakres tolerancji bardzo się zwiększył.
Racja. Poniżej 7/10 nie warto wg graczy schylać się po grę, a sama skala faktycznie jakby celowała w 6-9/10. Nie da się też ukryć, że
God of War to ekstremalnie ważny tytuł dla firmy, a Sony wpompowało w kampanie grube miliony, więc spora część recenzentów oczywiście przychylnym okiem spojrzy (szczególnie, jak przypomną sobie tę kpinę, jaka miała miejsce przy okazji wyrzucenia Jeffa z GameSpot za niską ocenę
Kane & Lynch - o ile dobrze pamiętam była to 6/10
) na grę, ale też nie generalizowałbym, że recenzent = sprzedawczyk, co powoduje mało miarodajną ocenę.
Szambo na metakrytyku dopiero wybije jak użytkownicy dorwą się do klawiatur. Wówczas będzie "ee, nie skacze, a kiedyś skakał - 0/10".
W każdym razie obecnie średnia trzyma fason 94% przy 94 recenzjach, więc przynajmniej obiektywnie mamy hit.
Wracając już bezpośrednio do gry.
Fajnie, że wzorem
Nioh gracz może wybrać płynność rozrywki kosztem rozdzielczości.