Wczoraj wieczorem pograłem i dla mnie to kolejne GT. Nic nowego, nic innego.
Grafika bardzo ładna, autka ładnie się prezentują, jednak nadal prowadzimy pudełka od zapałek. Ścieżka dźwiękowa to jakiś koszmarek, menu z lupą trzeba oglądać albo usiąść 1 m od telewizora. W fajny sposób zrobili z tego rpga. Mamy doświadczenie, jakieś doświadczenie milowe czy jak mu tam, które możemy wymieniać na nagrody. To nawet fajne. Zapewne doświadczenie pozwoli na start w określonych zawodach. Nie wiem do końca, jak tu ma wyglądać sprawa z kampanią. Czy w ogóle jakaś będzie czy też kampania = wykonywanie określonych zadań, jak w poprzednich GT zdobywanie licencji. Obawiam się jednak, że to gra całkowicie nastawiona na multi, co ją całkowicie skreśla w moich oczach.
Teraz szydera.
3 letni DC jest ładniejszy od flagowego okrętu Sony. Możecie zaklinać rzeczywistość, pisać, że to inne gry, ale jak inne? Tu i tu się jeździ, tu i tu się ściga. Że nie ma tuningu aut? W TDU czy PGR też i co? To są genialne ścigałki. W DC jest w piz...aut i chyba po wszystkich dlc więcej, niż w GTS. Tak samo ma się sprawa z trasami. Po raz kolejny w GT nie ma najmniejszych zadrapań pojazdów.
Teraz już wiadomo dlaczego Sony zamknęło Evolution. Aby udowodnić, że Kaz robi lepsze wyścigówki.
Podobała mi się trasa w Chorwacji...do jej włączenia. Liczyłem, że będzie to jakaś kalka Riwiery chorwackiej przy samym Adriatyku. Co dostałem w zamian? Góry, drzewa, palmy i kawałek wody. Można było tak malowniczą trasę z tego zrobić, choćby kopiuj-wklej z TDU, ale nie.
Ta trasa w Colorado to porażka jak dla mnie, zupełnie nie nadająca się do gry, a owal z Nascara pominę milczeniem.
Pograłem w oba dema GTS i Forza 7 i gdybym miał kupować to nie wziąłbym żadnej.
Dodam tylko, że obie gry są bardzo ładne, ale w GTS to ma być niby samo multi, a w Forzie 50gb patch + te dziwne looty.
Edit:
A i jeszcze zapomniałem dodać. Bardzo podoba mi się współpraca Polyphonu z Tag Heuer. Świetnie to wygląda przy podawaniu czasu przejazdu.