Czyli lepiej wydać nową grę za ro w pełnej cenie niż aktualizować na bieżąco i dodawać darmową zawartość w ramach rekompensaty. Wyborne
Nikt nie neguje, że EA z DICE dali ciała na premierę, ale wyszli z tego z twarzą i doceni to każdy gracz, który chce, a nie taki co strzelił focha tydzień po premierze.
To nie tak, Krzysiu. Większość graczy chce kupić grę, dobrze się przy niej bawić i sprzedać, zanim potanieje. Tacy ludzie na ogół nie siedzą na forach. Szczerze, to sam byłem zaskoczony gdy włączyłem "deszcz" w DC i go nie było. Ale pal sześć, nawet wówczas grało mi się (bardzo) dobrze, choć zawartość skromna.
I wyobraź sobie takiego niedzielnego gracza, który wydaje 240zł za SF V i w arcade nie może pograć z CPU, nie ta tego, tamto zablokowane. I skąd ten biedny klient ma wiedzieć, że tryb taki, czy inny dojdzie za miesiąc, dwa....
A z BF4 to nie był żaden tydzień, czy dwa, a ponad 4 miesiące.
A te całe "rekompensaty"....dajże spokój. Grasz nie od dzisiaj. Przyrównaj sobie pozycje z PSX, PSDwa, czy nawet ostatniej generacji, a to co teraz się wyrabia. SF V wersja de luks niemal pół tysiąca, Bf to samo.
Można tak o wielu pozycjach napisać, ale przynajmniej taki Batman nie dość, że wygląda na konsolach jak marzenie, większych błędów nie miał, nie chrupało nic, nie zawieszało się i można z powodzeniem na PS machnąć ręką przy takiej klasie pozycji. To samo z
The Order.