Na to bym raczej nie liczył. No może w marginalnych przypadkach. Akurat przykład serii
Far Kraj jest dobry.... na papierze.
Zauważyłem, że słynny film porównawczy szybko obiegł siec i wiele osób o nim mówiło. Znaczna część nie grała w obie części. Więc tak opluwać coś tylko dla zasady....
Znacznie mocniejszym uderzeniem byłoby porównanie warunków atmosferycznych. Kto grał w drugą cześć wie, że raz za jakiś czas grę odwiedzał kolega deszcz. Kto przeszedł najnowszą odsłonę wie, że opadów atmosferycznych w ogóle nie ma.
Tylko cóż z tego skoro gra sprzedaje się wprost fantastycznie, wiec gracze mogą sobie tam kręcić nosem, że to, czy tamto, skoro włodarze danej firmy patrzą na słupki i to dlań jest wyznacznik.
Spójrz na
God of War. Tam jest tyle ograniczeń w systemie i silniku, że głowa mała. Cóż z tego, skoro gra cieszy oczy, a w kwietniu pisze/mówi się tylko o tym jakie wrażenie zrobiła na graczach/branży.
Jeżeli do tego dojdzie świetna sprzedaż, a tak zapewne będzie, to mało znaczącej garstce będzie przeszkadzało, że Kratos nie potrafi wejść w interakcje z danym elementem otoczenia, co umożliwiały niektóre gry sprzed lat.
Takie rzeczy, plus zaawansowana fizyka są zbyt czasochłonne i procesorżerne by bawić się z nimi w każdej produkcji. Spójrz tylko na strategie na PC. Nie są wybitnie piękne, ale potrafią palić najmocniejsze blachy, a co dopiero konsole. Słynny
Black też dawał frajdę z rozgrywki, na co wpływ miała fizyka, cóż z tego skoro taki CoD kilkanaście razy lepiej się sprzeda.