Dlatego ja przestałem czytać posty Wudiego...
Ja w tej chwili nie stoję po żadnej stronie, bo wiem, że na żadną konsolę mnie nie będzie stać. Gdybym miał wybierać, to wziąłbym NDSa. Nie dlatego, że ma dwa ekrany, z czego - o mój Boże - jeden dotykowy. Nie.
Po prostu dla mnie, dla osoby która nie miała GBA, jest to najlepsze rozwiązanie. Na NDSie mogę grać zarówno w klasyki z GBA, które są teraz dosyć tanie, jak również w gry, które jakościowo niewiele ustępują tym z PSP. Że niby co, że można oglądać filmy w metrze? Słuchać mp3? I po kiego diabła? Filmy w dobrej jakości mam w domu, na kompie, lub telewizorze. Co jeszcze ma do zaoferowania PSP? No ok, lepsza grafika. Fakt. I co z tego? Gry ma prawie te same, co NDS i bardzo wiele tych, co PS2. Jedynym powodem, dla którego mógłbym kupić PSP jest Death Jr. Strasznie mi się spodobała ta platformówka.