mając PSXa(huh , ciekawe dlaczego chcialme napisac najpierw ,,pirat,,
) grałem praktycznie tylko na kopiach zapasowych .Kasy nie mialme zbyt wiele , a gier mi wciąż brakowalo , dlatego zdecydowale sie na przeróbkę .Czasami kupiłem gazetke z demem .,żeby posrawdzac ,w co warto zainwestować .Bo zanim kupowalem jakis tytuł ,chcialem najpierw dokładnie obadac demko by zapobiec roczarowaniem (zdarzały sie nader rzadko ).Po 3 latach konsolke sprzedałem, kończąc nieamlże każda gre .Teraz majac pod dachem PS2 zagrałem raptem w ok. 30 gierek .Na poczatku tęsknilem za złotym czasami piractwa na PSxa(
), ale po pewnym uświadomilem sobie ,ze pocinajac na orginalkach , poświecam duzo wiecej czasu jednemu tytulowi ,aniżeli te z szaraka .Przykładem niech będzie FFX. W FF7 gralem troche ponad 30 godzin , podczas gdy w X 70 z hakiem .Wiekszosc gier kończe z górnym wskażnikem (np 98% w GTA3 ,Jak&Daxter , 88 % w GTA:SA).Teraz troche stonowałem z masterrowaniem kązdej gry bo korzystam z dobrodziejstw Allegro i brakuje mi czasu .Na brak gier oprócz wyżej wspomnianego Allegro dobrym lekrstwem jest wymiana. Mozna tanio i sporo grać .A o to przeciez chodzi