Wifi nie miałem jeszcze okazji wypróbować. Zrobię to pewnie dopiero, jak pojadę na uczelnię i dorwę tamtejszy hot spot. Tak czy siak, telefon sprawuje się naprawdę dobrze. Dzisiaj go wreszcie ustawiłem "pod siebie" i muszę przyznać, że dawno nie spotkałem się z tak wieloma możliwościami konfiguracji wszelakich funkcji. Chyba w końcu przekonam się do Symbiana - po tym, jak używałem go na E50, to strasznie się do niego zraziłem z tego względu, że telefon po prostu nie dawał sobie z nim rady, często się wieszał, a i obsługa systemu była niezbyt intuicyjna. Teraz jednak, kiedy Nokia zrozumiała swój błąd i wsadziła do E51 lepszy procesor, praca z aparatem poprawiła się diametralnie. Co tu dużo mówić, Symbian pozwala na wiele - najbardziej podoba mi się możliwość przeglądania i edycji dokumentów tekstowych, czy arkuszy kalkulacyjnych, no i, czytnik pdfów to również całkiem przyjemna zabawka. Wiem, że już o wykonaniu telefonu wspomniałem, ale nadziwić się nie mogłem, jaka wielka jest różnica między telefonem z pełną plastikową obudową, a modelem z obudową metalowo-plastikową. Waga jest, oczywiście, zupełnie inna, ale to nie przeszkadza, ba, ma się wrażenie, że trzyma się w ręku urządzenie cholernie wysokiej klasy. No, i oczywiście nie mógłbym nie wspomnieć, że na przestrzeni lat Nokia poprawiła jakość wykonania swoich telefonów - jeszcze kilka lat temu, kiedy kupowałem 6610i, narzekałem na to, że obudowa żyje własnym życiem, a klawiatura szybko się "ciuchra". A teraz jest, po prostu, zajebiście!
Heh, może zabrzmi to nieco lamersko, ale w momencie, kiedy po raz pierwszy rozpakowałem pudełko i wyciągnąłem z niego telefon, ogarnął mnie jakiś taki błogi spokój - po kilku wpadkach z telefonami, wreszcie wróciłem do jedynej i słusznej firmy komórek, co równa się z tym, że nie powinienem mieć jakichkolwiek problemów i powinienem być w stu procentach zadowolony z wyboru przez kolejne kilka lat.
s00s, dlaczego zrezygnowałeś z E51? Zmiana na nowszy model?