Bystry, nigdzue tak nie napisałem. Wyobraź sobie jednak sytuacje, kiedy jakiś typ bardzo chce wymienić z tobą kilka kopów - chyba logiczne że wtedy wykorzystasz nabyte umiejętności. A jeżeli walka nie jest sparingiem, tylko naprawde coś moze ci sie stać, to adrenalina automatycznie skacze do góry, a stres robi swoje. Skutkiem tego jest chaos w uderzeiach, a wczesniej jakas niemoznosc przełamania sie do pierwszego ciosu (przynajmniej u mnie). Chciałbym pozbyć się tego chaosu, ale przede wszystkim blokadki o której wspomniał zaar.