Po prostu w COD4 jest auto-aim i ludzie się przyzwyczaili że jest łatwo i przyjemnie. Pojawił się Killzone 2, który ma inne podejście do tematu, bardziej skillowe i niektórzy nie mogą się przesiąść. Nie wiem skąd przekonanie że celowanie i sterowanie w COD4 jest idealne i powinno być wzorem. Bo komuś się tak podoba? Nikt nigdzie nie okrzyknął że COD4 jest tutaj wzorem z którego należy czerpać przykład. Zapewne sterowanie i celowanie jest dokładnie takie jak miało według GG być.
przestan znow prawic herezje...w cod 4 jest 60 fps i to czuc jak obracasz glowa mozna nacelowac na kazdy pixel natomiadt tu jest zenada i tyle...engine sie nie wyrabia i przesow nie jest plynny przez co malo precyzyjny...etap na moscie jest dobrym przykladem albo ost walka z bosem jak wylatuje duzo typa ciezko wcelowac w kogos z bliska zal...
Bzdury gadasz jak potłuczony. Jak ktoś jest lama to płacze że mu sterowanie przeszkadza. W wyścigi symulacyjne też pewnie nie grasz bo za trudne.
-------
Wracając do samego KZ2 to mam za sobą pierwszy etap i trochę drugiego.
Wrażenia? WoW!!! Żadna gra nie oddaje tak klimatu wojny i nie ma takiej rozpierduchy. Co do grafiki to ryje beret nieźle. Co mnie jedynie wkurzyło to fakt że kule chamsko znikają ze ścian. Owszem tekstury momentami są słabe, szczególnie to boli jak chowamy się za przeszkodami i twórcy zamiast tam zrobić ładne tekstury to dali je gdzieś na ścianie obok. Natomiast większość jest śliczna i taki poziom jest w zupełności wystarczający. Oświetlenie po prostu miażdży. Animacja też.
Akcja gry jest niesamowita. COD4 może polizać pięty i schować się w krzakach. Gra prezentuje niesamowity poziom wykonania i nie dziwię się tym 10/10 za oprawę w tak wielu recenzjach. Bardzo cieszy fakt że pojawiła się wreszcie gra, która pokazuje jak inaczej można wykorzystać podzespoły PS3.
Co do sterowania to jest o wiele trudniejsze niż w auto-aimowym COD4. Tutaj czuć masę żołnierza i wycelować łatwo nie jest. Mnie osobiście to cieszy bo potęguje znacznie rozgrywkę. Nie ma takich akcji jak w COD4 gdzie wojak rusza się jak lekkoatleta z krótkich spodenkach i podkoszulku. Tutaj czuć że postać jest obładowana sprzętem. Sterowanie zaliczam na plus.
Sprawdzałem ten sławny już lag przy strzelaniu i mnie to wygląda na celowy zabieg twórców gry. Podczas rozgrywki nie odczuwa się tego ale przy zabawie z fizyką butli, muskając R1 broń nie wypaliła co dało mi jasno do zrozumienia że w tej grze trzeb przymierzyć i mocno wcisnąć spust żeby broń strzeliła. Przez to czuję że spust stawia opór a nie tak jak w innych FPP'kach gdzie pykam sobie jak z korkowca.
Ogólnie gra jest bardzo dobra i cholernie wciąga. Jednak na 10/10 nie zasługuje. Do gatunku FPP wnosi jedynie miażdżącą doszczętnie oprawę gdyż cała reszta już była. To po prostu bardzo dobra strzelanka.
Grze jak na razie mogę wystawić 9/10 a za oprawę bezapelacyjnie 10/10. Pogram dalej to może jakiś (+) do tej 9 wpadnie. Ewentualnie (-) jeśli jakaś lipa wyjdzie podczas dalszej gry lub Killzone 2 mnie znudzi w połowie.
PS. Fizyka to nowa jakość. Ja wiem że w wielu grach była latające ciała, butle z gazem reagujące na kule itp. Tyle że Killzone 2 wygląda to bardzo wymownie i konkretnie, oddając realizm otoczenia jak w żadnej innej grze.