Generacja zbliża się ku końcowi, więc może małe podsumowanko w formie rankingu konsol przed którymi bawiłem się najlepiej
1. Nintendo Wii.
Jako ogromny fan platformówek nie mogłem inaczej wybrać. Super Mario Galaxy 1 i 2 to absolutna miazga, najlepsze gry tej generacji, w moim rankingu gry nr 3 i 4 wszechczasów. Do tego prezent od Nintendo specjalnie dla mnie pt. Metroid Prime Trilogy, dzięki której mogłem zagrać w ulepszoną wersję mojej gry nr 2 w rankingu wszechczasów, czyli Metroid Prime. Plus Zeldy, zjawiskowy Donkey Kong, Okami w które gra nabrała sensu dzięki wiilotowi i kilka mniejszych tytułów, które fajnie wspominam (No More Heroes, Zack&Wiki, Mario Kart np). Wii ma najmniej gier wartych uwagi, ale te najlepsze wyprzedzają pozostałe o epokę. Wielki plus dla Nintendo w tej generacji
2. Xbox 360
Xbox 360 to dla mnie genialna trylogia Mass Effect, cudny Alan Wake, fajne Gearsy i kilka multiplatform, w tym najlepsza gra na HDGeny, czyli Red Dead Redemption i najpiękniejsza gra wszechczasów, czyli Rayman Origins. Przy X360 również zarwałem niejedną nockę, przeżyłem wiele momentów typu WOW i grało mi się świetnie. Przy X360 przesiedziałem najwięcej czasu i grałem w największą ilość gier, ale nie płakałem ze szczęścia jak przy Wii. Tak czy owak również plus dla Microsoftu
3. Playstation 3
Playstation 3, czyli trylogia Uncharted. No i tyle. Uncharted 1 mnie zachwyciło, dwójka sponiewierała, trójka zniesmaczyła do tego stopnia, że sprzedałem wszystkie części i nie wracam do tych tytułów (a uwielbiam wracać do moich ulubionych giereczek). Reszta szumnych exów na PS3 to najwyżej gry bardzo dobre (Heavy Rain, MGS4, Wipeout), albo głębokie rozczarowania (Killzone, inFamous, LBP, Gran Turismo 5). Najlepsze chwile, oprócz Uncharted 1 i 2, przy PS3 przeżyłem przy Batman: Arkham Asylum. Rewelacyjny tytuł, który jako jedyna pudełkowa gra na PS3 stoi w mojej szafce z grami (Arkham City jest przede mną, ale kupiłem już na X360 - lepszy padzior). Ogólnie dla Sony wielki minus. Obessali w tej generacji straszliwie