Nie lubie Twoich tekstow.
Nie wymienie wszystkich recenzji ktore mi sie nie podobaly bo bylo tego troche. Skupie sie tylko na Silent Hill 3, ktora jest doskonalym przykladem jak nie powinna wygladac (wedlug mnie) recenzja tak wielbionego badz co badz przez wiekszosc czytelnikow PE redaktora, ktorym jestes Ty.
Wstepy to Twoja mocna strona, ten tez jest dobry i wprowadza w klimat odpowiadajacy SH. Dalej jest juz tylko gorzej. Chociaz nie zdradzasz zbyt wiele fabuly (to na plus) to jednak zaczynasz swoja "recenzetowa" spiewke:
-wymieniasz co ciekawsze lokacje, dosyc dokladnie opisujac co nas czeka: pulsujace sciany, pokoj z lustrem, dom strachow;
-wymieniasz wszystkie wazne dla przebiegu fabuly postacie (gram sobie i mysle: no tak, ten juz byl, ta tez. Brakuje jeszcze jednego, pewnie bedzie czekal w tym pokoju);
-no i te spoilery. Czytam sobie: "to co robi Claudia w kaplicy jest naprawde chore..."
No dobra, czekam i mysle co ona takiego robi?! Patrze - co tu sie do jasnej cholery wyprawia?! To ma byc chore? No jest chore, ale po tylu godzinach wyczekiwania i wyobrazania sobie Bog wie co, to juz nie robi takiego wrazenia. Mozna bylo to przemilczec a zaskoczenie byloby o wiele wieksze.
Od tamtej pory nie czytam Twoich recenzji gier w ktore zamierzam w najblizszym czasie zagrac. Czytam po skonczeniu gry z ciekawosci lub czytam recenzje gier w ktore wiem, ze nie bede gral.
To tyle, ciekaw jestem czy naprawde masz zamiar napisac jakas odmienna stylowo recenzje czy sobie po prostu kpisz;)
Ja chetnie bym taka recke przeczytal ale z drugiej strony przeciez nie zmienisz swojego stylu ot tak na zawolanie. Na forach czytam niemal tylko pochwaly na twoj temat i nie spotkalem sie z glebsza krytyka wiec mam nadzieje, ze nie przejales sie zbytnio moja.
Co do wrzucania do jednego wora z andzejem i michalem: moze zle sie wyrazilem/zle zrozumiales, ale chodzilo mi o to, ze ich "styl" mi nie odpowiada pomimo, ze maja az tak wielkie "poparcie ludu".