Kreatyna jest za słaba! Tylko metka, omka i hormon wzrostu! A najlepszy jest doping genetyczny!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Doping_wydolnościowy
Jakby zrobić mistrzostwa świata czy zawody w tetrisie to też by było źle (nawet bez lag'ów to jedni jakby gali na padzie od X30, PS3, pegasus'owym czy innym, a nawet na arcade stick to jak ich pogodzić w "jedność"?).
Jedno jest pewne, ze pijaki czy ćpuny nie powinni się sportować, bo i tak z tego nie będzie (np. odurzanie się po cyklu alhoholkiem czy narkotyczkami - takie są przypadki i mechanizm wynagradzania się toksykomaniaczy). A czy ktoś po narkotyki i alkohol będzie sięgał to już jest socjalizacja, a następnie genetyka!
Zresztą każdy, może być jak wojownik sumo albo biegacz z Etiopii.
Głodówka lub przekarmienie. Morderczy trening albo kulinarna laba.
BMI na pograniczu niedożywienia jak i zagrożenia zdrowia czy śmierci za wysokie.
Bieganie, rowerek, pływanie czy siłka i tak grób z czasem!
Ja tam koło siebie po upadku komuny zaraz (na bank przez 1990) miałem pijalnię obok koł, której stał stół do ping-ponga, obok była pijalnia, a troszkę dalej kantyna oraz Kościół z 10 minut drogi piechtą.
Pakowali tam zdrowo, a potem po treningu pili i leli się!
Pieczarki na talerzunic dla tego koksa nie dadzą! Zje i je wysra tylko! Borowiki niby mają sladowe ilości witamin.
Metanabol to lek, a nie steryd czy "suplement".
http://www.sfd.pl/Pierwszy_cykl_metanabol__względnie_zdrowo_i_rozsądnie-t191913.html
Jeśli koksiarz chudy się nażre metanabolku czy hardgeiner to i tak mu wszystko zejdzie do tego samego poziomu albo i problemy z tyciem będzie miał i wątrobą.
http://pl.wikipedia.org/wiki/MetandienonZ tego co pamiętam to kiedyś zw licach zarli młodzi metanabolek i omką robili oleiste zastrzyki - z chudzielców porobiły się kabany na starość, a potem pety i alkoholek oraz zero ruchu :]