Motoryzacja

[Iras]

ten to bandit jest przerobiony na streeta.

To jest N, a ten z owiewkami S. S dla mnie odpada całkowicie.

[crasch]

Ja jutro rozstaję się z motocyklem na parę dni, jedzie do 'speców', zostanie zrobiony jako taki przegląd przed sezonem .

Ófo - współczuje wypadku.
Swoją drogą sam ostatnio na torze miałem groźną sytuacje, otóż przy najeździe na hope zarzuciło mi tylnym kołem w lewo i prawo i wystrzeliło mnie w powietrze bokiem  zrobiłem niezłą wyłamke na szczęście jakoś wylądowałem.
Aktualny stan kata
http://img147.imageshack.us/img147/7194/dsc01254hv1.jpg



Opublikowane: Marzec 25, 2008, 21:01:46 p.s.

[Iras]

Szukam różnych tekstów na temat wyboru pierwszego motocykla. Trafiłem na coś, co mnie kompletnie poskładało.

Oczywiście należy brać pod uwagę opinie doświadczonych motocyklistów, jednak jeżeli chcemy mieć potężną maszynę o ponadprzeciętnych możliwościach, to powinniśmy sobie taki właśnie motocykl kupić.

http://www.scigacz.pl/Jak,wybrac,pierwszy,motocykl,270.html

 

[ÓFO]

Szukam różnych tekstów na temat wyboru pierwszego motocykla. Trafiłem na coś, co mnie kompletnie poskładało.

Oczywiście należy brać pod uwagę opinie doświadczonych motocyklistów, jednak jeżeli chcemy mieć potężną maszynę o ponadprzeciętnych możliwościach, to powinniśmy sobie taki właśnie motocykl kupić.

http://www.scigacz.pl/Jak,wybrac,pierwszy,motocykl,270.html

 

przeczytaj pierwszy komentarz pod tekstem- zgadzam sie w 100 % na poczatek nie kupuj nic powyzej 250(i nie chodzi tu o prędkość ).

[Iras]

Komentarz komentarzem, ale taki tekst na poważnym serwisie?

Ja już chyba wybrałem - Varadero 125ccm. Motorek słabiutki, ale wg opinii wygodny, niezawodny i bardzo dobry na początek. No i ma jeszcze jedną, bardzo ważną zaletę - podoba mi się. Z resztą lepiej kupić motorek za słaby, niż za mocny. Rok prześmiga, a później pomyślę o czymś większym.

[ÓFO]

epiej kupić motorek za słaby, niż za mocny

Dobry wybór

Po ile to cacko chodzi?

[Iras]

Na moto.allegro są dwa czterolatki z przebiegiem 10-15k po 8-9 tysięcy.

Patrząc na mobile.de też mniej więcej tak to wygląda.

[Gomez]

Jeśli chodzi o motor to dla mnie tylko chopper np. popularna Yamaha Virago 535

[crasch]

Iras - bardzo dobry wybór, motocykl solidny i wygodny w sam raz dla laika motocyklowego , bo mocą nie grzeszy ale za to się nauczysz jeździć a jak już będzie słabo kupisz coś nowego i wsio:).
Opublikowane: Marzec 29, 2008, 01:22:20 Tutaj taki malutki filmik ze wczorajszego latania.
Tylko ostrzegam, że bida straszna bo miałem mały defekt skrzyni który mnie bardzo ale to bardzo ograniczał przez to nie mogłem się wykazać a jazda po torze to w ogóle porażka bo się fatalnie jeździło z tym 'defektem' hehe do tego nie byłem na porządnym torze, bo mijało to się z celem.
Ale się uparłem na coś to musiałem skleić:



Jak komuś się chce, niech sobie zobaczy:).

[svonston]

Obejrzalem i prawde mowiac - zadnego skoku nie widzialem.

[crasch]

Hehe, że tak powiem:

bida straszna bo miałem mały defekt skrzyni który mnie bardzo ale to bardzo ograniczał

I:

a jazda po torze to w ogóle porażka bo się fatalnie jeździło z tym 'defektem'

W najbliższym czasie ze 100% sprawnym motocyklem powinienem nakręcić coś porządnego.

[svonston]

Rozumiem, spoko. Tak poza tym to to chyba strasznie mocne jest (nie znam sie na tego typu motorach), no i lepsza muzyka niz wczesniej (chodzi mi o filmik ze Skate, ale Jamal nie pasuje do czegokolwiek).

[Mikes]

To po co nagrywać coś, co rzuca na twoją jazdę złe światło?

[Iras]

Crasch łagodnie zaczyna sezon. I dobrze, bo jak trzy lata temu rozpocząłem sezon rowerowy, tydzień przeleżałem w szpitalu  

A ja szukam dalej. Gadałem z kolesiem, który jeździł Viaderkiem 125. Stwierdził, że w moim wieku i z jakimś tam doświadczeniem głupio kupować zabawkę - motor w sam raz dla nastolatków do nauki jazdy. Obecnie wpadł mi w oko Kawasaki ER6-n. Spora pojemność 650ccm, ale 'tylko' 70KM i całkiem lekki - 170 kg na sucho.



PS: Wchodziliście ostatnio na mobile.de? Serwis doczekał się polskiej wersji  

[crasch]

Mikes - może po to by cokolwiek było, bo wcześniej z jazdy nie miałem zupełnie NIC - nawet jednej fotki? A jak już ktoś mi  zrobił parę zdjęć i coś tam nakręcił to już zmontowałem, bo moim zdaniem takie coś się milej ogląda niż jakieś pojedyncze zdjecia/filmiki.

Svonston - moc? Hm ponad 40KM na ok 85-90kg, 4s do 100 km/h. Ogólnie daję rade:).

Iras - dokładnie, nie dość, że motocykl był nie sprawny, co w sumie UNIEMOŻLIWIAŁO normalną jazdę to jeszcze było to praktycznie pierwsze śmiganie w tym sezonie.

[svonston]

Svonston - moc? Hm ponad 40KM na ok 85-90kg, 4s do 100 km/h. Ogólnie daję rade:).

No widzialem, ze niezle startuje.

[crasch]

Może i nieźle startuje, ale na tym filmiku nie mam ani razu wrzuconego wyższego biegu niż 2jka (właśnie przez ten defekt skrzyni) . Tak więc mówię, za jakiś czas mam nadzieję wrzucić coś porządnego.

[oscyp]

Jaram się kręceniem dla kręcenia żeby było:) to samo moi kumple kręcący aparatem ollie przez dwa decki (cóż za MAGNIFICENT TRIK  ) po to żeby nakręcić, po to żeby było...

[Ibra]

Mój kumpel ma takie KTMa - jeździłem nim i sam przyznaję, że ma dobrego kopa. Super motorek do takich wiraży.
Co do filmiku, to wszystko ok, ale czekam na jakieś dłuższe loty .

[crasch]

oscyp - No oke, przepraszam nie powinienem
Hehehe 

Iras - to co w końcu kupujesz? Viaderko było by dobre tylko, że szybko by Ci mocy brakowało.

Ibra - już niedługo, już niedługo. Na sprawnym sprzęcie i dobrym torze będzie zupełnie inna bajka:)

[Iras]

Fajne mi się to Viadro wydawało, jednak 15 koni to komiczna "moc". Mam potrzebę wyjechać czasem na trasę i zrobić te 200 kilometrów, a wątpię, by tak słaby motocykl dobrze znosił jazdę z prędkością zbliżoną do maksymalnej. W mieście tym też nie poszalejesz. Ostatecznie chyba kupię taki motor, jaki mi się będzie podobał, nie myśląc zbytnio o pojemności. W końcu to nie są motocykle sportowe, żebym sobie z nimi nie poradził, a za litrami też się przecież nie rozglądam.

PS: Urodziła się nowa gwiazda MotoGP, tylko co się dzieje z Rossim?! 

[crasch]

Iras 15km to ma? Nawet nie wiedziałem, ale nie ma sie dziwić w końcu to 4-suw i ta pojemność...
Jeżeli potrzebujesz coś mocniejszego, to poszukaj jakiegoś sprzęta do 500ccm3 (dobre moto na początek), i nie kupuj żadnej funkel-nówki nie śmiganej bo to bez sensu, to będzie Twój pierwszy moto to musi być nastawiony trochę na małe katowanie więc nie ma sensu pchać się w coś nowego (mówię po fotkach gdzie pokazujesz nówke Kawę) - chyba, że masz naprawdę maaaasę siana do wydania i nie wiesz co z tym robić kup coś nowego:). Aha i pamiętaj z 2000-2500zł na strój. Chyba - dokładnie nie wiem, ja zapłaciłem już ok 1500zł za strój i jeszcze muszę dokupić spodnie i bluzę ale ja kupuje do motocykli wyczynowych. Tak czy siak wydaję mi się, że strój do plastika też będzie drogi (spodnie,bluza,buty,rękawice,kask,zółw, pas nerkowy, nakolanniki - porządny i bezpieczny zestaw).

[Iras]

Nówki w życiu nie kupię, bo w dwa sezony zleci połowę na wartości. Ale takiego dwulatka w jak najlepszym stanie - chętnie.

Kawasaki wyniosłoby mnie jakieś 15k, więc na strój spokojnie mi starczy. Kask na pewno kupię solidny, do tego wzmacniana kurtka, buty, rękawice i może spodnie. Wiadomo, że trzeba się dobrze ubrać, żeby w razie wywrotki wstać i jechać dalej, a nie leczyć rozległe otarcia.

Jeszcze jedna sprawa. Co możecie napisać na temat AC motocykla?
Opublikowane: Marzec 29, 2008, 16:06:59 Trafiłem na jeszcze jeden bardzo ciekawy motocykl do jazdy po mieście.



Krótki, zwrotny, z nisko umieszczonym środkiem ciężkości. Pozycja kierowcy praktycznie wyprostowana. Moc w sam raz - 48KM. Tylko silnik trochę nietypowy - jeden cylinder o pojemności 660ccm. Ciekawe jak pracuje i jak z jego żywotnością.

[svonston]

Iras, a Yamaha Fazer 600?

[Iras]

100KM. Przeceniasz mnie svonston. Z GSR się wyleczyłem to i Fazerki nie kupię 

[svonston]

To juz nie wiem, malo jest modeli, ktore moglby by cie zainteresowac. Ja ogolnie nigdy bym takiego motoru nie wzial, raczej cos sportoweg - R6, CBR 600 RR, Ninja (250tka by byla w sam raz na start, ale malo tego). Ale nie powiem - Fazer 600 jest fajny. Zebys mial mozliwosc przejechania sie tym motorkiem, to bys sprawdzil, czy to naprawde za duzo mocy dla ciebie - i tak by bylo najlepiej.
Wrazenia z jazdy na CBR 600 RR moze ci opisa Diuk, bo z tego, co wiem, to wlasnie jezdzil takim motorkiem. Szkoda, ze nie pasuja ci sportowe, no ale trudno.

Mozliwe, ze sam za okolo rok bede sie rozgladal za motorem, ale na pewno nie wezme 600tki, bo to bedzie moj PIERWSZY motor i praktycznie zadnego kontaktu z takimi pojemnosciami. Wezme pewno NSR 125 i to mi w zupelnosci starczy.
Co do motoru na start, to ja wzialbym cos takiego:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M685925
http://moto.allegro.pl/item333146273_rewelacja_suzuki_rg_250_48km_zobacz_bo_warto.html
Te sa juz drooogie:
http://moto.allegro.pl/item330561331_sprzedam_honde_125_nsr.html
http://moto.allegro.pl/item331706742_honda_nsr_125_50_motorower_zarejestrowna_2001_rok.html

Przeceniasz mnie svonston.

Po prostu w ciebie wierze.

[Iras]

Nie weźmiesz 600tki, a pierwsze Suzuki, które pokazujesz, ma prawie 20 koni więcej niż Yamaha MT-03 z silnikiem 660ccm. Pojemność to jedno, ale trudniej opanować dużą moc 

Przejechać się i sprawdzić, mówisz. To nie jest takie proste. Miałem okazję przejechać się Suzuki GSR - też 100 koni i nic po tej przejażdżce nie wiem. Siadasz pierwszy raz na taki motor - na dodatek nie twój. Robisz w pory, żeby się nie przewrócić, bo w razie czego ciężko się będzie wypłacić (pozdrowienia dla ÓFO  ). Gazujesz bardzo ostrożnie i mocy praktycznie nie poczujesz. Oczywiście jazda próbna jest obowiązkowa - wyczujesz zwrotność, prowadzenie, ale na poznanie mocy potrzeba trochę więcej czasu. Gdyby były wypożyczalnie motocykli...

Sportowe maszyny bardzo lubię. Od wielu lat spędzam weekendy wyścigowe przed eurosportem i staram się oglądać wszystkie kategorie. Sam bym chętnie pośmigał, ale na torze. Jestem zdania, że miejsce takich motocykli jest właśnie na torze, a już na pewno nie na polskich drogach. Z resztą na co dzień dla mnie są o wiele mniej praktyczne.

[svonston]

Nie weźmiesz 600tki, a pierwsze Suzuki, które pokazujesz, ma prawie 20 koni więcej niż Yamaha MT-03 z silnikiem 660ccm. Pojemność to jedno, ale trudniej opanować dużą moc 

Wiem, ze nie wezme 600 ccm - bede rozgladal sie za 125 lub 250. Sam wiem, ze 600 to za duzo, jak na start.

Przejechać się i sprawdzić, mówisz. To nie jest takie proste. Miałem okazję przejechać się Suzuki GSR - też 100 koni i nic po tej przejażdżce nie wiem. Siadasz pierwszy raz na taki motor - na dodatek nie twój. Robisz w pory, żeby się nie przewrócić, bo w razie czego ciężko się będzie wypłacić.

Bez przesady, bylo sie przejechac na jakas autostrade lub cos wiekszego chociaz, jezeli byla taka mozliwosci i nie bac sie, bo to najgorsze, jak srasz pod siebie, zeby czegos nie zrobic - wtedy najlatwiej popelnic blad.
Sam mialem okazje pojezdzic samochodem, o ktory sie balem, ale postanowilem wziac to na spokoj i maksymalnie sie wyluzowac. Nie bylo tak zle.
Gdy ojciec pierwszy raz jechal TT Quattro tez sie denerwowal, ale na dluuuugiej prostej juz widzialem tylko usmiech na jego twarzy.

Z resztą na co dzień dla mnie są o wiele mniej praktyczne.

Trudno sie nie zgodzic, lecz ja bym taki motor kupil dla funu - dla pojezdzenia kilku miesiecy w roku, krotkie wypady ze znajomymi, posmiganie dla frajdy po ulicach. Dla mnie ona nie musza byc praktyczne.

---
Co do tego Suzuki: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M685925
Cholernie mi sie podoba, ale jest za mocny. Najbardziej realna wydaje sie NSR 125, ale jest troszke za droga. Trudny wybor, ale bede sie martwil o to za rok, poza tym najpierw kupie samochod, dopiero pozniej motor.
Znajomy mial NSR 125 - pieknie to latalo; mialem kiedys na to nawet ochote (no i kolega zdawal na takiej NSRce chyba prawko, choc pewny nie jestem), ale pozniej mi przeszlo. A szkoda.

[crasch]

Co do tego pierwszego moto co podał Svonston z ok 60KM w pojemności 250ccm3, niech nawet żaden początkujący motocyklista o tym nie myśli, to jest motocykl z silnikiem 2-suwowym, strasznie agresywnym i wkręca się zawsze w pewnych obrotach i dostaje taką pi... przyśpieszenie, że dłonie wyrywa.

Jeżeli chodzi o ścigacze. Motocykle sportowe w polskich warunkach się nie sprawdzają w ogóle - i to jest fakt.
Jeżeli teraz miałbym kupować jakiś motocykl do poruszania się odcinkami asfaltowymi i po mieście na pewno wziąłbym jakieś SuperMoto albo Sportowo-Turystyczny (lecz to gdyby planował jakieś dalsze wypady).
Osobiście kupił bym Suzuki DRZ-400 w wersji SM i to na 100% - jeżeli chodzi o motocykle asfaltowe, tylko i wyłącznie SuperMoto - zupełnie inaczej jeździ się tym niż jakimś plastikiem czy nakedem, znacznie wygodniej do tego dużo bardziej czujemy motocykl. Wielu ze ścigaczów przesiada się na takie motocykle i nie ma zamiaru wracać na jakieś R1ki itp.
Iras pomyśl o tym, tylko pamiętaj, że to dość mocne i lekkie moto, lecz myślę, że dałbyś radę

DRZka:




Svonston - nawet nie myśl o 250ccm3  na początek, zabijesz się na tym ponieważ w tej pojemności moto to prawie zawsze 2T. NSR Ci wystarczy w zupełności chociaż i tak bym Ci radził na zupełny początek coś troszkę słabszego.

[svonston]

Spokojnie, wiem, co to sa za motory, wiem, ze maja kopa, ze hoho, wiem, ze zapieprzaja, wiem, ile maja koni. Nie biore 600tki na start (bo to samobojstwo), nie wezme nawet 250tki, wezme 125tke. Choc zapewne lepiej by bylo zaczac calkiem od jakiegos maluszka (TZR 50tka jest sliczniutka, ale chodzi jak odkurzacz i jest cholernie droga).
Luz...

Crossy sa fajne, przyszywany kuzyn mial. 125tka chyba tylko, ale i tak mialo kopa. Nawet 50tki ladnie smigaja. Dawno temu chcialem kupic skuter, moze to by bylo i dobrze, bo mialbym jakies podstawy, ale dla mnie to jest po pierwsze za wolne, a po drugie strasznie 'pierdzi'.
Jezdzic jezdzilem, ale zeby miec na wlasnosc - nie.
Wiem, ze nie jest to nic fantastycznego, ale 8-12 koni spokojnie wystarczylo by mi na przejechanie kilkudziesieciu kilometrow dziennie, chetnie kupilbym taka 'kupke': http://moto.allegro.pl/item331624597_yamaha_tzr_2007_rok_50cm_polecam_.html
O, albo ta starsza: http://moto.allegro.pl/item332795461_yamaha_tzr_80_50_nie_rg_nsr_af1_ns_mbx_romet_.html

Na to nawet prawka nie trzeba miec, wiec byloby ulatwienie.

[Iras]

Wiem, ze nie wezme 600 ccm - bede rozgladal sie za 125 lub 250. Sam wiem, ze 600 to za duzo, jak na start.

Nie, nie o to mi chodzi. Takie dwusuwowe 250ccm będzie gorsze w opanowaniu niż niejedna 600tka. W ogóle daruj sobie dwusuwowe kosiarki 125 i 250ccm. Nie dość, że są bardziej narowiste, niż czterosuwy o większej pojemności, to jeszcze mają żałosną żywotność. No i czeka Cię dolewanie oleju do paliwa.

[pawel_k]

a może Suzuki GS 500E? przyjemny motorek na początek, pozwala na opanowaną jazdę na początku i nie będzie powodował zniesmaczenia po roku jak 125cc...

[svonston]

Wiem, ze nie wezme 600 ccm - bede rozgladal sie za 125 lub 250. Sam wiem, ze 600 to za duzo, jak na start.

Nie, nie o to mi chodzi. Takie dwusuwowe 250ccm będzie gorsze w opanowaniu niż niejedna 600tka. W ogóle daruj sobie dwusuwowe kosiarki 125 i 250ccm. Nie dość, że są bardziej narowiste, niż czterosuwy o większej pojemności, to jeszcze mają żałosną żywotność. No i czeka Cię dolewanie oleju do paliwa.

Dopisalem do tamtego postu, co najchetniej bym wzial:

Wiem, ze nie jest to nic fantastycznego, ale 8-12 koni spokojnie wystarczylo by mi na przejechanie kilkudziesieciu kilometrow dziennie, chetnie kupilbym taka 'kupke': http://moto.allegro.pl/item331624597_yamaha_tzr_2007_rok_50cm_polecam_.html
O, albo ta starsza: http://moto.allegro.pl/item332795461_yamaha_tzr_80_50_nie_rg_nsr_af1_ns_mbx_romet_.html

Na to nawet prawka nie trzeba miec, wiec byloby ulatwienie.

Opublikowane: Marzec 30, 2008, 15:00:22 Tego typu motor mialby byc tylko dodatkiem do samochod, a nie podstawowym srodkiem lokomocji, wiec dolewanie oleju do paliwa nie jest mi straszne, nie musi byc to ani praktyczne, ani strasznie szybkie. Fajnie, jakby sie ladnie zbieralo i lecialo do 120-130 km/h (ale to jakos tak posrednio miedzy 50tka a 125tka, wiec predkoscia na poziomie 100 km/h bylbym zadowolony).

Wiem, ze pisze o rozpietosci od 50 ccm az do 250, ale tak naprawde to kupno czeka mnie za rok, wiec teraz tylko patrze, czytam. :]
O 600tkach wspomnialem, bo widzialem, ze cos takiego cie interesowalo (choc ogladales sie za jakas 125tka nawet), nie mialem na mysli siebie oczywiscie.

[pawel_k]

uwierz mi że będziesz przeklinał siebie przy pierwszym wyjeździe na trasę jak będą objeżdżać Ciebie pandami i seicento. dlatego jeszcze raz polecę gs500 - moror lekki, w mieście przyjazny a i poza miasto wyjedziesz bez stresów (prędkość max 175-180km/h).

[Iras]

@pawel_k - nakeda szukam ja. Biorę pod uwagę GS500E, ale wizualnie wydaje mi się mało atrakcyjny. Chcę coś, co będzie mi się podoba, a mam już na oku kilka ładniejszych maszynek. Svonston szuka małego sportowca.

@svonston - 50ccm?! Przesadzasz...

Wielu młodzieńców, którzy dopiero odebrali swój pierwszy dokument upoważniający ich do prowadzenia motorowerów śni o TZR-ce. Chyba trudno się dziwić - w końcu to jeden z lepszych motocykli w swojej klasie i jak na 50-siątkę całkiem zgrabny.

Napędzany jest motorem o pojemności 50ccm, produkującym niebagatelną moc 1,5KM [po odblokowaniu do 10KM]. 2-suw z sześciostopniową skrzynią biegów w zupełności wystarczą dla 13-15latka...

http://www.scigacz.pl/Yamaha,TZR,50,najmniejsza,sportowa,Yamaha,2463.html

Ty chyba trochę starszy facet jesteś 

[svonston]

uwierz mi że będziesz przeklinał siebie przy pierwszym wyjeździe na trasę jak będą objeżdżać Ciebie pandami i seicento. dlatego jeszcze raz polecę gs500 - moror lekki, w mieście przyjazny a i poza miasto wyjedziesz bez stresów (prędkość max 175-180km/h).

Jezeli pisales do mnie - posadzilbys laika, ktory z motorami mial do czynienia kilkanascie razy w zyciu (w tym kilka przejazdzek na skuterze, raz na crossie, kilka razy na quadach + jazdy i zdawanie prawa jazdy na motorze) na 500tke?
Wyglada ladnie, jest fajny, tani, ale chyba ciutke za mocny.

[pawel_k]

ale jest jeszcze wersja obudowana gs'a

[svonston]

@svonston - 50ccm?! Przesadzasz...

250 nie, 125 mam odpuscic, 50tka przesadzam - hmmm... Nie wiem - najbardziej realna jest dla mnie NSR 125.

Ty chyba trochę starszy facet jesteś 

Fakt, ze fascynacja 50tkami byla kilka lat temu, ale TZRki potarfia posmigac naprawde ladnie (pomimo tego, ze pierdza strasznie i maja smieszne, waskie gumy).
Prawde mowiac, to nie wiem, jaki moglbym kupic pierwszy motor.
Opublikowane: Marzec 30, 2008, 15:13:25 GS 500 - fajne, no i mialbym wiecej GSu.

[pawel_k]

uwierz mi że będziesz przeklinał siebie przy pierwszym wyjeździe na trasę jak będą objeżdżać Ciebie pandami i seicento. dlatego jeszcze raz polecę gs500 - moror lekki, w mieście przyjazny a i poza miasto wyjedziesz bez stresów (prędkość max 175-180km/h).

Jezeli pisales do mnie - posadzilbys laika, ktory z motorami mial do czynienia kilkanascie razy w zyciu (w tym kilka przejazdzek na skuterze, raz na crossie, kilka razy na quadach + jazdy i zdawanie prawa jazdy na motorze) na 500tke?
Wyglada ladnie, jest fajny, tani, ale chyba ciutke za mocny.

pamiętaj że na tym motorku uczą (nie wiem czy teraz ale jeszcze kilka lat temu na pewno) jeździć w Japonii. co prawda na wersji zdławionej do 30km ale jeśli nie będziesz wchodzić na wysokie obroty to mocy nie masz bardzo dużo żeby było to przesadą, więc zostaje kwestia Twojej odpowiedzialności i opanowania emocji oraz poręczności motorka która jest bardzo dobra (wiele kobiet jeździ na tym modelu i bardzo sobie chwali).

uwierz mi że 125cc wystarczy Ci na 2 miesiące (no chyba że będzie to cagiva mito )

[svonston]

To czasem nie na takim GS 500 rozpieprzyl sie OFO?


Juz widze, jak leze obok takiego motora.
Jezu, przeciez ja bym sie zabil na 500tce.