Motoryzacja

[svonston]

Nie chodzi tylko o wygląd: przód zawias to E36, tył E30; środek też hybryda; jakość wykonania w środku też niższa, no bo oparta częściowo na E30; na pewno jest bardziej narwany i nerwowy, bo krótszy.

[Kert]

BMW trójeczka e36

AR 147

Ciężko chyba będzie o dobry i nie śmigany mocno egzemplarz, aczkolwiek, jeśli Oscyp dołoży kolejnego piątaka na pewniak serwis po zakupie to będzie dobrze Jeśli źle myślę, to mocniej siedzący w temacie niech wyprowadzą mnie z błędu. Zakup tych furek to imo spore ryzyko.

[svonston]

Że niby do 10 nie da się kupić E36? Za tyle to można się rozglądać za E46/E39, a nawet E38. Wiadomo, stan będzie słaby (szczególnie 7er, wiadomo), ale E36 realnie to 3-5tka jeżeli ktoś szuka normalnego dupowozu, a nie igiełki.
Za 15 to bym szukał już ładnej coupe 325/328 w mpakiecie czy International w sedanie.

Sam sprzedałem swoją E36 coupe z ISem za 6500 zł, kolega kupił teraz za 3200 czy coś takiego International sedana, ale to była okazja i jest do malowania (czyli realnie koło 8-10 tysięcy), przyjaciel E34 za 2500 zł itd.

AR147 do 10 też bez problemów.

Zresztą zrób prosty eksperyment - odpal Allegro, daj dział E36, ustaw cenę OD 9 tysięcy i zobacz, co stoi.

[windomearl]

Trójka to zawsze ryzyko wydaje mi się, bo auto ma dużo fanów wśród głąbów wioskowych, co to ruszyć bez zdarcia laka nie potrafi.

[Kert]

@Svon
Chodziło mi bardziej o to, że e36 jest mocno dojechane przez nawet ten "stereotypowy" target, o którym Windom wspomniał, a AR147 na bazie doświadczeń moich znajomych jest mocno awaryjne (choć akurat najbardziej słynna ruda ich tak nie gnębi), choć w statystyki się nie zagłębiałem. Ale w sumie tak jest z każdą furą, myślę jednak, że trzeba oszczędzać czas i szukać tam, gdzie realnie można szybciej znaleźć coś godnego

[svonston]

A to, że większość jest zmęczona, to prawda, z tym się zgodzę, ale po ogłoszenia można już odsiać takie parchy. Łatwo odróżnić ogłoszenie Sebixa od normalnego użytkownika.
AR147 nie jest specjalnie problematyczna - ma problem z szybko zużywającym się zawiasem i słabymi benzyniakami. Brać JTD, dbać o zawias i będzie ok.

A za 5 tysięcy w E36 to można generalkę zrobić - silnik, zawias i jeszcze starczy na spawanie, szpachle i szpreja.

A co do reszty, to napisałem też trzy inne modele. Ja bym na miejscu oscypa szukał Ibizy 6L z 1.8T.

[andryush]

 





Genialnie to wygląda.

[svonston]

Fajny, ale ciekawe, jak wygląda razem z kierownikiem na pokładzie.

[andryush]

Husqvarna 401



Bardzo fajna, oldschoolowa koncepcja. Gdybym miał kasę, brałbym w ciemno takie cudo <3

[Master_666]

Piła łańcuchowa w prezencie?

[Kert]

Wystarczyło, żebyś spojrzał na wiki, aby się dowiedzieć, od kiedy Husqvarna produkuje motocykle.
#dowciptaknieprzewidywalny

[Master_666]

Wybacz, z niczym mi się nie kojarzy ta firma, oprócz z rzeczami dla drwalów i pewnie 90% osób ma podobnie jak spytasz na ulicy (10% to Bobany i inni motofani).

Nie chciało mi się czytać o historii marki na wiki tylko dlatego, że Andryu wrzucił filmik motorynki. 

[Kert]

To znaczy, że wykazałeś się ignorancją, nie zrzucaj tego na ogólne skojarzenia z marką i nie usprawiedliwiaj tłumem zapytanym z zaskoczenia na ulicy, który nie ma okazji szybko sprawdzić przekroju produkcji firmy.
Ja też lekko się zdziwiłem i zaciekawiony wpadłem szybko (to jest kilkanaście sekund) na wiki, żeby zobaczyć co tam Szwedzi wyczyniają, aby nie wykazać się podejściem: "okurwa, ciekawe czy dadzą kosiarkę do koszenia trawników i piłę łańcuchową do tej chujowej motorynki".

[BoBaN]

Teraz idzie chyba nowa moda w motocyklach, bo Ducati zaprezentowało model Scrambler, który też wygląda ciekawie.

[svonston]

Ekologia...
http://www.carscoops.com/2014/12/renaults-twin-pot-two-stroke-diesel.html
Dwucylindrowy diesel o pojemności 730 cc i mocy 47-68 km.

Przez te bzdurne normy emisji, wymagania konsumentów co do spalania (to co, że tylko na papierze) i inne pierdoły marketingowe powstają takie twory. ja rozumiem 1.3-1.5 diesel do małych samochodów - one jakoś przynajmniej jadą, mają tej mocy tyle samo (koło 70 km), ale dużo lepszą krzywą i są na pewno dużo bardziej wytrzymałe. Głupie czasy. :- |

A tak w ogóle to Daihatsu Charade miał takiego małego klekota już w 1987 roku. Trzycylindrowe 1.0 o mocy 48 km, mało bo 80 Nm. Nie jechało, ciekawe, czy nowe pierdki od żabojadów będą jechały.

[s00s]

ten konkretny na pewno nie:

This particular engine won’t make it to production, as it’s currently too weak to power any model in the manufacturer’s range – it’s currently just “an exploratory study.”

[svonston]

Ten konkretny nie, ale idzie to w tym kierunku. Aktualne Twingo ma benzynowe R3 1.0. Ogólnie to w tym kierunku zmierza - downsizing w imię norm i wymagań. Sprawdza się to tylko na papierze, ale jakaś część ludzi to łyka tak czy siak. A niedługo pewno nie będzie wyboru. Papa, Land Cruiser V8. Śpij słodko aniołku [ *]

[s00s]

trochę przesadzasz. sam pisałeś, że małolitrażowe silniki nie są żadną nowością. moja siora jeździ do roboty ponad dziesięcioletnim lupo 1.0.
teraz jest po prostu technologia, która pozwala na uzyskanie w miarę zadowalających właściwości jezdnych z tych pojemności i włożenie ich do większych aut.
normy i wymagania są rzeczywiście wyżyłowane, ale jeżeli co roku przed sezonem zimowym nie chcesz słuchać o uzależnieniu od rosyjskich surowców, no to niestety, emisję trzeba ciąć.
zresztą, wszystko i tak powoli zmierza w kierunku możliwie całkowitego wyeliminowania spalin z ruchu osobowego i za 20-30 lat w niektórych kręgach będzie taki sam lament za tymi pierdzikami, co teraz za widlastymi ósemkami. osobiście nie bardzo kumam dlaczego, ale wchodzić w spór o wyższości elektryków nad sentymentem do zupy nie mam zamiaru. 

[svonston]

Twoja siostra jeździ wolnossącym 1.0. Teraz 1.0 mają turbo, żeby obniżyć emisję CO2, ale moc jest taka sama/niższa. Spalanie w realnych warunkach wyższe. To odbija się na żywotności.
A emisję CO2 sprytnie sobie marki zbijają, nie bez powodu Aston Martin dorzucał do każdej sztuki swojego GT przebrandowaną Toyotę iQ.

[s00s]

tak z ciekawości, są jakieś testy porównujące moc i zużycie beny aut z silnikami z turbo (downsizowanymi) i bez? trochę posiedziałem na google i lamet jest duży, a faktów mało.
jakoś nie chce mi się wierzyć, że 1.0 z turbo ma taką samą moc, co 1.0 bez. chyba, że chodziło o porównanie 1.0 bez turbo do np. 0.7 z.

[Wooyek]

U mnie w firmie robią 2 cylindrowe 0,9 z Turbem 105 koni. Jak się zacznie tym deptać to pali jak smok, wir w baku. Przy normalnej jeździe między 7-8, czyli w ch** i ciut ciut jak na pojemność 899.

[svonston]

tak z ciekawości, są jakieś testy porównujące moc i zużycie beny aut z silnikami z turbo (downsizowanymi) i bez? trochę posiedziałem na google i lamet jest duży, a faktów mało.
jakoś nie chce mi się wierzyć, że 1.0 z turbo ma taką samą moc, co 1.0 bez. chyba, że chodziło o porównanie 1.0 bez turbo do np. 0.7 z.

Ja mam taką wiedzę po kilkudziesięciu testach w mediach.

Co do mocy z turbo i bez to na myśl tak na szybko bez wertowania internetów przychodzą mi przykład BMW - E87 1.6 wolnossący 115 km, F20 1.6 turbo 102 km. Bardzo możliwe, że przesadziłem z tą samą mocą, ale 1.2 w Polo ma 75 km, 1.2 TSI ma 90 km.
A mniej awaryjny na pewno będzie wolnossący słabszy 1.0 niż turbo 07 czy 1.0.

No i chociażby tutaj artykuł, że lepiej wypadają większe wolnossące niż mniejsze, ale turbo: http://regiomoto.pl/portal/eksploatacja/downsizing-slepa-uliczka-male-silniki-z-turbo-gorsze-niz-obiecywano


Zwyczajnie uważam, że downsizing to głupota, a poniżej pewnej granicy to robienie tylko sztuki dla sztuki, tworzenie wszystkiego pod normy i wyniki labolatoryjne, choć w praktyce się to nie sprawdza.

[s00s]

artykuł czytałem i wynika z niego, że w przypadku większych silników downsizing nie ma sensu (za wyjątkiem silnika z x3), ale przy mniejszych opinia nie jest jednoznaczna. nie jestem specem motoryzacyjnym, ale wydaje mi się, że mniejszy silnik to też mniejsza jego waga, co przy podobnej mocy jest dużym plusem.

dla mnie, zwykłego klienta, downsizing ma sens, bo przy jeździe dynamicznej pali mi tyle samo, co większy kolega, natomiast przy niedzielnej wyprawie do kościoła silnik dba o portfel. zaoszczędzona waga pozwala na odrobinę więcej miejsca na nogi itd.
gorzej z żywotnością. im bardziej skomplikowane silniki, tym więcej może się zjebać i serwis pewno droższy.

[Mrocz]

Smutne jest to, ze nie tylko Male pierdki maja zmniejszane silniki... Nawet w super autach mamy efekt downsizing. Przykład nowe eMki BMW Kiedys miały nawet V10 pod maską. Teraz mniejsze silniki z turbo

[svonston]

Już bez przesady z tymi Mkami. E30 R4, E28 R6, E34 R6, E36 R6, E46 R6.

E39 V8, E90 V8. Jedyne V10 to M5 E60.

[inż. Oscyp]

Nie dramatyzujcie już z tymi silnikami. R3 w minisamochodzikach jest OK, bo one służą do toczenia się po mieście a nie zakurwki dla zabawy, a downsizing w sportowych furach to akurat chyba nie za wielki problem dla nas zwykłych ludzi? M5 ma silnik tylko 8 garowy, no dramat jak ch**. Już miałem brać nówkę z salonu, ale jak tak to nie biorę. Zobaczcie ile palił ~130 konny silnik 2.0 pod koniec lat 90 i ile pali jakieś tam 1.4FSI czy inne 1.2-1.6 z trubiną o podobnej mocy. Jest lekka różnica, co?

[svonston]

R3 w minisamochodzikach jest OK

Pewno w przyszłości będzie to R2 + turbo/elektryk

downsizing w sportowych furach to akurat chyba nie za wielki problem dla nas zwykłych ludzi?

Super podejście, nie mam = nie mogę się wypowiedzieć

M5 ma silnik tylko 8 garowy, no dramat jak ch**

Tego akurat nie rozumiem, bo wcześniej miały R6, ale może Mrocz odpisze

Już miałem brać nówkę z salonu, ale jak tak to nie biorę.

Super podejście, nie mam = nie mogę się wypowiedzieć

Zobaczcie ile palił ~130 konny silnik 2.0 pod koniec lat 90 i ile pali jakieś tam 1.4FSI czy inne 1.2-1.6 z trubiną o podobnej mocy. Jest lekka różnica, co?

Zaoszczędzony litr czy dwa, a jakie różnice w silniku?

[Mrocz]

M5 ma silnik tylko 8 garowy, no dramat jak ch**

Tego akurat nie rozumiem, bo wcześniej miały R6, ale może Mrocz odpisze

Chodziło mi bardziej o fakt, że teraz stosują turbodoładowanie trochę brakuje tych wolnossących silników. Generalnie to zgadzam się ze Svonstonem ten nadmierny pęd w kierunku minimalizacji trochę jest przesadzony

[inż. Oscyp]

Panowie, maksymalizacja efektów przy minimalizacji kosztów energetycznych od zawsze pchała technikę do przodu, tak było jest i będzie. Kiedyś w samochodach montowano silniki o dużych pojemnościach i kiepskich mocach, z biegiem lat pojemność się obniżała, zapotrzebowanie na paliwo malało, moce rosły i... cały czas jedziemy w tym kierunku. Silnik spalinowy jest ogólnie jednym z gorszych wynalazków, które zostały masowo łyknięte (sprawność na poziomie 30-paru % - lul), i niestety/stety mocne wolnossące jednostki niedługo wyginą, zostaną zastąpione stopniowo innymi rozwiązaniami. Peace.

Ciekawostką jest Mazda, która pierdoli downsizing i turbiny w benzyniakach, a i tak trzyma tempo konkurencji w dziedzinie obniżania emisji szkodliwych substancji i spalania.

[marcingt]

To było ciekawe podejście do zmniejszania spalania i sprawności silnika: http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-325e-e30-1985-16900-pln-gdansk/

[inż. Oscyp]

http://www.shelbyamerican.com/50th427cobra.asp

[andryush]

To było ciekawe podejście do zmniejszania spalania i sprawności silnika: http://www.gieldaklasykow.pl/bmw-325e-e30-1985-16900-pln-gdansk/

Dużo jest racji w tym krótkim tekście.
Ojciec niedawno zamienił swoją Audi A4 S-Line z 2007 roku z silnikiem 2.0 TDI o mocy 140KM na Audi A8 2004 z V6 TDI 233KM. Mimo większej wagi (~1400kg vs ~1800kg), mimo napędu na 4 koła, Audi A8 ma spalanie porównywalne do swojej mniejszej i lżejszej siostry, przy czym w A8 czuć, że ten silnik na prawdę pracuje i konkretnie reaguje na pedał gazu. A wydawać by się mogło, że większe, cięższe auto z 3 litrowym silnikiem V6 i w dodatku z napędem na 4 koła będzie palić jak smok. Podczas normalnej jazdy po mieście, silnik pracuje na bardzo niskich obrorotach, ok 1200-1300rpm, zdziwiłem się, bo byłem przyzwyczajony do nieco wyższych obrotów z aut z rzędowymi 4-cylindrowymi silnikami.

Także z tego krótkiego doświadczenia mogę powiedzieć, że lepiej brać auto o większej mocy, z wiekszym silnikiem, niż inwestować w mniejsze, teoretycznie bardziej oszczędne pseudo limuzyny, które ledwo się toczą i palą wcale nie mało.

[svonston]

pseudo limuzyny

Kleklekleklekot.

[Mrocz]

W temacie Forzy 6 już go widać. Co sądzicie o nowym potworze Forda?
V6 Twin Turbo zamiast V8 trochę boli Ale ogólnie fajnie wygląda

http://www.topgear.com/uk/car-news/ford-gt-detroit-motor-show-2015-01-12

[windomearl]

Przód ok, tył nieok.

[BoBaN]

A tu nowy NSX. Też V6 z twin-turbo.

http://www.detroitnews.com/story/business/autos/detroit-auto-show/2015/01/12/new-nsx-resurrects-acura-performance/21628373/

[Mrocz]

A tu nowy NSX. Też V6 z twin-turbo.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Jakoś w Japońcach to V6 tak nie boli jak w Amerykańcach... Przecież tam to V8 powinno mruczeć To tak jakby w dużym Lambo zabrakło V12 (pewnie w końcu zabraknie...)

[Iras]

Kiedy tego NSX'a pierwszy raz pokazali? Dinka Jester z GTA V wygląda niemal identycznie.

[Mrocz]

Kiedy tego NSX'a pierwszy raz pokazali? Dinka Jester z GTA V wygląda niemal identycznie.

Chyba w jednym z trailerów do Gran Turismo 5 jako Acura NSX jeszcze w hybrydzie.

Do tego w Avengersach pokazali prototyp Spydera. Tony Stark nim jeździł.

[BoBaN]

Kiedy tego NSX'a pierwszy raz pokazali? Dinka Jester z GTA V wygląda niemal identycznie.

Oficjalna prezentacja i pokaz były wczoraj. Natomiast wcześniej pojawiał się w DLC do GT5.

Btw. Odnośnie GTAV, to znalazłem takie auto na parkingu całe w chromie i z full dodatkami, ale nie zaprowadziłem do garażu bo akurat wtedy robiłem misję.