Tolerancja

[Ciapkas]

Błagam niech nikt już nie odpisuje Mauganowi...
I niech jakis mod da mu bana na internet....

[_Music]

Tak, dajcie sobie jeszcze po minusiku co godzinę jak na prawdziwych forumowych wojowników przystało.

Iras- przestań odpisywać, Mau przestań pisać i cytować głupoty w tym temacie, kończcie te jaja.

[Wuher]

Coby dyskretnie zmienić temat:

Była tu parę stron wcześniej zażarta dyskusja na temat wyroku za "używanie słowa pedał", był też na temat artykuł w polityce albo newsweeku rzucający trochę światła na całą sprawę. Czytał ktoś?

[_Music]

Jeszcze nie dotarłem do tej strony w newsweeku.

[windomearl]

http://www.tvp.pl/tvpinfo/informacje/swiat/afrykaner-wywalczyl-azyl-w-kanadzie

Na Kanadę posypały się gromy po tym, jak przyznała status uchodźcy białemu mieszkańcowi Afryki. W RPA skąd pochodził, był notorycznie prześladowany ze względu na swój kolor skóry. Oponenci uważają jednak, że ten rewolucyjny krok spotęguje rasizm.

Brandon Huntley ma 31 lat, jest Afrykanerem z Kapsztadu. Pamięta co najmniej siedem brutalnych napaści ze strony czarnych mieszkańców, a najłagodniejsze określenie jakie słyszał to: ?biały pies?.

Prosze bardzo, czarni białego mogą równać z błotem i im wolno, ale jeśli biały sie sprzeciwi i nie pozwoli sie bić to już jest rasizm.

[_Music]

"Afrykanerów"- co to za przedziwna odmiana? 
A szokujące toto nie jest- tabu jest, że największymi rasistami są czarnuchy właśnie (Polska nietolerancja się do nich nie umywa).

[Iras]

"Afrykanerów"- co to za przedziwna odmiana? 

Eee... normalna?

http://www.sjp.pl/co/Afrykaner

[_Music]

O- to tego nie wiedziałem.

Czemu wszystkich mieszkańców Afryki nie nazywać Afrykańczykami? Ponieważ ten ma biały kolor skóry, to inaczej się go określa, mimo takiego samego obywatelstwa? Czy to nie jest przypadkiem przykład rasizmu? :]

[Wuher]

"Afrykanerów"- co to za przedziwna odmiana? 
A szokujące toto nie jest- tabu jest, że największymi rasistami są czarnuchy właśnie (Polska nietolerancja się do nich nie umywa).

  A sami mi wypominacie że jestem nietolerancyjny bo używam słowa katol ale jak Ty używasz słowa czarnuch i jeszcze w dodatku pisząc, że "największymi rasistami są CZARNUCHY" to jest wszystko ok

[_Music]

Hejże, hejże- ja tam nigdy nie ukrywałem że za czarnuchami nie przepadam (dlatego napisałem powyższy post z premedytacją), a konkretnie za "czarnym mysleniem"- obecnym także u niektórych białych, nieobecnym u części czarnych, a wtedy do takich murzynów nic nie mam i jak najbardziej mogę się zakumplować. Ba, miałem nawet murzyna- kolegę, równy gość.

Nie obchodzi mnie to, jeśli ktoś mnie nazwie rasistą, ale czy faktycznie nim jestem w takim wypadku? Kolor skóry (łącznie z zachowaniem i stylem jaki prezentuje) raczej zwiększa prawdopodobieństwo występowania takiego myślenia w danym osobniku, nie przekreślam go ponieważ jest czarny, ale że myśli i postępuje jak czarny :]

[hanza]

"Afrykanerów"- co to za przedziwna odmiana? 
A szokujące toto nie jest- tabu jest, że największymi rasistami są czarnuchy właśnie (Polska nietolerancja się do nich nie umywa).

  A sami mi wypominacie że jestem nietolerancyjny bo używam słowa katol ale jak Ty używasz słowa czarnuch i jeszcze w dodatku pisząc, że "największymi rasistami są CZARNUCHY" to jest wszystko ok

nigga please

[Wuher]

Nie obchodzi mnie to, jeśli ktoś mnie nazwie rasistą, ale czy faktycznie nim jestem w takim wypadku? Kolor skóry (łącznie z zachowaniem i stylem jaki prezentuje) raczej zwiększa prawdopodobieństwo występowania takiego myślenia w danym osobniku, nie przekreślam go ponieważ jest czarny, ale że myśli i postępuje jak czarny :]

Tak dude to jest rasizm. Oburzacie się jak mówią, że każdy polak to złodziej i pijak, a to jest takie samo wygodne uogólnienie jakie Ty stosujesz w stosunku do czarnych.

[_Music]

I spoko, dobrze mi z tym :]

Choć jak wspomniałem, nie każdy czarny jest zły, więc nie jestem 100% rasistą, raczej takim w 80%.

[s00s]

http://wiadomosci.onet.pl/2043426,12,item.html

co by trochę oliwy do ognia dolać

o mein!
nie dość że gej, to jeszcze Żyd i do tego niewierzący (myślałem, że takie rzeczy to tylko na awatarach ).

http://gala.onet.pl/0,1574008,1,1,michal_pirog,wywiady.html

ps. Jak jest w SLD to ja wysiadam:P

[el becetol]

o mein!
nie dość że gej, to jeszcze Żyd i do tego niewierzący (myślałem, że takie rzeczy to tylko na awatarach ).

Przecież to zjawisko strasznie popularne, zwłaszcza w szołbizie

btw. 

Gorzej jest, gdy np. taki Farfał zwalnia ludzi z pracy pod byle pretekstem, tylko dlatego że są Żydami.

Gorzej jak taki Walter zatrudnia do jury programu o tańcu w TVN ludzi tylko dlatego że są Żydami - a nie mają żadnych umiejętności czy sukcesów w tańcu 

(Żyd to)To członek wielkiej rodziny, bo ma znajomych wszędzie na świecie.

Żydzi są wszędzie? Rozumiem że od dziś ten argument nie będzie uważany za antysemicki?

Tylko zanim odkryłem, że jestem Żydem, myślałem, że ?głupi ma szczęście?. A teraz wiem, że wiele rzeczy mi się udawało dlatego, że mam wpojone inne priorytety. Być może nawet genetycznie dziedziczone.

Genetyczne róznice między Żydami a resztą świata były podstawą holocaustu. Tyle lat sie nam wmawia że genetycznych różnic nie ma, a teraz wychodzi że wśród Żydów to przekonanie o genetycznej odmienności ich rasy funkcjonuje do dziś. 

[s00s]

przecież ten kolo to jeden wielki lol.
wątpię żeby przyjęli go do TVN ze względu na Żydowskie korzenie, bardziej za bycie gejem. To jest teraz trendy.

najlepszy motyw jest z jego babcią i "jesteś specjalny". no kur.wa nie da się ukryć, że zarówna na Żyda, jak i geja jest dość "unikatowy", szkoda że nie jest Murzynem, wtedy nie byłoby już żadnych wątpliwości.

ps. motyw o dzieciach popsuł mi cały komizm wywiadu

[Iras]

Islamski radykał Bekkay Harrach, obywatel niemiecki pochodzenia marokańskiego, ostrzega po niemiecku...

http://wiadomosci.onet.pl/2045918,12,item.html

Zaprośmy brudasów do siebie, dajmy im dach nad głową, zasiłek, a oni nam się odwdzięczą zabijając w zamachach nasze rodziny.

[setezer]

W wyborczej (gazecie telewizyjnej) dają więcej gwiazdek filmom ukazującym w dobrym świetle gejów i Żydów niż takich neutralnych/w złym świetle. Niestety nie pamiętam tytułu, ale oglądałem taki syfiasty film o dwóch gejach i ich problemach (temat jak temat, ale realizacja naprawdę słaba, jakość obrazu jak "okruchy życia" z tvp1). Dostał 5 gwiazdek...

Z kolei w Naszym Dzienniku czytałem nagonkę na Olivera Stone'a za Pluton, było też zdjęcie Seana Penna jako najobrzydliwszego lewosketnego aktora itp.

[el becetol]

W wyborczej (gazecie telewizyjnej) dają więcej gwiazdek filmom ukazującym w dobrym świetle gejów i Żydów niż takich neutralnych/w złym świetle. Niestety nie pamiętam tytułu, ale oglądałem taki syfiasty film o dwóch gejach i ich problemach (temat jak temat, ale realizacja naprawdę słaba, jakość obrazu jak "okruchy życia" z tvp1). Dostał 5 gwiazdek...

Z kolei w Naszym Dzienniku czytałem nagonkę na Olivera Stone'a za Pluton, było też zdjęcie Seana Penna jako najobrzydliwszego lewosketnego aktora itp.

Wplatanie w propagandy w recenzje to niestety proceder nagminny, do tego dość stary (podam przykład na końcu). Sam zdałem sobie z tego sprawe jakoś przy okazji premiery Pasji, gdzie zamiast skupiac sie na filmie autorzy recenzji skupiali sie raczej na swoich poglądach na temat Kościoła Katolickiego i Żydów, uciekajac w długie dygresje na temat samego reżysera ubarwiane newsami rodem z portali plotkarskich. Drugi raz w takim stopniu trafilo mnie to przy okazji Apocalypto, gdzie znów zamiast skupiać sie na filmie, recenzje obfitowały w przedstawianiu poglądów autora tekstu na temat hiszpańskich misjonarzy i ich wpływu na cywilizacje majów. Nie miało znaczenia że Hiszpanie w filmie pokazani są wyłącznie ostanich minutach filmu (tylko!) - reszta filmu sie nie liczy - liczy sie walka ideologiczna. I tak autor lewicowy zjeżdżał Gibsona za pokazanie Majów jako barbarzyńców, a Hiszpanów jako wyzwolicieli, a reszte recenzji zajmowało mu tłumaczenie jak "wspaniałą i rozkwitającą cywilizacja" tworzyli Majowie i jak "zły do szpiku kości" Kościół Katolicki ich zniszczył - na koniec zaniżał ocene filmu. Autor prawicowy prowadził polemike z drugiej strony barykady - na końcu ocene zawyżając.

Wracając na promowanie przez Wybiórczych recenzentów filmów pokazujących "jedynie słuszny" pogląd na homoseksualizm - jest taka stara maksyma "tym lepsza recenzja, im mniej w niej recenzenta". Jak widzisz więc że jakiś gryzipiórek przenosi front propagandowy swojej gazety na recenzje filmów - to wiesz po prostu ile warta jest taka recenzja. Może na podtarcie dupy sie nada. 

Na koniec "recenzja" Władcy Pierścieni autorstwa Władysława Oczereta, Czerwony Sztandar 24 maja 1971. Dobra blaga pokazująca jak można napisać recenzje rozpisując sie na temat swoich ideologii.

Wiele jest sposobów, jakimi może posłużyć się wróg dla upokorzenia
naszego, rozwijającego się w duchu współzawodnictwa pracy kraju. Oto
angielski pisarz J.R.R. Tolkien opublikował jakiś czas temu książkę,
atakującą w zakamuflowany sposób nasz sprzyjający człowiekowi ustrój.
Tytułowy "Władca Pierścieni" - Sauron jest przywódca biednego kraju, w
którym rozwinięty kolektyw posiada autentyczna władzę, sprawowana przez
wybranych na dożywotnią kadencję Nazgulów (zwanych w powieści, o ironio,
upiorami).



Orkowie - klasa robotnicza Mordoru są opisani jako postacie ohydnego
wyglądu i obyczajów (jakże mógł dostrzec piękno ludzi pracy wymuskany
angielski panicz - potomek narodu imperialistów?). {...} świetnej
organizacji, pracy i porządkowi w Mordorze, kraju przedstawionym jako
"spopielona pustynia" (czyżby nutka zazdrości?), przeciwstawia się obraz
krain żyznych, "mlekiem i miodem płynących", w których wszelkich dobra
konsumpcyjne rosną nieomal "na drzewach". Jednak skąd biorą się w
rzeczywistości, ciężko stwierdzić - może pomoc istoty nadprzyrodzonej,
tzw. boga? Ha ha! {...} Podczas, gdy w pracujacym dzień i noc Mordorze
brak jest podstawowych produktów żywnościowych i wody, kraje sąsiednie
opływają w dostatki.



Jak to mało subtelne odniesienie do naszej rzeczywistości, w której
wybujały kapitalizm mami nas obrazkami dobrobytu, którego źródeł nic
sposób się dopatrzyć (czary Gandalfa i elfów?), a chłopi i robotnicy
naszego obozu pracują rzetelnie i uczciwie, dorabiając się bez krzywdy
ludzkiej, dochodząc do wszystkiego praca własnych rąk {...}. Elfy, hobbici
i tzw. szlachetni duzi ludzie symbolizują grupę próżniaczej arystokracji i
burżuazji, próbującej przeciwstawić się globalnej rewolucji, podczas gdy
orkowie i trolle, ukazani jako stwory ciemności, kryją się pod ziemia i
niby górnicy w pocie czoła harują na kawałek suchego chleba (nie dla nich
lembasy ani miruvor!) Organizujący ich w związki, dokarmiający i walczący
o prawa mniejszości, czarodziej Saruman, zostaje napiętnowany i nazwany
zdrajca, jego siedziba zniszczona przez zawsze gotowa do chuligańskich
wybryków reakcyjna, bikiniarska alternatywę. {...} Szerząc socjalizm w
Shire, Saruman zostaje schwytany i ukarany bez sadu przez hobbitów,
wspomaganych (i opłacanych) przez kapitalistyczne mocarstwo Gondoru. {...}
"Siły dobra" w książce Tolkiena są złożone z indywidualistów, których ręce
nigdy nie skalały się ciężką praca.



I to dyskryminuje Froda, Aragorna, Boromira oraz szerzyciela zabobonów i
guseł czarodzieja Gandalfa. A Tom Bombadil to w jednej osobie
przedstawiciel bananowej młodzieży i satrapa we własnym kraiku, utracjusz
i tyran, dysponujący nieograniczona władzą - jakim prawem? {...} Jeszcze
Faramir, zawsze elegancki, inteligentny i czarujący niczym James Bond,
sabotujący wszelkie przejawy internacjonalizmu.

Galeria postaci bez ideologicznego kręgosłupa, poderwanych do walki na
zasadzie "przeciw inności". Jakie to szczęście, ze rewolucji
socjalistycznej nie da się powstrzymać przez wrzucenie jakiejkolwiek,
choćby i najcenniejszej relikwii do ognia. Trzymaj się Mordorze, otoczony
przez wrogich reakcyjnych sąsiadów! {...}"

Beka.

[Sylvan Wielki]

  zawsze wiedziałem, że coś z tym opowiadaniem jest nie tak. Dało mi najbardziej do myślenia, to przychodzenie sędziwego Gandalfa do wycieńczonego Frodo.

[el becetol]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Kontrowersyjny-pomysl-przedszkola-w-Gdansku,wid,11550017,wiadomosc.html

Homoseksualna indoktrynacja dzieci zaczyna się już u nas.

[Miazga]

Tak jak kiedyś pisałem - homoseksualizm nalezy uważać za odmienność, pewnego rodzaju nieprawidłowość; nieprawidłowość, której nie należy tępić, spychać na społeczny margines i opluwać. Ale nie można też nikomu wmawiać, czy wręcz forsować poglądu, że to normalna sprawa, nad którą należy przejść do porządku dziennego. Ci, którzy wypisują na murach "gay is ok", propagują subkulturę gejowską (bo chyba jest to w pewnym sensie subkultura), od małego pakują dzieciakom do głów gejowską propagandę (tolerancja - jak najbardziej, ale coraz bardziej szerzące się zjawisko "otwieramlodówkęatupedał" to zwykła propaganda) - ci ludzie są takimi samymi idiotami jak ci, którzy ciskają kostkami brukowymi w uczestników parady równości. Tyle tylko, że reprezentują drugą skrajność.

[Wuher]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Kontrowersyjny-pomysl-przedszkola-w-Gdansku,wid,11550017,wiadomosc.html

Homoseksualna indoktrynacja dzieci zaczyna się już u nas.

To co napisałeś jest tak głupie, że aż nie wiem co odpisać

[el becetol]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Kontrowersyjny-pomysl-przedszkola-w-Gdansku,wid,11550017,wiadomosc.html

Homoseksualna indoktrynacja dzieci zaczyna się już u nas.

To co napisałeś jest tak głupie, że aż nie wiem co odpisać

Kocham takie merytoryczne argumenty  Jak sie nie ma co powiedzieć, to najlepiej rzucić "głupie" i uciec

[Wuher]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Kontrowersyjny-pomysl-przedszkola-w-Gdansku,wid,11550017,wiadomosc.html

Homoseksualna indoktrynacja dzieci zaczyna się już u nas.

To co napisałeś jest tak głupie, że aż nie wiem co odpisać

Kocham takie merytoryczne argumenty  Jak sie nie ma co powiedzieć, to najlepiej rzucić "głupie" i uciec

Wybacz ale mówienie o książce dla dzieci jako homoseksualnej indoktrynacji jest takim absurdem, że nie jestem w stanie nic na to opdowiedzieć. To tak jakbym powiedział, że jutro o 21 kubki do kawy na całym świecie zaczną mordować ludzi. Dyskutowałbyś ze mną na ten temat? Śmieszy mnie język jakiego używasz. Najpierw propaganda, teraz indoktrynacja. Oczywiście indoktrynacją nie jest to, że dziecko zaraz po urodzeniu jest chrzczone, i od najmłodszych lad szkolnych i przedszkolnych zmusza się go do chodzenia na religię, gdzie temu dziecku, które wierzy we wszystko co mu się powie wmawia się, że świat został stworzony przez czarodzieja. Książka dla dzieci to tylko książka dla dzieci a nie narzędzie stworzone w podziemnym mieście żydów-homoseksualistów pod Massachusetts z którego rządzą światem. Owszem zdaję sobie sprawę, że ma to jakiś wpływ na ich psychikę(dzieci nie żydów-homoseksualistów rządzących światem), ale polega on raczej na uczeniu tolerancji a nie podświadomym przemienianiu ludzi w gejów. Ale najwyraźniej uczenie dzieci tolerancji jest rzeczą złą i należy się jej wystrzegać i tępić wszelkie jej przejawy.

[jay jay]

marny diss z religią . Za dużo przehypowanego (od którego odgrażają się ateiści !) Dawkinsa . Wraz z wiekiem człowiek chce poznać prawdę i po rozpatrzeniu wszlekich za i przeciw decyduje sie czy warto nadal wierzyć w Boga ,czy może uznać to jaką mętną historyjkę sprzed 2 tysiecy lat . Indokrtrynizacja ma natomiast na celu wpajanie młodym niewykształconym jeszcze do końca umysłom pewien model idealnego świata , w którym każdy zyje w idealnej harmonii . Tyle tylko ,że za normalne nie można mowić małemu brzdacowi ,że homoseksualizm to rzecz normalna .To w moich oczach przekreśla już na wstępie tradycyjny obraz społeczeństwa ,gdzie mężczyzna współżyje ale z kobietą . Raczej tu nie ma mowy o tolerancji ,tylko lansowaniu pewnych wzorców , które w opinii mediów i szeroko rozumianej kultury są ze wszechmiar akceptowane ,a nawet pochwalane . WHO niezłą sobie wystawiło cenzurkę stawiając na równi hetero i homoseksualizm .

[Ciapkas]

Człowieku, gdzieś ty sie nie mył?
Wiesz w Polsce wiara jest elementem tradycji i w jakiś sposób kultury, i tak, to rodzice na początku decydują o naszym wyznaniu, ale potem można z niego zrezygnować. Widzisz, byćmoże i ty byłeś chrzczony, ale bardzo światły z Ciebie osobnik wyrósł i o po prostu nie wierzysz! Każdy ma do tego prawo.

Nastomiast wciskanie dzeciom kitu, że posiadanie dwóch tatusiów i ich pykanie się jest normalne nie jest dobre.
: Październik 01, 2009, 19:11:41 pmDzej dzej mnie ubiegł, dammit!

[Miazga]

Pomijam tu małą hipokryzję Wuhera, który w jednym poście potrafi najeżdżać na wiarę i zarazem udawać strasznei tolerancyjnego, ale Jay... wmawianie dzieciom, że prawdziwy jest ten (tu twoje słowa) "pewien model idealnego świata , w którym każdy zyje w idealnej harmonii" jest - biorąc rzecz logicznie - tak samo głupie, jak wmawianie, że homoseksualizm jest normalny.

Wuher - tolerancji można uczyć na wiele sposobów, niekoniecznie uskuteczniając pedaliadę na każdym kroku, żeby niby dziecko się z nią oswajało czy coś.

[el becetol]

Ten diss na religie, przypomniał mi stary kawał o radzieckim superkomputerze który na pytania amerykanów o stan gospodarki ZSRR odpowiadał "a u was murzynów biją!". Na tą modłę prowadzone są właśnie dyskusje z homofilami - na każdy argument krytykujący dzialania homoseksualistów, od razu - odruchowo - zaczynają krytykować religie. Zabawne.

Nie mieszajmy dwóch różnych systemów walutowych, nie bądźmy Pewexami.

Wracając do pingwinków

Dwa gejowskie pingwinki które staly sie maskotkami gejowskiej społeczności w USA, niestety słabo wyglądały jako wzorowa homo-para. Po pierwsze - nie bylo miedzy nimi żadnych kontaktów seksualnych ani żadnego podziągu, więc juz samo to odrzuca teze o ich homoseksualności. Po prostu dzieliły jedno gniazdo. Do tego - jak tylko do ich wybiegu podrzucono samiczke, jeden z rzekomych homo-pingwinkow zaraz "zerwał" ze swoim chłopakiem i popedził płodzić młode z samicą. Stał sie w tym momencie homofobem numer jeden i przestal być maskotką gejów. W furię wpadł homo-aktywista, Wayne Besen, zarzucając pingwinkowi dyskryminację swojej niedawnej orientacji, homofobię i przeczenie naturze. Samiczke natomiast organizacje homoseksualne zaczęły nazywać ?ladacznicą? i ?niszczycielką szczęśliwych homoseksualnych związków?.  

To wszystko działo sie naprawdę. Wiem że trudno w to uwierzyć.

Źródła:
http://www.rp.pl/artykul/320484,336204_Samica_rozbila_gejowski__zwiazek_pingwinow.html
http://www.renewamerica.com/columns/mbarber/090715


Ale dzieciom można bajki opowiadać. W końcu kto dzieciom prawdę mówi?  

[Wuher]

Diss czy nie diss - chodziło mi o to, że w tym kraju dzieci indoktrynuje kościół katolicki, za przyzwoleniem rodziców, którym nie chce się dzieci wychowywać a nie "pedaliada".

Generalnie problem polega na tym, że dla mnie homoseksualizm nie jest chorobą ani dewiacją, nie jest niczym dziwnym. Po prostu jest. I uważam, że dzieci powinny wiedzieć o istnieniu czegoś takiego i powinni o tym wiedzieć od rodziców bądź nauczycieli. I nie muszą temu dziecku mówić czy to jest dobre czy złe, ale że po prostu jest. Wy natomiast uważacie, że to jest nienoramlne i macie jakąś potrzebę chronienia cudzych i swoich jeszcze nie posiadanych dzieci przed tym zjawiskiem. Ok swoim dzieciom możecie wmawiać co wam się żywnie podoba, nawet to, że homoseksualiści i rudzi nie mają duszy. Mam to gdzieś. Znaczy nie mam ale to nie moje dzieci będą socjopatami tylko wasze. Ale nie macie żadnego prawa mówić innym jak mają swoje dzieci wychowywać. Nawet w imię tego waszego wyższego dobra czyli obrony spoleczeństwa przed indoktrynacją i pedaliadą(mógłbym tutaj wygłosić kolejny elaboracik o kościółku i jego rządzie dusz ale mi się nie chce). Mówisz, że krytykuję odruchowo religię? A co mam krytykować? Heteroseksualizm? Nie zmieniłem tematu ponieważ odnosiłem się do tej Twojej nieszczęsnej indoktrynacji, więc to nie była odruchowa krytyka religii. Co do pingwinów - w życiu tak bywa Ale zasadniczo nie ma to nic wspólnego z bajką dla dzieci, no chyba że domagasz się dopisania nowego zakończenia.





W sumie to dopie*dole jeszcze, żebyś Cię utwierdzić w tym, że nienawidze katoli i odruchowo ich krytykuję gdy ktos pyta o godzinę

Ale dzieciom można bajki opowiadać. W końcu kto dzieciom prawdę mówi?

Księża oczywiście

[Iras]

Uważaj, żebyś cegłówką w łeb nie zarobił...

[mateo]

Diss czy nie diss - chodziło mi o to, że w tym kraju dzieci indoktrynuje kościół katolicki, za przyzwoleniem rodziców, którym nie chce się dzieci wychowywać a nie "pedaliada".

Generalnie problem polega na tym, że dla mnie homoseksualizm nie jest chorobą ani dewiacją, nie jest niczym dziwnym. Po prostu jest. I uważam, że dzieci powinny wiedzieć o istnieniu czegoś takiego i powinni o tym wiedzieć od rodziców bądź nauczycieli. I nie muszą temu dziecku mówić czy to jest dobre czy złe, ale że po prostu jest. Wy natomiast uważacie, że to jest nienoramlne i macie jakąś potrzebę chronienia cudzych i swoich jeszcze nie posiadanych dzieci przed tym zjawiskiem. Ok swoim dzieciom możecie wmawiać co wam się żywnie podoba, nawet to, że homoseksualiści i rudzi nie mają duszy. Mam to gdzieś. Znaczy nie mam ale to nie moje dzieci będą socjopatami tylko wasze. Ale nie macie żadnego prawa mówić innym jak mają swoje dzieci wychowywać. Nawet w imię tego waszego wyższego dobra czyli obrony spoleczeństwa przed indoktrynacją i pedaliadą(mógłbym tutaj wygłosić kolejny elaboracik o kościółku i jego rządzie dusz ale mi się nie chce). Mówisz, że krytykuję odruchowo religię? A co mam krytykować? Heteroseksualizm? Nie zmieniłem tematu ponieważ odnosiłem się do tej Twojej nieszczęsnej indoktrynacji, więc to nie była odruchowa krytyka religii. Co do pingwinów - w życiu tak bywa Ale zasadniczo nie ma to nic wspólnego z bajką dla dzieci, no chyba że domagasz się dopisania nowego zakończenia.

Dużo prawdy jest w tym co piszesz, tylko że homoseksualizm podchodzi pod chorobę, jest imo jakimś psychicznym odchyłem, zboczeniem, o którym należy mówić.

[Wuher]

Uważaj, żebyś cegłówką w łeb nie zarobił...

 

Ok, bede.

Dużo prawdy jest w tym co piszesz, tylko że homoseksualizm podchodzi pod chorobę, jest imo jakimś psychicznym odchyłem, zboczeniem, o którym należy mówić.

Na szczęście nie masz na to żadnych dowodów, więc nikt normalny słuchać Cie nie będzie

[mateo]

jesteś za homoseksualizmem!?? bo Stary nie wiem co mam myśleć.

[Ciapkas]

Wuher w US jest klinika lecząca homoseksualizm. Więc tak, jest to choroba.

[Wuher]

Wuher w US jest klinika lecząca homoseksualizm. Więc tak, jest to choroba.

Mordercza logika.

[Mr_Zombie]

Wuher w US jest klinika lecząca homoseksualizm. Więc tak, jest to choroba.

Jeszcze nie tak dawno (chyba z 30-40 lat temu) "leczono" mańkutów, czy to też automatycznie oznacza, że bycie leworęcznym to bycie chorym?

[mateo]

Ciapkas is dead

tylko, że homoseksualizm nie jest normalny, co za tym idzie jest wbrew naturze, wbrew ludzkiemu rozumowaniu, tak dla mnie jest to chore i ludziom trzaa to wpajać. Fin!

[Mikes]

wbrew ludzkiemu rozumowaniu,

W jakim stopniu jest wbrew ludzkiemu rozumowaniu? Co to w ogóle do cholery ma znaczyc?

[Wuher]

Ciapkas is dead

tylko, że homoseksualizm nie jest normalny, co za tym idzie jest wbrew naturze, wbrew ludzkiemu rozumowaniu, tak dla mnie jest to chore i ludziom trzaa to wpajać. Fin!

W sumie zapytałbym dlaczego...... ale mam to w dupie. Bo albo napiszesz jakieś bzdury albo elaborat na 10 stron którego nie będzie mi się chciało czytać. Ide w kime.