OK TV potestowany.
Po pierwsze w końcu czysty jednolity obraz. Po prostu miód na oczy w porównaniu do dx900.
Dodatkowo mój egzemplarz ma bardzo równomierne podświetlenie, jedynie na rogach na czarnym ekranie jest delikatnie jaśniej, ale jak na lcd to mam super sztukę.
Odnośnie podświetlenia i haloingu to szczerze powiedziawszy jest lepiej niż myslałem. Powiedziałbym nawet, że jest lepiej, niż z DX900
Dlaczego? W DX900 wyraźnie było widać kwadraciki podświetlenia i ich wyraźne krawędzie. W Soniaku strefy nie mają wyraźnych granic i podświetlenie się łagodnie rozmywa z czernią (z częścią wygaszoną), więc wszystko wygląda delikatnie i naturalnie. W DX900 agresywnie było widać granicę między podświetlonym, a wygaszonym kwadratem.
Ogólnie haloing jest zauważalny jednynie w nocy przy zgaszonym świetlne i tylko gdy mamy bardzo jasny element na czarnym tle (czyli wszelakie loading screeny itp.) i to mówię o materiałach HDR. W SDR jeszcze mniej jest to widoczne.
Obraz bajka, HDR bajka, aha zauważyłem tez, że rzeczywiście jak mówili w benchmarku soniak dużo więcej ma szczegółów w ciemnych miejscach, gdzie dx900 wygaszał podświetlenie i detale znikały całkowicie. Sony z pewnością ma lepsze algorytmy sterowania podświetleniem i przepuszczaniem światła przez piksele.
Decydowałem, ze Soniak zostaje, sczególnie że nie dałem w sumie za niego duzo kasy biorąc pod uwagę, ze dx900 sprzedałem ze sporym zyskiem.
OLEDY sa kuszące, ale jszcze za wczesnie na nie. Super szybko się rozwijają i z roku na rok sa 50% lepsze. Dodatkowo na razie sa drogie i myslę, że za 2, 3 lata wymienię soniaka na jakiś OLED 65 cali, które będzie mozna kupić już w rozsądnych cenach.