Telewizory

[Sylvan Wielki]

Ej miśki. Potrzebuje szybkiego info, dokładnie do dzisiaj. Jakiś dobry tv 32 cale. Będzie służył do oglądania TV (sygnał sd głównie) ale niedługo tez do filmów na bluryju i grania na ps3. Najlepiej jakaś bravia czy coś podobnej jakości. Musi mieć najmniej jedno eurozłącze. Co wybrać? Jakie modele?

Sharp Aquos. Dostajesz to co w Bravi (a nawet lepiej), ale masz kilkaset zł w kieszeni. Mam i jeden model i drugi. Stąd ma ocena. Oczywiście, który nie kupisz, będziesz zadowolony - z tej półki, polecam również Vierę.

[BoBaN]

Ależ ja czytam bardzo dokładnie. Wprowadzacie niezgodne z prawem procedury, wysyłacie sprawny lub ewidentnie zepsuty przez użytkownika sprzęt do serwisu, straszycie i obciążacie kosztami, kiedy wystarczy po prostu napisać "reklamację uznaje się za bezpodstawną, niezgodności z umową/wady nie stwierdzono". To chyba nie jest to samo...

Jednak nie czytasz ze zrozumieniem. Nikt nikogo niczym nie straszy tylko poucza wielokrotnie o ewentualnych kosztach jakie może nałożyć serwis. Podkreślam słowo SERWIS!!! Nie my nakładamy tych kosztów tylko robi to serwis danej marki jeżeli okaże się iż sprzęt uszkodzony jest mechanicznie przez użytkownika. My tylko pouczamy klienta iż może takie koszty ponieść i jeśli chce mimo to wysłać sprzęt na serwis to musi podpisać papier na którym zobowiązuje się pokryć owe koszty gdy okaże się iż wada wynika z nieprawidłowego użytkowania itp.
Na tym polega praca sprawnego umysłowo i trzeźwo myślącego sprzedawcy. Tacy u nas pracują. Bo gdyby tak chcieć wysyłać każdy sprzęt z takimi uszkodzeniami i pokrywać niemałe koszty diagnostyki i transportu z własnej kieszeni to firma dawno by zbankrutowała. Dobry sprzedawca musi też dbać o dobro firmy w której pracuje. Gdyby ktoś był takim sprzedawcą narażającym firmę na takie koszty, których spokojnie można uniknąć to dawno by wyleciał z pracy. Pracuję ponad 3 lata w tej branży i za każdym razem jak główny kierownik nie może być w pracy lub jest na urlopie to ja zawsze zostaję "PO". Widocznie sprawdzam się na tym stanowisku.

[Iras]

Nie rozumiesz słowa pisanego - bywa. Nie widzę sensu kontynuowania tematu.

Jak najwięcej trudnych klientów życzę.

[BoBaN]

Nie masz pojęcia jak to wygląda w praniu a próbujesz być najmądrzejszy. Nic na to nie poradzę. W dodatku nie czytasz dokładnie i ze zrozumieniem wypowiedzi innych, że już o podjazdach rodem z piaskownicy nie wspomnę. Jak widać nie tylko ja to tutaj zauważyłem.

Trudny klient nie robi na mnie żadnego wrażenia. Jakiś chamski typ bez elementarnych podstaw kultury nie jest w stanie nawet na ułamek sekundy wyprowadzić mnie z równowagi. Także spełnienie twojego życzenia kompletnie nic nie zmieni, gdyż moje kierownictwo doskonale wie iż jestem w pełni przygotowany na takie sytuacje.

PS.Swoją droga zabawne jest jak piszesz do kogoś, że czegoś nie rozumie. Mógłbym przypomnieć ci sytuację na czacie jak sprawdzałem czy potrafisz odliczyć tak banalną rzecz jak podatek vat. Niestety nie miałeś pojęcia jak tego dokonać a to jest przecież zadanie na poziomie szkoły podstawowej. Także na przyszłość najpierw sprawdź czy sam rozumiesz to co się do ciebie pisze, a potem dopiero ewentualnie zarzucaj takie rzeczy innym.

[Iras]

Mógłbym przypomnieć ci sytuację z żarnem...

Chciałbym kiedyś trafić na sprzedawcę, który nie przyjmie ode mnie reklamacji, jeśli pisemnie nie zgodzę się na poniesienie jakichś kosztów. Nie sądziłem, że jeszcze gdzieś uchowało się takie cwaniactwo, które ma w tyłku przepisy i prawa klienta, a na dodatek żyje w świadomości, że robi dobrze.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/32880,klient_zawsze_ma_prawo_do_bezplatnej_reklamacji.html

[BoBaN]

Z żarnem to podałem Ci linki gdzie inni użytkownicy też używali tego określenia. Tyle w temacie. To dowodzi iż nie zmyśliłem sobie tego terminu, tylko zasłyszałem go w kręgach fotografów.

Ty nadal nie rozumiesz o czym ja piszę. To jest naprawdę smutne, że młody człowiek ma tak poważne problemy aby zrozumieć prosty tekst. Gdybyś przyszedł do mnie np. z aparatem (podaje to na przykładzie konkretnego sprzętu żeby było ci jeszcze łatwiej to zrozumieć) który jest ewidentnie uszkodzony mechanicznie to wtedy zastosował bym taką procedurę. Przyjmuję taki aparat od klienta i widzę, że jest mocno uderzony w obiektyw (ślad po uderzeniu i krzywy obiektyw) więc mówię o tym jak serwis może potraktować taką reklamację. Klient się upiera, że on wcale go nie uszkodził i sam nagle przestał wysuwać obiektyw. W takim przypadku wypisuję papiery, które obligują klienta do poniesienia kosztów ewentualnej diagnostyki i transportu kiedy wróci po odbiór aparatu. Wraca taki aparat na sklep, do tego dołączona jest faktura uwzględniająca usługi jakie wykonał serwis, do tego jest notatka dlaczego usługi są płatne. Ja wyjmuję kasę i płacę kurierowi. Klient przychodzi po odbiór aparatu, dostaje notkę serwisu, fakturę i aby dostać aparat musi ze mną uregulować koszty. Nie ma innego rozwiązania w przypadku kiedy klient upiera się aby wysłać na serwis sprzęt, który jest ewidentnie uszkodzony przez niego (np. poprzez upadek).

[s00s]

ty ciągle nie rozumiesz, że serwis nie ma tutaj nic do rzeczy. to sklep/sprzedawca (!) ma za zadanie rozpatrzyć reklamację (w przypadku powołania się na niezgodność towaru z umową) i nie powinien tym obciążać klienta. takie jest prawo!

[BoBaN]

Oki to powiedz mi co w takim przypadku zrobić, jeśli posyłamy sprzęt na serwis a ten wraca z kosztami za diagnostykę i transport, ponieważ towar okazał się być uszkodzony mechanicznie lub użytkowany niezgodnie z instrukcją? Sprzedawca ma za to zapłacić?

PS. Nie jest tu mowa o powoływaniu się na niezgodność towaru z umową. Po prostu klient przychodzi i zgłasza reklamację uszkodzonego mechanicznie sprzętu i upiera się aby wysłać go na serwis. O takiej sytuacji rozmawiamy.

[sieq]

Przecież jak coś jest rozpierdolone mechanicznie to widać to od razu. Boże drogi coś Ty tego serwisu się tak uczepił   Jeśli przyniosę Ci do sklepu telewizor w kawałkach to też na serwis go będziesz wysyłał? Niezgodność towaru z umową - klient walczy ze sklepem a nie z serwisem. Najczęściej to chodzi o sprzęt który posiada WADY czasem większe czasem mniejsze ale sprzęt działa a nie jest zrzucony z 8 piętra na chodnik...

Boban zgadzam się w 100% że klienta chcącego oddać coś na reklamacje trzeba ostrzec przed kosztami z tym związanymi. Sony chyba 150zł liczy za samo otwarcie aparatu. Jeśli stwierdzą że wina leży po stronie użytkownika to wystawiają rachunek. Tylko że jeśli ktoś chce ubiegać się o zwrot gotówki tudzież wymianę  z tytułu niezgodność towaru z umową to takie ostrzeganie o serwisie i kosztach jest tu nie na miejscu. Każdy będzie to traktował jak zastraszanie.

[BoBaN]

No i o to właśnie chodzi, że są klienci którzy mimo iż ewidentnie coś rozjebali to upierają się aby posłać to na serwis. O tym cały czas piszę. Wtedy wydaje mu papiery w których zobowiązuje się pokryć koszty jakie nałoży za to serwis. Uwierz mi, że takich ludzi jest sporo.

[Iras]

To ciekawe na jaką cholerę przywołujesz takie historie, kiedy mowa o telewizorze Pawła, który został uszkodzony z winy sklepu i naprawie gwarancyjnej w autoryzowanym serwisie nie podlega. Cały czas rozmawiamy o odpowiedzialności sprzedawcy, a nie sytuacjach, w których tylko pośredniczycie w egzekwowaniu roszczeń gwarancyjnych. Jeśli klient kieruje reklamację do sprzedawcy, ten nie ma prawa przerzucać odpowiedzialności na serwis producenta i straszyć (czy jak to nazwałeś ostrzegać przed) ewentualnymi kosztami. Zresztą sam sprowadziłeś na siebie burzę, twierdząc na początku, że ów pawłowy telewizor, który ewidentnie nie jest sprawnym i pełnowartościowym produktem, wg ciebie nie podlega reklamacji, a teraz zasłaniasz się jakimiś skrajnymi przypadkami.

[BoBaN]

Ej miśki. Potrzebuje szybkiego info, dokładnie do dzisiaj. Jakiś dobry tv 32 cale. Będzie służył do oglądania TV (sygnał sd głównie) ale niedługo tez do filmów na bluryju i grania na ps3. Najlepiej jakaś bravia czy coś podobnej jakości. Musi mieć najmniej jedno eurozłącze. Co wybrać? Jakie modele?

Sharp Aquos. Dostajesz to co w Bravi (a nawet lepiej), ale masz kilkaset zł w kieszeni. Mam i jeden model i drugi. Stąd ma ocena. Oczywiście, który nie kupisz, będziesz zadowolony - z tej półki, polecam również Vierę.

Który Aquos? Te nowe LED'y dają radę. Co do Bravi to wcześniej miałem model V, teraz W a ziomek ma 32"V4500. Naprawdę obraz daje radę i do gier nadaje się idealnie.
Wiadomość scalona: [time]Marzec 30, 2010, 11:45:25 am[/time]

To ciekawe na jaką cholerę przywołujesz takie historie, kiedy mowa o telewizorze Pawła, który został uszkodzony z winy sklepu i naprawie gwarancyjnej w autoryzowanym serwisie nie podlega. Cały czas rozmawiamy o odpowiedzialności sprzedawcy, a nie sytuacjach, w których tylko pośredniczycie w egzekwowaniu roszczeń gwarancyjnych. Jeśli klient kieruje reklamację do sprzedawcy, ten nie ma prawa przerzucać odpowiedzialności na serwis producenta i straszyć (czy jak to nazwałeś ostrzegać przed) ewentualnymi kosztami. Zresztą sam sprowadziłeś na siebie burzę, twierdząc na początku, że ów pawłowy telewizor, który ewidentnie nie jest sprawnym i pełnowartościowym produktem, wg ciebie nie podlega reklamacji, a teraz zasłaniasz się jakimiś skrajnymi przypadkami.

Iras po raz kolejny mnie szokujesz. Przecież piszemy o tych skrajnych przypadkach ponieważ sam zacząłeś ciągnąć ten temat w odpowiedzi na mój post z przykładami klientów.

Panowie jak Wam coś wyjaśnię. Nie zdajecie sobie sprawy jacy ludzie przychodzą z reklamacjami. Gdybyście to wiedzieli to nie pisalibyście o tym, iż sprzedawca ma obowiązek przyjąć każdą reklamację. W niektórych przypadkach nie przyjmuję reklamacji ze względu na dobro klienta. Chyba, że bardzo się upiera to zabieram sprzęt na serwis mimo iż wiem, że drogo to będzie klienta kosztować. Parę przykładów (tu podaję m.in. przykład uszkodzonego uderzeniem aparatu).

Krótko mówiąc pięknie robicie klientów w chu**, wykorzystujecie ich niewiedzę i nieznajomość prawa.

Kontroluj na przyszłość to co sam piszesz bo potem dziwisz się czemu dyskusja zeszła na takie a nie inne tory.
Wiadomość scalona: [time]Marzec 30, 2010, 11:48:33 am[/time]
Odnośnie tv Pawła to już parę stron wcześniej przyznałem, że jednak ma prawa aby wymienić tv. Gdybyś to przeczytał pewnie nie byłoby nieporozumień. Zapędziłeś się w tym swoim amoku udowadniania iż wszystko wiesz najlepiej i przeoczyłeś te wypowiedzi.

W sumie masz rację z tymi podstawami. Też pewnie bym chciał oddać taki egzemplarz. Jednak chodzi o samą formę zwrotu i sposób w jaki chcesz to załatwić. Wybrałeś najlepszą drogę. Chyba, że kierownik okaże się jednak bęcwałem, to wtedy walcz z nimi korzystając ze swoich praw.

Wiadomość scalona: Marca 30, 2010, 11:59:21 am
Dodam na koniec, że to nie są skrajne przypadki. Jest masa ludzi, którzy sami rozjebią sobie sprzęt a potem przychodzą do sklepu i chcą zrobić ze sprzedawcy idiotę. Tyle w temacie.

[Iras]

Mam ci zacząć przytaczać kwiatki, jak to wg ciebie sprzedawca nie odpowiada za towar i nie odróżniasz odpowiedzialności sprzedawcy od gwarancji?

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Zgodnie z Ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, przez pierwsze pół roku od momentu zakupu to na sprzedawcy spoczywa ciężar udowodnienia, że wydany towar był sprawny. Tak samo to sprzedawca musi udowodnić, że poinformował cię o wadzie towaru (wypalonej matrycy). Jeżeli nic nie podpisywałeś, to sprzedawca tego nie udowodni.  Nie gadaj z panasonikiem, który udzielił gwarancji - a takie wady gwarancją nie są objęte. Wal do sprzedawcy, bo to sprzedawca cię oszukał i złóż pismo, powołując się na niezgodność towaru z umową (na kopii pisma niech ci pokwitują jego odbiór) tj. że telewizor ma wypalone powidoki, o czym nikt cię nie poinformował, czego nie było widać w momencie zakupu a co uwidacznia się dopiero w określonych warunkach.

Tylko jeśli sprzedawca nie wiedział o tej wadzie (bo mógł nie wiedzieć) to i tak pozamiatane.

dlaczego?
on odpowiada za sprzedany towar i kupującego nie obchodzi czy wiedział, czy nie.

Skąd takie wnioski? To jest nieprawda. Jeśli uszkodzenie powstało w fabryce przy produkcji, sprzedawca sprzedał tv w paczce to skąd miał wiedzieć o takiej wadzie? Wiem, że tutaj był rozpakowywany tv, ale nie zmienia to faktu, że sprzedawca wcale nie ponosi tutaj żadnej odpowiedzialności.

Przestrzegają. Wystarczy, że sprzedawca powie iż nie miał najmniejszego pojęcia o istnieniu tej wady. Odpakował tv klientowi, ten go sprawdził po czym zgodził się na zakup. Na tym kończy się odpowiedzialność sprzedawcy. Bo niby skąd miał wiedzieć o takiej wadzie? Od razu chce się zrobić ze sprzedawcy ofiarę odpowiedzialną za coś o czym w rzeczywistości mógł nie mieć zielonego pojęcia.

Chyba nigdy nie miałeś do czynienia z taka sytuacją w rzeczywistości. Skąd niby sprzedawca miał wiedzieć o powidokach? Tym bardziej, że w tym przypadku tv był sprowadzany z zupełnie innego miejsca i sprzedawca widział go równie krótko co klient. Jeżeli Paweł nie dogada się ze sprzedawcą odnośnie wymiany, to w żaden sposób nie dokona jej powołując się na te przepisy. Powtarzam, nie raz i nie dwa byłem świadkiem jak rzecznik próbował w ten sposób bronić klienta. Nic to nie dało, gdyż nie udowodniono sprzedawcy że wiedział o wadzie w momencie sprzedaży.

Pomijamy cały czas fakt, że wypalenie piksela czy tzw. duszki nie podlegają gwarancji.

Co do sytuacji z X0 i popsutą tacką, to takie rzeczy obejmuje gwarancja. Sprzedawca musiał przyjąć bo tak czy siak bo sprzęt poszedłby na przedsprzedaż. W przypadku Pawła mamy do czynienia z czynnikiem, który nie podlega gwarancji a do tego dochodzi fakt, że zgłosi to po 2 miesiącach.

I wiele, wiele więcej... Przecież większa część twojej twórczości na ostatnich stronach tematu to jakieś oderwane od rzeczywistości rodzyny.

[BoBaN]

Tak podejrzewałem. Typowe dla ciebie wyrywanie zdań z kontekstu kiedy okazuje się że zapodałeś uber faila. Zaplątałeś się sam w swoich wypowiedziach i teraz będziesz starał się udowodnić, że nic takiego nie miało miejsca. Ja kończę temat, bo doskonale wiem co będziesz dalej pisał. Nie ma sensu wałkować w kółko tego samego. Całą sytuację klarownie wyjaśnia ten post.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

To ciekawe na jaką cholerę przywołujesz takie historie, kiedy mowa o telewizorze Pawła, który został uszkodzony z winy sklepu i naprawie gwarancyjnej w autoryzowanym serwisie nie podlega. Cały czas rozmawiamy o odpowiedzialności sprzedawcy, a nie sytuacjach, w których tylko pośredniczycie w egzekwowaniu roszczeń gwarancyjnych. Jeśli klient kieruje reklamację do sprzedawcy, ten nie ma prawa przerzucać odpowiedzialności na serwis producenta i straszyć (czy jak to nazwałeś ostrzegać przed) ewentualnymi kosztami. Zresztą sam sprowadziłeś na siebie burzę, twierdząc na początku, że ów pawłowy telewizor, który ewidentnie nie jest sprawnym i pełnowartościowym produktem, wg ciebie nie podlega reklamacji, a teraz zasłaniasz się jakimiś skrajnymi przypadkami.

Iras po raz kolejny mnie szokujesz. Przecież piszemy o tych skrajnych przypadkach ponieważ sam zacząłeś ciągnąć ten temat w odpowiedzi na mój post z przykładami klientów.

Panowie jak Wam coś wyjaśnię. Nie zdajecie sobie sprawy jacy ludzie przychodzą z reklamacjami. Gdybyście to wiedzieli to nie pisalibyście o tym, iż sprzedawca ma obowiązek przyjąć każdą reklamację. W niektórych przypadkach nie przyjmuję reklamacji ze względu na dobro klienta. Chyba, że bardzo się upiera to zabieram sprzęt na serwis mimo iż wiem, że drogo to będzie klienta kosztować. Parę przykładów (tu podaję m.in. przykład uszkodzonego uderzeniem aparatu).

Krótko mówiąc pięknie robicie klientów w chu**, wykorzystujecie ich niewiedzę i nieznajomość prawa.

Kontroluj na przyszłość to co sam piszesz bo potem dziwisz się czemu dyskusja zeszła na takie a nie inne tory.
Wiadomość scalona: [time]Marzec 30, 2010, 11:48:33 am[/time]
Odnośnie tv Pawła to już parę stron wcześniej przyznałem, że jednak ma prawa aby wymienić tv. Gdybyś to przeczytał pewnie nie byłoby nieporozumień. Zapędziłeś się w tym swoim amoku udowadniania iż wszystko wiesz najlepiej i przeoczyłeś te wypowiedzi.

W sumie masz rację z tymi podstawami. Też pewnie bym chciał oddać taki egzemplarz. Jednak chodzi o samą formę zwrotu i sposób w jaki chcesz to załatwić. Wybrałeś najlepszą drogę. Chyba, że kierownik okaże się jednak bęcwałem, to wtedy walcz z nimi korzystając ze swoich praw.

Wiadomość scalona: [time]Marzec 30, 2010, 11:59:21 am[/time]
Dodam na koniec, że to nie są skrajne przypadki. Jest masa ludzi, którzy sami rozjebią sobie sprzęt a potem przychodzą do sklepu i chcą zrobić ze sprzedawcy idiotę. Tyle w temacie.

[aphelion]

Udało się Pawłowi_k rozwiązać tą całą sytację?
btw
nauczcie się prowadzić normalną konwersację bo to co działo się przez ostatnie strony było ...

[pawel_k]

sprawa wygląda tak: sprzedawca na początku mówił że nic nie jest w stanie z tym zrobić, jak wspomniałem o niezgodności towaru z umową to przyznał że jedynie to możemy pisać, on odeśle do centrali tv i tam będzie się toczyła sprawa, ale po paru minutach spokojnej rozmowy uruchomił swoje znajomości w panasonicu i mają mi to naprawić w ramach gwarancji

jutro zawożę do nich tv, tylko tyle że w Krakowie nie mam piwnicy wiec pudło wywiozłem do teściowej - więc czeka mnie jeszcze dzisiaj 300 kilometrów w obie strony ścigania się z tirami na drodze numer 79 (kto zna tą trasę wie co mnie czeka )

ps. czyli potwierdza się to co mówił od początku Boban - normalną rozmową można o wiele więcej zdziałać. po wszystkim jeszcze zamówiłem u niego mikser dla żony z bardzo dużym upustem o który nawet nie prosiłem

[BoBaN]

ps. czyli potwierdza się to co mówił od początku Boban - normalną rozmową można o wiele więcej zdziałać. po wszystkim jeszcze zamówiłem u niego mikser dla żony z bardzo dużym upustem o który nawet nie prosiłem

No i o to chodzi Pawle. Trzeba po prostu umieć się dogadać po ludzku. Jeszcze rabacik na mikser Ci wpadł. Oby tv służył Ci jak najlepiej. Mikser zresztą też.

[Szymku]

ps. czyli potwierdza się to co mówił od początku Boban - normalną rozmową można o wiele więcej zdziałać. po wszystkim jeszcze zamówiłem u niego mikser dla żony z bardzo dużym upustem o który nawet nie prosiłem

No i o to chodzi Pawle. Trzeba po prostu umieć się dogadać po ludzku. Jeszcze rabacik na mikser Ci wpadł. Oby tv służył Ci jak najlepiej. Mikser zresztą też.

A tam się dogadywać

Pozywać ludzie, pozywać

[Iras]

Ja jednak obstaję przy kulturalnym załatwianiu spraw w sposób formalny, a nie "na gębę".

[sieq]

ale po paru minutach spokojnej rozmowy uruchomił swoje znajomości w panasonicu i mają mi to naprawić w ramach gwarancji

- albo jego sklep za to zapłaci  Musi mieć niezłe plecy w panasonicu żeby uwzględnili coś co gwarancji nie podlega . Tak czy inaczej gratulacje !!! Gdybyś nie wspomniał o niezgodności towaru z umową to pewnie nic byś nie zdziałał. Warto czasem znać swoje prawa.

[pawel_k]

Musi mieć niezłe plecy w panasonicu żeby uwzględnili coś co gwarancji nie podlega .

tyle że sam sprzedawca po rozmowie telefonicznej ze znajomą osobą z serwisu powiedział, że G10 nie ma prawa się wypalić, nawet jeśli 10tys godzin by wyświetlał ten sam obraz - po prostu ma na tyle dobre zabezpieczenia że takie wypalenie nie powinno się zdarzać. dlatego możliwe że przepcha się to na gwarancji bo to nie jest normalne dla tego modelu.

w każdym razie liczę na pozytywne rozstrzygnięcie sytuacji, chociaż wiadomo że zawsze jest możliwość tego, że serwis odeśle sprzęt nie naprawiając go a sprzedawca będzie się tłumaczył że przecież tak bardzo się starał i zacznie się spychologia i kombinowanie...  dlatego 100% pewności że będę miał w pełni sprawny TV jeszcze nie mam

Gdybyś nie wspomniał o niezgodności towaru z umową to pewnie nic byś nie zdziałał. Warto czasem znać swoje prawa.

szczerze to też w pewnym momencie powiedziałem że "na infolinii serwisu panasonica kazali mi od razu iść do rzecznika praw konsumenta (jest to prawda - tak mi koleś radził), ale ja nie chcę robić żadnych problemów tylko proszę o pomoc" też wspominałem że uważam że on też został oszukany przez sklep z którego sprowadzał itp. generalnie dało się dogadać, oby dalej też było ok...

[Moldar]

Byłem wczoraj w sklepie RTV i był TV Samsunga 3D, 40 cali. Obok stał sprzedawca z okularkami i można było zobaczyć co i jak. I tak po testach ( puszczane były trailery filmów i bajek ) o ile sama jakość oczywiście jest świetna, full hd, czysty obraz, to doznań z kina oczywiscie nie będzie, mam wrażenie że trzeba by blisko TV siedzieć, albo mieć giganta o wielkości 50 cali. Fajny efekt, ale 3m od telewizora i było tak średnio, 2 metry to minimum aby cieszyć oko. Oczywiście stali też inni ludzi głodni wypróbowania i takie testy to nie testy, najlepiej w domku na kanapie. Sam TV kosztował 5999 zł, prawdopodobnie bez okularów, zapomniałem spytać.

[Unlimited]

Byłem wczoraj w sklepie RTV i był TV Samsunga 3D, 40 cali. Obok stał sprzedawca z okularkami i można było zobaczyć co i jak. I tak po testach ( puszczane były trailery filmów i bajek ) o ile sama jakość oczywiście jest świetna, full hd, czysty obraz, to doznań z kina oczywiscie nie będzie, mam wrażenie że trzeba by blisko TV siedzieć, albo mieć giganta o wielkości 50 cali. Fajny efekt, ale 3m od telewizora i było tak średnio, 2 metry to minimum aby cieszyć oko. Oczywiście stali też inni ludzi głodni wypróbowania i takie testy to nie testy, najlepiej w domku na kanapie. Sam TV kosztował 5999 zł, prawdopodobnie bez okularów, zapomniałem spytać.

Za tą cenę...to można mieć używane KURO, które poza 3D zaoferuję o NIEBO lepszy obraz i głębie doznań.

[Iras]

I to wcale nie dotyczy 3D tylko normalnego oglądania telewizji. 50 cali i dwa metry dla obrazu full HD oraz trzy dla 1280x720 (konsole).

[BoBaN]

2.50 metra od 40" w 720p? Ja siedzę 1.40m i jest dobrze. Spróbuję jednak nieco dalej zasiąść. Im bliżej tym dla mnie lepiej bo mniej cloudingu widzę.

[Legrad]

1,40m od tv bym chyba zwariowal po 1 h  Oczywiscie sie nie czepiam,kazdy ma inaczej.Osobiscie do grania przystawiam sobie krzeselko na troszke ponad 2 m i jest ok.Patrzac na ta tabelke i moja miejscowe to min 65" bym potrzebowal a do fullhd 80" 
Co do tv 3d jestem ciekaw jak bedzie u nas ze sprzedaza.Powoli telewizory trafiaja do sklepow,media reklamuje samsuna 46 za 7999 tylko kto to teraz kupi.Chyba tylko nowobagacy ktorzy beda chcieli pochwalic sie 1 min tech demem przed znajomymi.

[BoBaN]

1,40m od tv bym chyba zwariowal po 1 h  Oczywiscie sie nie czepiam,kazdy ma inaczej.Osobiscie do grania przystawiam sobie krzeselko na troszke ponad 2 m i jest ok.Patrzac na ta tabelke i moja miejscowe to min 65" bym potrzebowal a do fullhd 80" 

Siedzę tak blisko bo wtedy wyciągam sobie nogi na półkę pod tv. Dalej jak siądę to nie mam gdzie się rozpłaszczyć.

[Legrad]

Siedzę tak blisko bo wtedy wyciągam sobie nogi na półkę pod tv. Dalej jak siądę to nie mam gdzie się rozpłaszczyć.

No chyba ze tak 

[pawel_k]

podobno do mojej plazmy będzie wstawiona nowa matryca, a sam tv z serwisu ma przyjechać wtorek-środa, więc już teraz proszę o radę w jaki sposób "docierać" ekran

[Sylvan Wielki]

Ej miśki. Potrzebuje szybkiego info, dokładnie do dzisiaj. Jakiś dobry tv 32 cale. Będzie służył do oglądania TV (sygnał sd głównie) ale niedługo tez do filmów na bluryju i grania na ps3. Najlepiej jakaś bravia czy coś podobnej jakości. Musi mieć najmniej jedno eurozłącze. Co wybrać? Jakie modele?

Sharp Aquos. Dostajesz to co w Bravi (a nawet lepiej), ale masz kilkaset zł w kieszeni. Mam i jeden model i drugi. Stąd ma ocena. Oczywiście, który nie kupisz, będziesz zadowolony - z tej półki, polecam również Vierę.

Który Aquos? Te nowe LED'y dają radę. Co do Bravi to wcześniej miałem model V, teraz W a ziomek ma 32"V4500. Naprawdę obraz daje radę i do gier nadaje się idealnie.
Wiadomość scalona: [time]Marzec 30, 2010, 11:45:25 am[/time]

To ciekawe na jaką cholerę przywołujesz takie historie, kiedy mowa o telewizorze Pawła, który został uszkodzony z winy sklepu i naprawie gwarancyjnej w autoryzowanym serwisie nie podlega. Cały czas rozmawiamy o odpowiedzialności sprzedawcy, a nie sytuacjach, w których tylko pośredniczycie w egzekwowaniu roszczeń gwarancyjnych. Jeśli klient kieruje reklamację do sprzedawcy, ten nie ma prawa przerzucać odpowiedzialności na serwis producenta i straszyć (czy jak to nazwałeś ostrzegać przed) ewentualnymi kosztami. Zresztą sam sprowadziłeś na siebie burzę, twierdząc na początku, że ów pawłowy telewizor, który ewidentnie nie jest sprawnym i pełnowartościowym produktem, wg ciebie nie podlega reklamacji, a teraz zasłaniasz się jakimiś skrajnymi przypadkami.

(....)

Chodzi oczywiście o zbliżone parametrami modele. Ja na Bravię nie narzekam. Sam kilka lat temu jedna kupiłem i nawet ostatnio kolejną, którą do PC mam podłączona.
Wygląda to tak:



Ale ogólnie modele Sharp bardzo cenię. Jednak jeśli miałbym teraz coś kupić, to wybrałbym plazmę Panasonic.

A pawel_k jaki to tam problem miał, bowiem nie chce mi się przez kilka stron przebijać, tym bardziej, że BoBaN pisał, iż nienajszczęśliwsze są.

[sieq]

podobno do mojej plazmy będzie wstawiona nowa matryca, a sam tv z serwisu ma przyjechać wtorek-środa, więc już teraz proszę o radę w jaki sposób "docierać" ekran

Super że tak wyszło  Pogratulować tylko. Co do docierania to na 30-35 kontrast jasność. Po 300h ustawisz jak Ci się podoba. Nie będę pisał żebyś unikał filmów z czarnymi pasami itd. bo naprawdę w domowych warunkach ciężko spowodować wypalenie.

[_Music]

No i stało się- podczas szarpania w LP2 demo, usłyszałem tylko zgrzyt i tv kaput. Teraz po podłączeniu do prądu, nie pali się lampka i ni działa. Aż pół godziny wcześniej wstałem by to zaniesc do saturna, ciekawe co mi powiedzą. Może wymienią na coś o cal większe?

[Kyokushinman]

Wiecie coś na temat przyszłości tv OLED,bo ostatnio jakby wszystko ucichlo.Mowi sie teraz tylko o technologi 3D w LCD.

[s00s]

ostatnio to samsung pokazał 14" notebook z ekranem oled, który jest przezroczysty. do tego sony zaprezentowało 24" oled 3d.

samsung:


sony:

[Unlimited]

Z tego co wiem to Sony zaprzestało sprzedaży technologii OLED w sklepach w Japonii ze względu na małe zainteresowanie i cenę. Niestety marketing wybrał coś innego, a mianowicie 3D w LCD, na OLED przyjdzie Nam jeszcze trochę poczekać, a szkoda bo obraz w OLED biję na głowę ten w LCD LED TV.

[Piter_neo]

Szkoda też, że wojna o patenty zatrzymała technologię SED, która zapowiadała się znakomicie.

[BoBaN]

ostatnio to samsung pokazał 14" notebook z ekranem oled, który jest przezroczysty. do tego sony zaprezentowało 24" oled 3d.

samsung:

Kutfa jaki bezsens. Po co to komu? Dąży się do osiągnięcia jak najlepszej czerni, a oni pokazują coś co zaprzecza tym założeniom.

[s00s]

jako notebook bezsens, jako ekran zajebiste.
okna w sklepach pokazujące ceny i "fancy" animacje towarów z wystawy, okulary do augmented reality, przednia ściana akwarium z informacjami o rybkach, temp. wody, czasie karmienia itp.
możliwości są niemal nieograniczone.

[Kert]

Dokładnie. Ekrany z "Raportu Mniejszości" i gazety z ruchomymi obrazami (Sony kiedyś pokazało demonstrację takiego "wyginającego" się, malutkiego wyświetlacza oled) są coraz mniejszą mrzonką. Jako tv pewnie się nie sprawdzą, ale mogą mieć mnóstwo innych zastosowań, między innymi takich, jak sOOs podał. Zresztą, wystarczy przykład Avatara - w centrum dowodzenia bazy wojskowej, obok dookolnych hologramów były obecne "przezroczyste" ekrany. Jeśli technologia się rozwinie na większą skalę, będzie się z czego cieszyć.

[_ReD_]

Mam zamiar sobie zakupic takie cos, tylko na chwile obecna sie wstrzymam, poczekam troche (do konca roku max) moze ceny spadna, chociaz i tak nie jest az tak drogi. Jak myslicie jest jakas szansa na spadek cen do konca roku?

http://www.bestbuy.com/site/Panasonic+-+VIERA+/+50%22+Class+/+1080p+/+600Hz+/+3D+Plasma+HDTV/9764162.p?id=1218169464796&skuId=9764162