ale już pomiędzy 70-200 f4 a 70-200 z IS lub f2.8 to już duża różnica w pieniądzach. Poza tym, chcesz 19-35, potem piszesz że o 70-200....to jakie ogniskowe Cie w ogóle interesują?
OBIE! A właściwie wszystkie 3. Krótki telezoom, coś szerokiego i standard. Jak będę spał na pieniądzach, to będę kolekcjonował obiektywy.
Póki co chciałbym mieć 70-200 4 IS L i coś w stylu 18-36 (w tych okolicach).
Niemiłosiernie wkurza mnie wysuwanie się, po prostu nie wyrabiam nerwowo, jak kręcę pierścieniem, a mi się obiektyw wysuwa. Czuję się jakbym jechał samochodem i dodając gazu wydłużałby mi się automobil, miałem kiedyś taki dziwny sen.
Dlatego Tokina mi się podoba. Nie dręczyłyby mnie chociaż koszmary.
Nie no, bez przesady, nie doszukuj się spisków Z własnego doświadczenia nauczyłem się, że lepiej odłożyć kasę na coś już ciut lepszego, niż słoik za <1000pln, taka jest niestety zależność. Jeśli byś nie miał kita z jakiegoś powodu, to zakup takiego taniego szkła był by jakoś uzasadniony.
To mnie wkurza, tak samo jest z samochodami. Niby można już wziąć dany model, ale dokładając X złotych można mieć sporo lepszy. Problem w tym, że nie chcę czekać. Inna sprawa, że ta Tokina wiele lepsza od kita nie jest, przede wszystkim nadrabia jakością wykonania. Gdyby optycznie znacznie wyprzedzała kit, to pewnie nie byłaby taka tania. I dlatego nie mogę się zdecydować, bo solidność wykonania kusi (wewnętrzne ogniskowanie!!!).
Ja zanim kupiłem pierwsze "lepsze" ( tj. tamron 28-75 f2. szkło niż kit , to pstrykałem na kitowym rok, jakoś mi to nie przeszkadzało, cieszył mnie fakt robienia fot. Zastanów się jakimi ogniskowymi najczęściej pracowałeś i wtedy zweryfikuj jakie szkło potrzebujesz. Nie popadaj w onanizm sprzętowy
Tak się składa, że kitem pstrykam już rok, raczej mało zdjęć, niż dużo. Jednak zdążyłem dobrze poznać możliwości tego szkiełka i są one akceptowalne, ale już tandeta wykonania zdecydowanie nie. W biedronce odtwarzacze DVD są podobnej jakości. Wszystko "na odwal się" skonstruowane, zaprojektowane. Różnica między Tobą, a mną, jest taka, że przez ten rok udało ci się odłożyć pieniądze na szkło co najmniej z półki wyżej, a ja sobie zaprzątałem głowę wieloma pierdołami i rzutem na taśmę mam kilka stów.
Muszę sprawę jeszcze raz przemyśleć, może wyczekam miesiąc i faktycznie uzbieram na coś lepszego.
Kojarzycie jakieś szkiełka 18-50 (niekoniecznie dokładnie takie, może być 17-35 czy 19-40 itp.) z wewnętrznym ogniskowaniem do 1500zł? Dobrze jakby obiektyw to miał, byłoby cudnie, no oczywiście jakość optyki też odgrywa dużą rolę.