Hmm... Ja jest z szumami w S5 IS? Przypadkiem zagadałem do kumpla, że właśnie chcę opylić FZ50 i kupić S5, tak dla wygody, a on wyjechał mi z długą i płomienną mową, jak to kompakty zdychają (tu padło dużo brzydkich słów) i że powinienem sobie kupić już raczej Nikona D40, a S piątka, to już taki szajs, że ptaki na nią srają i w ogóle szumi jak ostatni...
. Ale ja przecież chciałem coś mniejszego i wygodniejszego i od początku zakładałem, że nie mam zamiaru się pakować na początek w lustra!
Jedyne, co mogłoby mnie zachęcić do jego kupna, to podobno niezły kit AF-S DX 18-55mm, a przyznam, że te 36mm w Lumixie momentami irytuje, chociażby dzisiaj przy wyjściu w teren były miejsca, gdzie zabiłbym za te 28mm chociaż. Ostatecznie są konwertery do fz-tki, jednak to nadal mija się z celem, bo przecież zależy mi na mobilności, a konwerter to też nie to samo.
Chyba stanie na tym, że kupię tego Canona S5 i szarpnę się na pieprzony konwerter, np. Raynox DCR-730, targać i dźwigać go w sumie przy sobie zawsze nie muszę, a nawet jeśli, to lepsze to, niż porywanie się na lustra i słoiki od samego początku (chyba, bo to wciąż pieprzone półśrodki
). Aghrr - pierdolca przez to dostanę, ja chciałbym tylko w spokoju zdjęcia robić
.