Wątpię, aby Twoja pierwsza opcja urzeczywistniła się, Bobi
. Ja widzę to w ten sposób - Prado stanie się "zleceniodawcą" dla Dexter'a, jednak nigdy nie pójdzie z nim wykonywać wyroku, gdyż ten drugi się na to nie zgodzi. Kwestią czasu jest zorientowanie się Miguela, że to właśnie nasz bohater jest "Bay-Harbour Butcher'em" - nieprawdopodobne, że jeszcze nie powiązał kilku faktów, ale można mu wybaczyć - nie uczestniczył przecież w pościgu tegoż właśnie "Rzeźnika".
Co do zakończenia sezonu - ja to widzę tak: Prado ląduje na stole Dextera, jednak ten go nie zabija (gdyż wtedy znać się będą bardzo dobrze), lecz spowiada się mu z winy zabicia Oscara, tłumaczy jak to było naprawdę, a Prado kiwa mu głową na zrozumienie
. Oczywiście wszystko opisałem w największym uproszczeniu, ale coś takiego mi się jarzy.
Ciekawe co z mordercą wycinającym kawałki skóry, z pewnością odegra znaczącą rolę na samym końcu.