Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 876144 razy)

0 użytkowników i 19 Gości przegląda ten wątek.

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3920 dnia: Czerwca 28, 2009, 12:23:05 pm »
Wczoraj oglądałem Kyua/Cure z 1997. Nie będe się rozwodził na temat filmu bo każdy znawca z pewnością widział. Jak najbardziej polecam, bo oglądałem go z otwartą japą.

ps. są jakieś filmy o podobnej tematyce związane z hipnozą, psychologią.. ogółem produkcją psychologiczną? która trzyma w napięciu do końca napisów! Licze na Fallusa i jay jay ;P Cure 9/10

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3921 dnia: Czerwca 28, 2009, 18:07:31 pm »
Knowing/Zapowiedź...film cholernie nie równy, początek i środek ma mocny klimat, niczym z horroru...a wszystko zostało wyjaśnione w najgłupszy sposób jaki się tylko dało:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Fajne efekty specjalne. Tak od niechcenia można obejrzeć. 7+/10 Co i tak jest zawyżone z racji tego że nie jestem wymagający.
Spoilery - Nie chcę chować w ramki, burzy to tylko spójność.
Właśnie jestem po "Zapowiedzi". Cholernie nie równy to mało powiedziane. Koncepcja była interesująca, ale już wyjaśnianie wszystkiego w najbardziej łopatologiczny sposób, aby stereotypowy amerykański widz mógł wszystko przyswoić i przy okazji zadumać się nad swoją egzystencją, spaliło cały zamysł. Nie podobało mi się jawne odwołanie do chrześcijaństwa na sam koniec. Anioły schodzące z nieba (widać było takie smugi jakby od skrzydeł), rajskie pejzaże i dzieci w białych szatach biegnące do drzewa, które jest niczym innym niż Drzewo Poznania Dobra i Zła - nie dało się iść na większą łatwiznę ?
Nie rozumiem dlaczego zdecydowano się ukazać małą Lucindę i to jak powstała ta kartka z liczbami. Czy nie byłoby to bardziej intrygujące, gdyby akcja filmu rozpoczęła się w czasach obecnych i nikt nie znałby pochodzenia owego zapisu ? Ale wiadomo, lepiej wszystko wystawić na tacy. I jaki właściwie związek miały te katastrofy z końcem świata ? Jeśli zadaniem "głosów" było wezwanie Lucindy, powiadomienie ją o dacie Końca, to w jakim celu mówiły jej także o innych katastrofach ? Albo ja czegoś tutaj nie łapię, albo jest to totalny bezsens.
Koniec spoilerów

Film miał intrygujący zarys, którego wykonanie niestety legło. Moim zdaniem jest on zwyczajnie słaby. Zadając pytania (a właściwie jedno) egzystencjalne, udaje, że jest czymś więcej, a jest to tylko papka, o której zapomni się chwilę po obejrzeniu. Jakieś plusy ? Sceny z katastrofami dają radę, bardzo dobre efekty specjalne (szczególnie bardzo sprawnie zrealizowana jednoujęciowa akcja z samolotem).

PS. Bardziej sensowne od tego tworu były drugie Transformersy, które ostatnio miałem okazję obejrzeć. Polecam :)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2009, 18:10:59 pm wysłana przez Wojtq »
PSN ID: WojtqGO

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3922 dnia: Czerwca 28, 2009, 19:26:34 pm »
Wczoraj oglądałem Kyua/Cure z 1997. Nie będe się rozwodził na temat filmu bo każdy znawca z pewnością widział. Jak najbardziej polecam, bo oglądałem go z otwartą japą.

ps. są jakieś filmy o podobnej tematyce związane z hipnozą, psychologią.. ogółem produkcją psychologiczną? która trzyma w napięciu do końca napisów! Licze na Fallusa i jay jay ;P Cure 9/10
Primer - thriller o tematyce wybitnie naukowej , prawdziwe nowatorstwo
Session 9 - thriller ze świetną rolą Carusso . Grupka ludzi robi remont w dawnym szpitalu psychiatrycznym co wywołuje rózne reakcje wśród pracujących  :twisted:
Tożsamość - świeża miazga psychologiczna , dla spragnionych schizowatej końcówki pozycja obowiązkowa
Rozmowa - zapomniany ( zupełnie niepotrzebnie ) film Coppoli o cenie za jaką płaci człowiek by dotrzeć do prawdy .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3923 dnia: Czerwca 28, 2009, 23:20:25 pm »
dzięki! napewno zobaczę :)
: Czerwiec 28, 2009, 18:44:31 pm
Jestem po Primerze i szczerze powiedziawszy za wiele z niego nie wyniosłem. Podstawową oś fabularna każdy zajaży, ale to co się dzieje z bohaterami podczas przebiegu akcji daje do myślenia. Film obejrze raz jeszcze i mam nadzieje, że dokładniej go zrozumię, bo cholernie mnie ciekawi.

« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2009, 23:33:34 pm wysłana przez Mikazuki »

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3924 dnia: Czerwca 29, 2009, 01:03:29 am »
Efekty w Transformers 2 zniszczyły mi gałki oczne  :shock: a i uśmiałem sie jak na dobrej komedi. POLECAM

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3925 dnia: Czerwca 29, 2009, 14:24:41 pm »
dzięki! napewno zobaczę :)
: Czerwiec 28, 2009, 18:44:31 pm
Jestem po Primerze i szczerze powiedziawszy za wiele z niego nie wyniosłem. Podstawową oś fabularna każdy zajaży, ale to co się dzieje z bohaterami podczas przebiegu akcji daje do myślenia. Film obejrze raz jeszcze i mam nadzieje, że dokładniej go zrozumię, bo cholernie mnie ciekawi.


film jest prawdziwym smaczkiem dla ludzi , ktorzy interesują się nauką . Bariera czasoprzestrzenna w ujęciu czysto fachowym może niektórych zniechęcić aczkolwiek wydumaną nomenklaturę mamy sposobnośc zobaczyć już w niektórych serialach co akurat się nie przekłada na wartość dzieła . Co cenię w tym filmie to intryga przyspawająca widza do ostatnich sekund skupiająca bardziej na pytania , których zazwyczaj do tej pory nie dotrzegamy lub nie chcemy zauważyć . Prowokująca do myślenia oraz dostarczająca wiele satysfakcji . Taki tematyczny rodzynek wśród skostniałej branży .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3926 dnia: Lipca 01, 2009, 13:58:09 pm »
Cytuj
Czyli must-see i 10/10. Dla wszystkich środowisk, które jadą po płytkości tego filmu, moja ulubiona "recenzja" z filmwebu pod filmem z robotem:

(...)Ta, robocik faktycznie porażkowy, zamiast robić rózne śmieszne głupoty mógłby cytować Kanta, tak żeby wyższa kadra naukowa nie nudziła się na letnim filmie o zabawkach dla nastolatków. I Meryl Streep zamiast beznadziejnej aktorki Megan Fox, i nie powinni po raz enty ratować świata, tylko walczyć z dyskryminacją mniejszości etnicznych i wykluczeniem społecznym inwalidów. A Bumbleebee powinien prowadzić wewnętrzny dialog ze swoim id i sprzeciwiać się konsumpcjonizmowi i amerykańskiemu imperializmowi. W końcu Transformersy to taka głębia, taki intelektualny potencjał, a oni znów zrobią z tego bezsensowną rąbankę dla dzieci, z fajnymi dupami i nikomu nie potrzebnym humorem, i jeszcze happy end będzie. Żal. (...)
Co nie zmienia faktu, że film jest płytki jak oczko mojej matki, w którym nie ma nawet żab. I oczywiście racja, jeżeli ktoś oczekiwał od filmu czegoś głębokiego, a potem narzeka, albo jeszcze lepiej - narzeka nawet nie oglądając - to takiemu krzyż na drogę.

Lubiłem kreskówkę i komiksy w sumie, kiedyyyś, na film się nie wybieram, szkoda czasu jak dla mnie.

Prymitywnej rozrywki mam wystarczająco w grach, filmy preferuję bardziej z treścią. Ewentualnie tę lukę wypełniają westerny, bo roboty w wydaniu hamburgerowym mnie nie kręcą w ogóle.

A i nie słucham Kazika, którego szczerze nienawidzisz, choć aż na taką nienawiść wg mnie nie zasługuje. Słuchałem, ale już nie słucham, przerzuciłem się na... w sumie na nic, co akurat mi wpadnie w ucho (ostatnio ost z Metroida).
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2009, 14:10:25 pm wysłana przez setezer »

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3927 dnia: Lipca 01, 2009, 15:19:06 pm »
Nie nienawidzę Kazika, tylko zachowałem sobie argument jeśli ktoś by zarzucił czymś w deseń: "jak można taką papkę oglądać". Może faktycznie Pan Staszewski nie zasłużył na zestawienie z papką, ale jego słuchacze już w większości tak. :cool:

Dziś Transformersy 2, za darmo. Będzie ładnie, kolorowo i wreszcie po sesji się odmóżdżę.
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2009, 15:48:59 pm wysłana przez tarniak »

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3928 dnia: Lipca 01, 2009, 17:58:06 pm »
Byłem wczoraj na robotach. Fajne, ale bez rewelacji, jedynka bardziej mi się podobała, była spójniejsza i mniej chaotyczna moim zdaniem.

Nie pasuje imo do transformerów idea poszukiwania grobowców w Egipcie, za mało też podchodów było, czego troszkę mieliśmy we wcześniejszej części.

nakimushi

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3929 dnia: Lipca 01, 2009, 18:03:51 pm »
polecam komedie Hangover - dawno sie tak nie smialem w kinie - kozak !!!

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3930 dnia: Lipca 01, 2009, 18:18:36 pm »
polecam komedie Hangover - dawno sie tak nie smialem w kinie - kozak !!!
widziałem trailer przed Transformersami, miło słyszeć że fajny film, bo trailer rozwalił hehe :)

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3931 dnia: Lipca 02, 2009, 00:08:50 am »
1. Megan Fox to tragiczna aktorka. Wiadomo, nigdy ją za Meryl Streep miałem, ale jest po prostu tragiczna.
2. Za dużo mówiła
3. Za dużo Shii (?)
4. Oskar za efekty bardziej niż pewny.
5. Żarty miejscami zacne, w tym duet "czarnych" bliźniaków.
6. Jeśli te same napisy są we wszystkich kinach, to współczuję. Brak wulgaryzmów to jedno, ale tłumaczenie "we need your help", jako "możemy Ci pomóc" to kpina.

Dostałem to, czego się spodziewałem choć w nieco gorszym stylu niż w pierwowzorze. Były ładne laski, wielkie roboty i masowa rozpierdziucha. Wszystko na swoim miejscu.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3932 dnia: Lipca 02, 2009, 14:30:14 pm »
Przyznać się teraz - kto mówił tuta, że ten film jest nawet fajny i w ogóle taki na 8+??

Albo Plissken, albo Snake, o ile mnie pamięć nie myli.
Tylko, że oni mi się zawsze mylą.
SS89 dał mu nawet więcej. Ja naprawdę nie widzę żadnego celu w takim odmóżdżaniu, lepiej Ewę Drzyzgę zapuścić jeśli ktoś chce się pozbawiać szarych.

Właśnie wróciłem z Transformersów i co mogę powiedzieć - film MIAŻDŻY swoimi wizualiami, techniczny majstersztyk. Ile pracy trzeba było włożyć w tworzenie tych bogatych w detale robotów...nie mogę wyjść z podziwu. Animacja zwyczajnie powala.
A poza oprawą, to historia mnie szczególnie nie porwała. Fabułę potraktowałem jako pretekst do rozpierduchy i podziwiania tych perełek graficznych...no i Megan :roll: Dostałem to czego oczekiwałem, czuję się usatysfakcjonowany.
Czyli must-see i 10/10. Dla wszystkich środowisk, które jadą po płytkości tego filmu, moja ulubiona "recenzja" z filmwebu pod filmem z robotem:

(...)Ta, robocik faktycznie porażkowy, zamiast robić rózne śmieszne głupoty mógłby cytować Kanta, tak żeby wyższa kadra naukowa nie nudziła się na letnim filmie o zabawkach dla nastolatków. I Meryl Streep zamiast beznadziejnej aktorki Megan Fox, i nie powinni po raz enty ratować świata, tylko walczyć z dyskryminacją mniejszości etnicznych i wykluczeniem społecznym inwalidów. A Bumbleebee powinien prowadzić wewnętrzny dialog ze swoim id i sprzeciwiać się konsumpcjonizmowi i amerykańskiemu imperializmowi. W końcu Transformersy to taka głębia, taki intelektualny potencjał, a oni znów zrobią z tego bezsensowną rąbankę dla dzieci, z fajnymi dupami i nikomu nie potrzebnym humorem, i jeszcze happy end będzie. Żal. (...)



Wanted =/= Transformers: Revenge of the Fallen ?
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3933 dnia: Lipca 02, 2009, 15:18:48 pm »
Też się nie wybieram. A argument w stylu: "bo taki własnie ten film ma być", nie znaczy, że trzeba go chwalić. Przyłączam się do głosu, że są lekkie, ale inteligentnie zrobione filmy, przy których też można się dobrze bawić. Mnie teraz do kina pewnie wyciągnie dopiero Public Enemies Manna.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3934 dnia: Lipca 02, 2009, 15:23:01 pm »
Cytuj
Wanted =/= Transformers: Revenge of the Fallen ?
Owszem, =/=. Wanted aspirowało do poważnego filmu akcji, a Transformers to od początku do końca bajka. W dodatku lepiej wykonana i bardziej spektakularna. To raz. Dwa, fakt, że film był przyjemny, nie zmienia mojej oceny rzędu 4/10. Wanted dostałby jakieś 1/10 i nawet goła dupa Jolie nie uratowała tej katastrofy.

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3935 dnia: Lipca 02, 2009, 15:29:54 pm »
Cytuj
Wanted =/= Transformers: Revenge of the Fallen ?
Owszem, =/=. Wanted aspirowało do poważnego filmu akcji, a Transformers to od początku do końca bajka. W dodatku lepiej wykonana i bardziej spektakularna. To raz. Dwa, fakt, że film był przyjemny, nie zmienia mojej oceny rzędu 4/10. Wanted dostałby jakieś 1/10 i nawet goła dupa Jolie nie uratowała tej katastrofy.

A była?! :shock:

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3936 dnia: Lipca 02, 2009, 15:41:02 pm »
A była?! :shock:
Naturalnie.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3937 dnia: Lipca 02, 2009, 15:44:50 pm »
Czyli zaczynamy już kategoryzować odmóżdzanie .
Odmózdzanie ''blee'' czyli M jak Miłośc , Na Wspólnej , Rozmowy w Toku , Wanted
Odmóżdzanie na plus - Transformers .

Trailer Wanted


Tariler Transformers 2 Revenge Of The Fallen


Ganisz Solid Snake'a 1989 i Wojtq'a za to że oglądają popłuczyny , krytukujesz polskie seriale , filmy a sam dajesz świadomie 20 zł za popisy komputerowe , które równie dobrze można skrócić do wspomnianej tu zajawki .
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 15:47:13 pm wysłana przez jay jay »
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3938 dnia: Lipca 02, 2009, 15:47:35 pm »
Cytuj
Ganisz Solid Snake'a 1989 i Wojtq'a za to że oglądają popłuczyny , krytukujesz polskie seriale , filmy a sam dajesz świadomie 20 zł za popisy komputerowe , które równie dobrze można skrócić do wspomnianej tu zajawki .
z tego co pisał to chyba za darmo pojechał...albo coś źle pamiętam.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3939 dnia: Lipca 02, 2009, 15:52:20 pm »
Cytuj
Ganisz Solid Snake'a 1989 i Wojtq'a za to że oglądają popłuczyny , krytukujesz polskie seriale , filmy a sam dajesz świadomie 20 zł za popisy komputerowe , które równie dobrze można skrócić do wspomnianej tu zajawki .
Polskie seriale są źle zrobione pod każdym względem. Transformersy mają doskonałą oprawę. W dodatku powtarzam po raz kolejny, Wanted aspirował do miana, do którego nie aspirują Transformersy. I tak, odmóżdżanie odmóżdżaniu nierówne. Dla mnie słuchanie DJa Tiesto i Linkin Park to odmóżdżanie, dla Ciebie - nie. Nie ma tutaj prawdy absolutnej. Tak samo Wanted dla mnie to film słaby fabularnie i technicznie, co kłóci się z jego aspiracjami do top filmów akcji. Transformersy to bajka, w której liczą się walki ogromnych robotów i efekciarstwo. Fabuła nie ma znaczenia. Gdyby jej nie było, to wciąż byłby świetny pokaz współczesnej techniki. Wanted bez drewnianej fabuły nie miałby nic.

Za seans nie zapłaciłem ani złotówki, nie licząc butelki wody z Carrefoura.

Inna sprawa to sentyment. Może ty i Dagon spędziliście pierwszą dekadę życia na czytaniu Kafki i Dostojewskiego, ja niestety oglądałem kreskówki.
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 15:55:00 pm wysłana przez tarniak »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3940 dnia: Lipca 02, 2009, 16:05:31 pm »
Cytuj
Ganisz Solid Snake'a 1989 i Wojtq'a za to że oglądają popłuczyny , krytukujesz polskie seriale , filmy a sam dajesz świadomie 20 zł za popisy komputerowe , które równie dobrze można skrócić do wspomnianej tu zajawki .
Polskie seriale są źle zrobione pod każdym względem. Transformersy mają doskonałą oprawę. W dodatku powtarzam po raz kolejny, Wanted aspirował do miana, do którego nie aspirują Transformersy. I tak, odmóżdżanie odmóżdżaniu nierówne. Dla mnie słuchanie DJa Tiesto i Linkin Park to odmóżdżanie, dla Ciebie - nie. Nie ma tutaj prawdy absolutnej. Tak samo Wanted dla mnie to film słaby fabularnie i technicznie, co kłóci się z jego aspiracjami do top filmów akcji. Transformersy to bajka, w której liczą się walki ogromnych robotów i efekciarstwo. Fabuła nie ma znaczenia. Gdyby jej nie było, to wciąż byłby świetny pokaz współczesnej techniki. Wanted bez drewnianej fabuły nie miałby nic.

Za seans nie zapłaciłem ani złotówki, nie licząc butelki wody z Carrefoura.

widać trzeba topornie . Jak zwykle zresztą . Nie ma kategoryzacji na mniejsze lub większe odmóżdzanie . To tak jakby spytać się kobity czy jest w ciąży czy nie . Bezsens totalny . Tiesto nie słucham od 2 lat , Linkin Park od roku . Jeszcze jakieś chwyty poniżej pasa ?
Same trailery podane przez mnie pokazują kruchość twoich argumentów . Aspirować to ja mogę na  wiele zaszczytnych stanowisk , ale nie znaczy to ,że je otrzymam. Filmy są albo nie są tanią prymitywną rozrywką dla mas . Fabuła tu nie ma nic do rzeczy, są cudowne filmy , których nie da sie opowiedzieć , a ich napewno nie nazwałbym rozrywką . W żadnym elemencie . Naprawdę tu nie widzę żadnego relatywizmu , tak kultywowanego w dzisiejszych czasach broniących bezguścia mass ,bo zwykło sie o nich nie mówić .  To przypomina mi sytuację z poprawnością polityczną : powiesz pedał - jesteś homofob , powiesz Żyd - wychodzi homofob . Naprawdę , mówmy otwarcie ,że gówno to gówno , a nie kwiatki .
Ale widać ciężko to pojąć osobie , która wyznaje zasade straight edge  i słucha tylko hardcore'a
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3941 dnia: Lipca 02, 2009, 16:12:10 pm »
Nie słucham tylko hardcore'a, o czym wielokrotnie nadmieniałem przy każdym, tego typu, dennym komentarzu. To a propos ciosów poniżej pasa. Najwidoczniej Twój research nie był zbyt gruntowny.

Cytuj
Naprawdę tu nie widzę żadnego relatywizmu , tak kultywowanego w dzisiejszych czasach broniących bezguścia mass ,bo zwykło sie o nich nie mówić .
Czyli rok wstecz byłeś jeszcze "bezguściem"? A teraz już nie jesteś? To jest bardzo relatywne w takim razie. Nie widzę też logicznego połączenia między jednorazowym seansem z masówką, a gustami in genere.

Kłody u siebie nie widzisz. Sterujesz na widza oświeconego i świadomego, wkładając mnie do jednego worka, a emocjonalnie reagujesz na moje komentarze o muzyce. Gdzie tu logika?

Co więcej, przykład muzyki został użyty jako żart i ewentualny kontrargument w dyspucie na temat masowości, hołdu dla konsumpcjonizmu etc. Zresztą jeśli ktoś hołubi ambitną formę rozrywki w jednym kontekście, a w drugim ogranicza się do mainstreamowego chłamu, to co można o niej powiedzieć? Bezgustna masa czy jednak wysublimowany smak?

Swoją drogą, zastanawiające jak łatwo jest zdefiniować kogoś na podstawie jednego punktu odniesienia, nieprawdaż? To tak jakbym stwierdził, że jesteś imbecylem, bo od początków korzystania z Internetu nie potrafisz stawiać kropek i przecinków. Grasz w gry, które swoim skomplikowaniem są na poziomie Transformersów. No i? Czy to znaczy, że nie masz gustu i ubóstwiasz masową papkę?
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 16:22:06 pm wysłana przez tarniak »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3942 dnia: Lipca 02, 2009, 16:24:21 pm »
Nie słucham tylko hardcore'a, o czym wielokrotnie nadmieniałem. To a propos ciosów poniżej pasa. Najwidoczniej Twój research nie był zbyt gruntowny.

Cytuj
Naprawdę tu nie widzę żadnego relatywizmu , tak kultywowanego w dzisiejszych czasach broniących bezguścia mass ,bo zwykło sie o nich nie mówić .
Czyli rok wstecz byłeś jeszcze "bezguściem"? A teraz już nie jesteś? To jest bardzo relatywne w takim razie. Nie widzę też logicznego połączenia między jednorazowym seansem z masówką, a gustami in genere.

Kłody u siebie nie widzisz. Sterujesz na widza oświeconego i świadomego, wkładając mnie do jednego worka, a emocjonalnie reagujesz na moje komentarze o muzyce. Gdzie tu logika?

Co więcej, przykład muzyki został użyty jako żart i ewentualny kontrargument w dyspucie na temat masowości, hołdu dla konsumpcjonizmu etc. Zresztą jeśli ktoś hołubi ambitną formę rozrywki w jednym kontekście, a w drugim ogranicza się do mainstreamowego chłamu, to co można o niej powiedzieć? Bezgustna masa czy jednak wysublimowany smak?

Czytając posty w odpowiednim temacie trudno zauważyć by czegoś innego słuchał .

Świadomość widza wzrasta wraz z wiekiem i jego oczekwiania względem filmu/książki/muzyki zmienia się bądz ulega znacznemu sprecyzowaniu na to co dobre i warto i godne uwagi oraz na to co należy omijać szerokim łukiem . Dla jednego w wieku 20 lat styknie poziom filmu pokroju Transformers dla innego to nie wystarcza .

Pojęcie odmóżdzania razi po oczach w ustach kogoś to krytykuje Wanted , film na tym samym schemacie intelektualnym (równym 0).
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3943 dnia: Lipca 02, 2009, 16:31:06 pm »
Cytuj
Czytając posty w odpowiednim temacie trudno zauważyć by czegoś innego słuchał .
Widać niezbyt uważnie je czytasz.

Cytuj
Dla jednego w wieku 20 lat styknie poziom filmu pokroju Transformers dla innego to nie wystarcza .
Ale na jakiej podstawie wysuwasz wniosek, że poziom Transformersów mi "styka"? Myślę, że oglądnięcie czegoś to jedyny sposób na wyrobienie sobie opinii - czego nie zrobiłeś, a mimo to krytykujesz moją chęć poznania. Nie ma innej drogi do wyrobienia sobie gustu niż styczność z pewnymi zjawiskami. Chyba, że w Twoim przypadku odbywa się to w jakiś inny sposób - może trendy 'alternatywnych' środowisk?

Cytuj
Świadomość widza wzrasta wraz z wiekiem i jego oczekwiania względem filmu/książki/muzyki
Ale nie wzrasta wprostproporcjonalnie w każdym kontekście. Masz te gry dla przykładu. Pytam, czy to, że grasz w "masówki", implikuje brak gustu?
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 16:33:16 pm wysłana przez tarniak »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3944 dnia: Lipca 02, 2009, 16:44:52 pm »
No widac po najazdach na innech osoby( co stało się nagminne na tym forum ) za to ,że słuchają mainstreamowej muzyki po czym  i dajesz tu wpis ,że Transformers to dobra perspektywa na relaks .

Cytuj
Ale na jakiej podstawie wysuwasz wniosek, że poziom Transformersów mi "styka"? Myślę, że oglądnięcie czegoś to jedyny sposób na wyrobienie sobie opinii - czego nie zrobiłeś.
Dlaczego Nie , Horsemen  , Coco Chanel to filmy bardziej niż chooojowe . Mimo ,że ich nie widziałem . Zaprzeczysz ??

Cytuj
Ale nie wzrasta wprostproporcjonalnie w każdym kontekście. Masz te gry dla przykładu. Pytam, czy to, że grasz w "masówki", implikuje brak gustu?
z grami jest o tyle ciężko bo one raczej z definicji są dla funu. Kwestia tylko jaki poziom prezentuje gierka .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3945 dnia: Lipca 02, 2009, 16:55:00 pm »
Cytuj
Dla jednego w wieku 20 lat styknie poziom filmu pokroju Transformers dla innego to nie wystarcza .

Pojęcie odmóżdzania razi po oczach w ustach kogoś to krytykuje Wanted , film na tym samym schemacie intelektualnym (równym 0).

No bez przesady jay, zjadasz własny ogon tymi wypowiedziami.

A nie może byc tak, że ktoś po prostu poszedł na transformersów, bo chciał zobaczyc zabawki którymi bawił się 20 lat temu, które ożywają na dużym ekranie i robią to, co my sobie wyobrażaliśmy bawiąc się nimi wtedy? To był dla mnie powód by iśc na to do kina.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3946 dnia: Lipca 02, 2009, 16:59:11 pm »
Cytuj
z grami jest o tyle ciężko bo one raczej z definicji są dla funu.
Filmy z definicji też są dla funu. Znasz zapewne początki kinematografii i wiesz czemu służył film i co prezentował.

Cytuj
Dlaczego Nie , Horsemen  , Coco Chanel to filmy bardziej niż chooojowe . Mimo ,że ich nie widziałem . Zaprzeczysz ??
Nie zaprzeczę, nie potwierdzę. Nie oglądałem, więc nie wiem. Po ich "niszy" mogę się spodziewać pewnych rzeczy. 

Cytuj
No widac po najazdach na innech osoby( co stało się nagminne na tym forum ) za to ,że słuchają mainstreamowej muzyki po czym  i dajesz tu wpis ,że Transformers to dobra perspektywa na relaks .
Czekaj, czekaj. Czy nie taka sama sytuacja jest z Twoim podejściem do kinematografii i niedawnym (?) podejściem do muzyki? Bojkotujesz pozycje, które wyłącznie wg Twojej skali są słabe. Krytyka mainstreamowej muzyki z mojej strony nie polega na tym, że coś jest złe, bo jest z major labelu, tylko, że nie prezentuje odpowiedniego poziomu względem wykonawców niezrzeszonych z dużymi wytwórniami. Wydawca kontroluje "profil" zespołu, dlatego np. mainstreamowe Red Hot Chili Peppers i muzycy weń udzielający się  zaczynali od ciekawej muzyki z równie ciekawym przesłaniem, a skończyli na radiowych piosenkach dla mas. Nie uważam ich za złych muzyków, lecz za ograniczonych kontekstem, w którym działają. Dlatego staram się przedstawiać alternatywę - niekoniecznie "hardkorową". To, że tak mnie postrzegasz, świadczy wyłącznie o Twojej ignorancji.

Przypomniał mi się w kontekście całej tej rozmowy Koniec z Hollywood Allena, gdzie jego film nakręcony "na ślepo" został zjechany w Ameryce, a środowisko Europejskie postrzegało go jako wizjonerski obraz.

btw, w żadnym miejscu nie napisałem, że POLECAM film. Nie nakłaniałem również do obejrzenia. Ba!, nie wspomniałem nawet o tym, że to jest dobra forma relaksu.
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 17:05:03 pm wysłana przez tarniak »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3947 dnia: Lipca 02, 2009, 17:37:10 pm »
Music  - jeśli drażni cie słowo Transformers to w jego miejsce dowolne inne , które charakteryzuje sie schematem popisów komputerowych zarabiając  przy tym na głupocie mlionów ludzi pokazne sumki , którzy w miedzyczasie głoszą opinie ,że kino nie oferuje ambitnych produkcji .
Oceniam typa na podstawei tego co pisze w internecie bo niestety (stety ?) nie mam z nim kontaktu w realu . To świetneie uwydatnia przykład Wojewódzkiego , którego można uznac za pajaca z pozycji widza . Opierając się na tej bazie danych można wysnuć taki wniosek .

Cytuj
Filmy z definicji też są dla funu. Znasz zapewne początki kinematografii i wiesz czemu służył film i co prezentował.
Tego bym nie powiedział . Róznica między grami a filmami jest dosyć pokazna w tej kwestii .
Odsetek ambitnych gierek jest nieporównywalnie niższy niż gama dostępnych wysoce intelektualnych filmów . Zresztą z gierek za intelektualne mogę uznać pojedyncze przypadki co w mojej kilkunastoletniej karierze gracza można uznać za mizerny wynik .

Cytuj
Czekaj, czekaj. Czy nie taka sama sytuacja jest z Twoim podejściem do kinematografii i niewadnym (?) podejściem do muzyki? Bojkotujesz pozycje, które wyłącznie wg Twojej skali są słabe. Krytyka mainstreamowej muzyki z mojej strony nie polega na tym, że coś jest złe, bo jest z major labelu, tylko, że nie prezentuje odpowiedniego poziomu względem wykonawców niezrzeszonych z dużymi wytwórniami. Wydawca kontroluje "profil" zespołu, dlatego np. mainstreamowe Red Hot Chili Peppers i muzycy weń udzielający się  zaczynali od ciekawej muzyki z równie ciekawym przesłaniem, a skończyli na radiowych piosenkach dla mas. Nie uważam ich za złych muzyków, lecz za ograniczonych kontekstem, w którym działają. Dlatego staram się przedstawiać alternatywę - niekoniecznie "hardkorową". To, że tak mnie postrzegasz, świadczy wyłącznie o Twojej ignorancji.

Przypomniałmi się w kontekście całej tej rozmowy Koniec z Hollywood Allena, gdzie jego film nakręcony "na ślepo" został zjechany w Ameryce, a środowisko Europejskie postrzegało go jako wizjonerski obraz.

btw, w żadnym miejscu nie napisałem, że POLECAM film. Nie nakłaniałem również do obejrzenia. Ba!, nie wspomniałem nawet o tym, że to jest dobra forma relaksu.
Bojkotuje bo naprawdę szkoda mi czasu na oglądanie tego samego schematu w milionach blizniaczo podobnych do siebie filmideł , które nic nie wnoszą nowego . Ja w tym topicu nei krytykuje nagminnie gustu innych co zdarza sie w twoim przypadku tylko naświetlam pewne nieścisłości i brak logiki w postach niektórych użytkowników . Mnie naprawdę nie interesuję opinia innych tylko texty zapodane strone wczesniej godza we mnie glupota i irracjonalnym podejsciem do sprawy . Oglądać możesz co chcesz tylko na Boga nie pisz ,że jedno odmóżdzanie jest bardziej godne obejrzenia niż inne bo to lekko zakraw ana kpine . Tu chodzi nie o gusta tylko o pewne standardy , które trzeba ustanowić i należy sie twardo trzymać a nie ulegać propagandze relatywizmu . Brońmy to co dobre a niszczmy to co prymitywne bo okaże sie pewnego razu ,że znów znajdiemy sie na drzewach twierdząc ,że flmy Bergmana to gratka tylko i wyłącznie dla snobów .
Zpoadana przez ciebie sytuacja ma swoje miejsce także w świecie filmu . Znany Christopher Nolan tworzy naprzemian raz komercyjne raz ambitne kino co w moich oczach trąci niewymuszonym konformizmem myśowym bo znajdują sie takie osoby gdzie za przysłowiowy psi grosz zagrają byle być tylko możliwośc współpracy z prawdziwym artystą . Pieniążki szybko przemijają a legenda pozostaje nieśmiertelna . Watpie by z tego pokolenia wyminiał wśród znaczących person kinematografii wymienił Nolana . Bardziej Sidney Lumet , ale to już wiekowy facet .

Tego filmu nie widziałem , ale to nie od dzisiaj wiadomo ,że kolebką kultury jest Europa . We Francji tworzą m.in Lynch , Carpenter  . Tak poza tym to jak bym nie wyskakiwał z Allenem bo samo nazwisko budzi respekt w branży .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3948 dnia: Lipca 02, 2009, 17:40:04 pm »
Cytuj
z grami jest o tyle ciężko bo one raczej z definicji są dla funu.
Filmy z definicji też są dla funu. Znasz zapewne początki kinematografii i wiesz czemu służył film i co prezentował.

Z ciekawości zapytam, co sobą reprezentował? Jeżeli mówisz o początkach filmów fabularnych to ok, bo jeżeli mówisz o początku kinematografii w ogóle, to nie mogę się zgodzić. Film wywodzi się z realizmu, a pierwszym gatunkiem był dokument. Prawdziwy mainstream filmowy zaczął się tak naprawdę gdzieś w okolicach lat 50/60 XX wieku, a mi osobiście kojarzy się z tym co zaczyna się dziać z grami właśnie w tym momencie (jako, że globalizacja objęła szponami cały świat, dzieje się to znacznie szybciej), czyli rynek zaczęły zalewać "casualowe" produkcje, mniej ambitne, coraz bardziej nastawione na akcje. Co nie znaczy, że w ogólnym rozrachunku okazało się to złe, to dzięki temu Hollywood wygląda tak jak wygląda i nabrał takiego rozmachu jaki prezentuje obecnie. Sam w tym temacie uważam się za swoistego "casuala", taki fakt, że większość z nas częściej sięgnie po prosty produkt dla relaksu, aniżeli jakiś ambitny projekt (oczywiście zdarzają się wyjątki), stąd pastwienie się nad atrakcyjnymi z kilku względów (sentyment w niektórych przypadkach, wizualność itp) transformersami raczej nie przyniesie żadnych skutków, bo ten film z założenia taki miał być - głupawy. Ja tam też go chętnie obczaję (i pewnie równie szybko zapomnę), bo nie traktuję tego tak serio. Z drugiej strony rozumiem jay jaya, w końcu kufa wszyscy się po trochu wkurwiamy na coraz gorszy poziom gier, spłycanych na potrzeby rynku itd, to i on może się powkurwiać na masówki filmowe. Bo niestety taki jest fakt, ale właśnie takie produkcje spychają na bok prawdziwe perełki.

Co więcej, przykład muzyki został użyty jako żart i ewentualny kontrargument w dyspucie na temat masowości, hołdu dla konsumpcjonizmu etc. Zresztą jeśli ktoś hołubi ambitną formę rozrywki w jednym kontekście, a w drugim ogranicza się do mainstreamowego chłamu, to co można o niej powiedzieć? Bezgustna masa czy jednak wysublimowany smak?

Sama świadomość tego, że coś jest komercyjną papką zmienia już sporo w samym odbiorze danej produkcji. I im większy zakres wiedzy w danym temacie, im większe twoje zainteresowanie tym bardziej uwydatnia się w tobie gust i pojęcia smaku. Jednemu, komercyjna papka w kinie może nie przeszkadzać, bo się w nią "nie wczuwa", drugi na sam widok zacznie rzygać, tak samo jak jeden będzie słuchał komercyjnej papki i się jarał, a drugi tylko z politowaniem się uśmiechnie. No i jest trzeci osobnik, który wszystko łyka jak leci. Ot rzecz gustu.
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 17:41:38 pm wysłana przez grami »

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3949 dnia: Lipca 02, 2009, 17:48:06 pm »
Polećcie jakąś dobrą komedie na dzisiaj z nutką dramatu. Tom wyjb@ł.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3950 dnia: Lipca 02, 2009, 17:49:25 pm »
Jay, a czy fakt, że lubię filmy z Jackie Chanem i ogólnie kung-fu (im starsze tym lepsze), stawia mnie tu w złym świetle w takim razie? :???:  Bo drugiego i trzeciego dna to one raczej nie mają.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3951 dnia: Lipca 02, 2009, 17:49:54 pm »
Polećcie jakąś dobrą komedie na dzisiaj z nutką dramatu. Tom wyjb@ł.
http://truman.show.filmweb.pl/
 8)

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3952 dnia: Lipca 02, 2009, 17:52:35 pm »
Polećcie jakąś dobrą komedie na dzisiaj z nutką dramatu. Tom wyjb@ł.

In Bruges

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3953 dnia: Lipca 02, 2009, 17:53:37 pm »
Cytuj
Sama świadomość tego, że coś jest komercyjną papką zmienia już sporo w samym odbiorze danej produkcji. I im większy zakres wiedzy w danym temacie, im większe twoje zainteresowanie tym bardziej uwydatnia się w tobie gust i pojęcia smaku. Jednemu, komercyjna papka w kinie może nie przeszkadzać, bo się w nią "nie wczuwa", drugi na sam widok zacznie rzygać, tak samo jak jeden będzie słuchał komercyjnej papki i się jarał, a drugi tylko z politowaniem się uśmiechnie. No i jest trzeci osobnik, który wszystko łyka jak leci. Ot rzecz gustu.
To teraz uświadom mnie czym się różni moja postawa względem muzyki od postawy jay'a w kwestii filmów? Niczym kur**, a on mnie uważa za jakiegoś patałacha, który po wszystkich się wozi. Hipokryzja i tyle.

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3954 dnia: Lipca 02, 2009, 18:02:52 pm »
Cytuj
Sama świadomość tego, że coś jest komercyjną papką zmienia już sporo w samym odbiorze danej produkcji. I im większy zakres wiedzy w danym temacie, im większe twoje zainteresowanie tym bardziej uwydatnia się w tobie gust i pojęcia smaku. Jednemu, komercyjna papka w kinie może nie przeszkadzać, bo się w nią "nie wczuwa", drugi na sam widok zacznie rzygać, tak samo jak jeden będzie słuchał komercyjnej papki i się jarał, a drugi tylko z politowaniem się uśmiechnie. No i jest trzeci osobnik, który wszystko łyka jak leci. Ot rzecz gustu.
To teraz uświadom mnie czym się różni moja postawa względem muzyki od postawy jay'a w kwestii filmów? Niczym ku***, a on mnie uważa za jakiegoś patałacha, który po wszystkich się wozi. Hipokryzja i tyle.
kur** ziom, sam powinieneś mieć świadomość tego, że jesteś "casualem" w temacie filmów, tu nie ma się co kłócić. To tak jakby HC gracz starał się dogadać z gościem, co napiera w półśrodki na Wii. Jeden jest wyjadaczem i będzie twierdził, że to ch** nie gra, a drugi powie, że ma to w dupie bo to się mu podoba i przynosi rozrywkę. I nie wydaję mi się, żeby on traktował cię przez to, za gorszą osobę, czy coś (choć to on sam powinien powiedzieć), ale taką co po prostu nie zna się na filmach (sorrka, że to tak ująłem, ale musisz przyznać, że coś w tym jest). Każdy ma swojego konika, zainteresowanie, hobby etc. Czyż nie? Bardzie łopatologicznie tego przedstawić nie potrafię. Ale ogólnie wyluzujcie, bo chyba wszyscy mamy w świadomości, że żyjemy w globalnej komercyjnej wiosce, w której od masówki uciec nie sposób. Przykładowo, widzę coś takiego:


To wiem, że to jest komercyjne i ch**owe, ale przecież nie będę się kłócił z kimś kto uważa inaczej, bo i tak nigdy go do tego nie przekonam i odwrotnie.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3955 dnia: Lipca 02, 2009, 18:18:03 pm »
Ale się dyskusja rozwinęła.
Powiem tak: lubię raz za czas obejrzeć sobie jakiś fajerwerkowy film, przy którym nie trzeba specjalnie wysilać mózgownicy, ale tego typu twory nie są w stanie zastąpić mi filmów niosących "nieco" więcej treści (nie mówię ambitne, bo to pojęcie bywa bardzo różnie definiowane). Napawałem się widokiem genialnie animowanych transformerów, jednak film sam w sobie nie dał mi jakiejś wielkiej satysfakcji, będąc tylko pokazem technologii. I prawdę powiedziawszy, czułem się nieco...pusto. Ale tak jak mówiłem - trudno oczekiwać od Transformerów pobudzania do refleksji. Ale jak dla mnie "transformersowe" odmóżdżenie > "m jak miłościowe" odmóżdżenie.

Wanted aspirowało do poważnego filmu akcji...
Pierwsze słyszę. Film, w którym podkręcają kule chyba z założenia powinno się traktować z wielkim przymrużeniem oka (o, takim - ;) ). Tak też zrobiłem, bawiąc się przy nim świetnie.

Jakże się cieszę, że wreszcie nadchodzą wakacje - będzie czas na nadrobienie zaległości :D
PSN ID: WojtqGO

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3956 dnia: Lipca 02, 2009, 18:26:59 pm »
Ciekawe, widzę, że tu się jakieś ustawki szykują pod stadionem.

Gusta innych ludzi mnie mało interesują. Fakt, że Transformers jest kiłą opakowaną w papierki po landrynkach to moje prywatne zdanie, poparte całym stosem faktów i reszta nie ma dla mnie znaczenia. Zdania nie zmieniam. Fajnie za to czyta się te napinki miłosników kiczu  :lol:

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3957 dnia: Lipca 02, 2009, 18:29:43 pm »
Kicz to też swego rodzaju sztuka, mająca swą definicję nieprawdaż? :) Choć nie widziałem żadnych Transformersów ani reszty animowanych bajek nowej ery.

Jak łatwo tu zakręcić koło :)

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3958 dnia: Lipca 02, 2009, 18:33:30 pm »
Cytuj
Fajnie za to czyta się te napinki miłosników kiczu
Oglądasz Transformersy - jesteś miłośnikiem kiczu. Jakież to proste, a podobno ja kategoryzują na podstawie minimalnych przesłanek. Rozumiem Dagon, że Twoje ulubione gry jRPG to całkowita antyteza kiczu?

@grami - ale o czym ty piszesz? Ja tu mówię o hipokryzji jaya, a ty mi tu od filmowych casuali nadajesz. Wiadomo, że jestem, ale jego podejście jest śmieszne.
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2009, 18:36:09 pm wysłana przez tarniak »

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3959 dnia: Lipca 02, 2009, 18:57:33 pm »
Cytuj
Fajnie za to czyta się te napinki miłosników kiczu
Oglądasz Transformersy - jesteś miłośnikiem kiczu. Jakież to proste, a podobno ja kategoryzują na podstawie minimalnych przesłanek. Rozumiem Dagon, że Twoje ulubione gry jRPG to całkowita antyteza kiczu?

@grami - ale o czym ty piszesz? Ja tu mówię o hipokryzji jaya, a ty mi tu od filmowych casuali nadajesz. Wiadomo, że jestem, ale jego podejście jest śmieszne.
Podałem tylko na tacy, na jakich zasadach działa ta cała dyskusja. Bo tak serio to wydaję mi się, że wy sami zagubiliście główny wątek tej całej e-kłótni. Bo tak naprawdę do czego staracie się wzajemnie przekonać? Skoro tak naprawdę oboje macie podobne zdanie na ten temat? Cała ta rozmowa to był szczyt hipokryzji, jeżeli tego nie zauważyłeś.

A swoją drogą kicz, kiczowi nie równy, jeden używa go jako środka, do zrobienia czegoś genialnego, drugiemu to wychodzi mimo chodem, spłycając coś dla potrzeby masowego odbiorcy. Przykładem niech będą filmy Quentina Tarantino, które są swoistym synonimem kiczu, ale za to kiczu w jakim wykonaniu, podobnie pamiętna Martwica Mózgu i wiele wiele innych.