Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 876161 razy)

0 użytkowników i 21 Gości przegląda ten wątek.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4200 dnia: Listopada 23, 2009, 20:35:09 pm »
Ależ z tym zacięciem filozoficznym ubranym w fatałaszki codziennych zwykłych ludzi mamy do czynienia np. u Godarda czy Resnaisa nie mówiąc już o Tatim , który jest ewenementem na skalę światową ;] Antonioni wspominał ,że film ,który da się opowiedzieć nie może uznać za dobry . Porównujmy tą myśl z obecną sytuacją . Gro filmów opiera sie na lini fabularnej , typowej wykładni Bertranda Russella punkt A w lini prostej dąży do punktu B . Co mamy pośrodku ? Odpowiedzcie sobie sami . Oglądając takie filmy jak No Country for Old Man czy There Will be Blood odzyskuje wiarę we współczesne kino bo z tych nowych odkrywczych rzeczy można przytępić sobie entuzjazm . Juno fajny film , tylko strasznie bezpieczny i kompromisowy . Dzisiaj rano oglądam , popołudniu ledwie pamiętam ,że coś oglądałem ,a wieczorem buszuje w necie bo mam jakąś zgage po porannym seansie i szukam starych klasyków z lat 40 czy 50 - tych . Jeden film a jak może rzutować na całej kinematografii .

Mówiąc ,że zaden film nie podskoczy twórczości Heideggera czy Kantowi niejako wystawiasz się na smieszność bo to 2 zupełnie odmienne dziedziny życia . To tak jakbym powiedział ,że Kaczyński nie podskoczy Kołakowskiemu . Film to jedna z uboższych form sztuk , która nie ma szans w walce ze literaturą czy muzyką . Co nie zmienia mojego poglądu ,że filmy moga cholernie pomóc w rozwinięciu horyzontów i przyczynić się do zainteresowania innymi naukami jak np . moja fascynacja teorią chaosu po obejrzeniu Pi Aronofskiego . Płażewski mógłby się szerzej nad tym problemem rozczulić  :lol: bo on chyba numero uno w tym kraju pod względem filmów jest . Ja przy nim to mały kmiotek dopiero uczący się fachu .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4201 dnia: Listopada 24, 2009, 00:52:28 am »
Co do interpretacji filmowych to moim zdaniem każdy genialny reżyser, jako artysta, daje widzowi szereg oczywistych znaków wewnątrz tekstowych, które tę interpretację kształtują, bo film to nie jest bezkształtna masa, z której wyławia się na chybcika tropy. Kiedy czytam opracowania choćby "Zawodu Reporter", to otwiera mi się wielka przestrzeń analityczna, której nie widziałem wcześniej. Np. Sam fakt, że w końcowej scenie kamera porusza się kreśląc znak Omegi, co w kontekście fabularnym od razu buduje mosty zaczeniowe, które niedopowiedziane zostają wprost. To tylko przykład, ale te kulturowe szyfrowanie musi mieć przylegajacą mu metodologię badawczą. Film, w którym można wylowic cokolwiek - genialny nie jest i nigdy nie będzie, bo filmy takiego Antonioniego, czy choćby Bunuela to wbrew pozorom struktury rygorystyczne i precyzyjne, które w procesie analizy szybko niwelują mozliwości nadinterpretacji. Podsumowując - nie wierzę w coś, co nazwać mozna "otwartym na wszelkie interpretacje", no chyba, że to Matrix, który jest po prostu przeładowany symboliką wrzucaną do filmu chaotycznie jak do worka, całkowicie bez pomysłu. Jeśli ktoś otwarcie przyznaje, że w dziele Antonioniego, Lyncha, czy Greenawaya odczytac może praktycznie wszystko, to po prostu jest ignorantem, który symbolike filmową rozpatruje w oderwaniu od samego filmu, bez metodologii badawczej i bez zaplecza edukacyjnego.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4202 dnia: Listopada 24, 2009, 20:40:39 pm »
Oglądnąłem ostatnio wojnę polsko-ruską i do tej pory nie wiem co sądzic o tym. Zapewne Jay czy Set nazwą mnie bucem, ze nie zrozumiałem głębokiego i mądrego przesłania tego filmu.
Doceniam grę aktorską, widac że ludzie się postarali i próbowali wejśc w ten surrealistyczny świat.

Rozumiem że film miał na celu pokazac naszą polską rzeczywistośc w przerysowanych kształtach, oraz jak jesteśmy zależni i sterowalni. Jednak imo jest to bardziej pseudo- filozoficzna papka, która pokazuje rzeczy, które naprawdę nas nie zaskakują, nic nowego czy odkrywczego nikt nic nie dodaje. Wszelkie sceny a'la matrix wygladają naprawdę głupio, zapewne to bezpośrednia (dosłowna) adaptacja tego co było w książce, ale ani to nie śmieszy, ani nie imponuje, ostatecznie pozostawia niesmak.
Jeszcze jedno- straszliwą odrazę budziła we mnie ta aktorka, która grała babę poszukującą dragów w mieszkaniu silnego (co go potem praktycznie biła); tak paskudna że szok.
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2009, 20:42:18 pm wysłana przez _Music »

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4203 dnia: Listopada 24, 2009, 20:46:36 pm »
Mnie tam najbardziej odrzucała sepleniąca masłowska, nie lubię jej mówiącej, wolę jak pisze.

A film był.. po prostu dobry, nie wiem czy poza własnie jak napisałeś, rzeczywistosci w przerysowanych kształtach i tego, że jestesmy jakimis marionetkami, film miał jakis głebszy sens, no ale przeciez nie kazdy film miec go musi, a tu dostalismy kawał niezłego, całkiem psychodelicznego klimatu
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2009, 22:29:37 pm wysłana przez Mikes »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4204 dnia: Listopada 24, 2009, 21:09:09 pm »
Po prostu narkotykowy trip robiący za satyrę na naszą polską, przaśną rzeczywistość...
Dla mnie Szyc (i jego Dżordż) - mistrz

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4205 dnia: Listopada 24, 2009, 21:23:49 pm »
Cytuj
Oglądnąłem ostatnio wojnę polsko-ruską i do tej pory nie wiem co sądzic o tym. Zapewne Jay czy Set nazwą mnie bucem, ze nie zrozumiałem głębokiego i mądrego przesłania tego filmu.
Doceniam grę aktorską, widac że ludzie się postarali i próbowali wejśc w ten surrealistyczny świat.
Nie wiem jak setezer ,ale ja staram się unikać polskich filmów także nie musisz się przejmować moją opinią . Zresztą ,patrząc chociażby po trailerach można niemal z pewnością stwierdzić ,że ten tytuł za wiele z artyzmem nie ma . Kolejny wtórny krzykacz ,którego zapomnienie jest więcej niż pewne (przypominam ,że w GW to coś otrzymało note 6/6).
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4206 dnia: Listopada 24, 2009, 23:56:21 pm »
Też jakoś mnie nie jarają bieżące, polskie filmidła. O, np. właśnie wróciłem z Generała Nila, ale gdyby nie fakt, że bilet do kina 4zł, to pewnie za 5-10lat bym obejrzał przypadkiem w tv. Swoją drogą nie najgorszy obraz, ale gdy teraz odpaliłem Paisę Rosselliniego to dopiero poczułem się jak w domu.

Żuławskiego widziałem Chaos i jest to raczej słaby film, ale jakoś szczególnie nie narzekam.

Teraz jakiś szał na filmik Rewers, a ja bym wolał Jarmuscha nowego, a najlepiej Bitwę o szyny Clementa.

Dobra inicjatywa była na uczelni - pokaz Koyaanisqatsi (pewnie źle zapisałem) - Mikes pamiętam, że podobał ci się taki filmik gdzie biegały zwierzaki i w ogóle natura, a potem ludzie, z muzyką w tle - bez żadnego komentarza (na vimeo). Z tego właśnie filmu m.in. autor tego teledysku skradł ujęcia, a właściwie i formę. Dlatego polecam ci tzw. trylogię qatsi Godfreya Reggio. Ja sam widziałem tylko ostatnią część w całości, bo dzisiaj po 45 minutach musiałem skończyć seans (ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh hhhh). Początkowe wrażenia jak najbardziej pozytywne - obraz i muzyka idealnie doń pasująca.

Trochę Chaplina jeszcze ostatnio oglądam i Dzieciak jest świetny, Cyrk już trochę gorszy, ale jak najbardziej godny uwagi. Problem mam drobny z Dyktatorem - sam pomysł podziwiam, wykonanie momentami już nieco mniej. Niektóre głupawe sytuacje (na których humor Chaplina się opiera) jakby nie pasują, a film aż się prosi, by stał się nieco poważniejszą satyrą.
« Ostatnia zmiana: Listopada 25, 2009, 00:02:40 am wysłana przez setezer »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4207 dnia: Listopada 26, 2009, 08:41:37 am »
This is England - 10 latek  samotny , odrzucony i poniżany przez swoje szkolne społeczeństwo znajduje swoje miejce wsród skinheadów . Godzi się na wszelkie warunki  członkostwa w klubie , jednak umie wyrazić swój sprzeciw gdy mowa jest o jego rodzicach . Gówniarz posiadający charakter ( wybrakowany u niektórych skinheadów po lekcji życia odsiedzonej w pierdlu) wtrynia się do świata butnych haseł i socjopatycznych zachowań czując się przy tym wybornie .Nacjonalistyczna propaganda poniewiera umysły dużo starszych od niego , jednak w głebi sercu wie kiedy przystopowac i powiedzieć nie .Bardzo dobry obraz Anglii z lat 80tych z jej nadziejami i obawami .Nie bez kozory krytyka obwiesciła ten film jako najlepszy brytyjski film od czasów sławnego Trainspotting .
8+/10
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4208 dnia: Listopada 28, 2009, 02:06:58 am »
Skoro jesteśmy przy filmach angielskich to polecam prześwietną tragikomedię Looking for Eric, gdzie zagrała legenda Manchasteru United - Eric Cantona. Obraz opowiada o starzejącym się mężczyźnie, który zdaje sobie nagle sprawę, że jego życie nie ma większego sensu odkąd porzucił swą cieżarną żonę wiele lat temu, jako fan ManU stwarza sobie personifikację własnej ambicji i nadziei w postaci Erica Cantony, który jest zarazem głosem rozsądku prowadzącym Erica w stronę kobiety i życia, które zostawił za plecami. Film jest gloryfikacją życia przeciętnego Bryta, który połowę życia spędza z kumplami w pubie oglądając mecz i sprzeczając się o byle co. Jest to film pozbawiony jakich ciężkich egzystencjalnych pytań, to raczej pochwała prostego, uczciwego życia, pokzana prostymi, acz wymownymi technikami.

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4209 dnia: Grudnia 21, 2009, 00:18:57 am »
Oglądałem film Antychrist (ostatnio na w sprzedaży, a tytuł zachęcający) i okazuje się, ze to mega flaki z olejem. Po prostu cąłość opiera się na tym, że marne dialogi dwóch aktorów przerywają mini scenki seksu. Gdyby jeszcze grała jakaś ładna aktorka typu Jessica Alba albo Megan Fox to byłoby coś, a tutaj w roli głównej bohaterki jest jakaś krzyżówka cygana z chińskim aligatorem  :-x Film niby podejmuje strasznie poważne tematy, ale jak dla mnie to była zwykła kaszana z reala za 4.99 =/

Być może taka moja opinia, bo niedawno oglądałem Transformersów 2 i to jest po prostu cud, miód i bita śmietana :D Wydawać by się mogło, że wszystko komputerowo robione ale jak ogladałem Making of to wiele rzeczy oni na prawdę wysadzali i demolowali :O

deepthroat

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4210 dnia: Grudnia 21, 2009, 08:09:20 am »
This is England bardzo dobre. Dodatkowo dobre, jeśli ktoś kuma klimaty spirit of '69 i tamte realia.

Wojną Polsko-Ruską nie ma co sobie głowy zaprzątać, bo jest już Dom Zły i ten właśnie film, jest prawdziwą satyrą na polską rzeczywistość. :(

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4211 dnia: Grudnia 21, 2009, 10:13:11 am »
Cytuj
(...)Oglądałem film Antychrist (...), ale jak dla mnie to była zwykła kaszana z reala za 4.99 =/
Cytuj
(...)Transformersów 2 i to jest po prostu cud, miód i bita śmietana Very Happy(...)

Perdita Durango nawet dobry filmik Alexa de la Iglesia - cytuję organizatora pokazu: "trudno powiedzieć o czym, to film pełen seksu i przemocy". Poza tym ostatnio obejrzałem jeszcze kilka chłopskich mendli filmów, ale nie chce mi się jakoś pisać.

Machnąłem, to na marginesie, Odyseję w wersji książkowej Clarka i to bardzo dobra książka. Raczej obowiązkowa lektura dla tych, którzy uważają Odyseję za bełkot, otóż braciszkowie moi - mylicie się.

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4212 dnia: Grudnia 21, 2009, 12:35:28 pm »
Mary and Max - film o przyjaźni, wzruszający,  momentami smutny, momentami zabawny, momentami absurdalny. Cudowna animacja, wspaniała muzyka. Myślę że was zachęci.

Cytuj
Historia niespodziewanej przyjaźni dwójki, korespondujących ze sobą, ludzi. Mary to samotna, pulchna ośmiolatka mieszkająca na przedmieściach Melbourne. Max ma czterdzieści cztery lata i jest niezmiernie otyłym nowojorczykiem, cierpiącym na syndrom Aspergera. Ich przyjaźń jest na tyle silna, że utrzymuje się mimo tego, że dzieli ich ogromna różnica wieku oraz dwa kontynenty.  

stopklatka.pl

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4213 dnia: Grudnia 24, 2009, 01:56:47 am »
Pedofile przygotowują sobie miejsca na salonach, super. -_-

gawi

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2006
  • Wiadomości: 671
  • Reputacja: 3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4214 dnia: Grudnia 24, 2009, 10:44:19 am »
nie oglądałeś to nie komentuj  ;)

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4215 dnia: Grudnia 24, 2009, 12:28:28 pm »
Obejrzałem wczoraj "dzielnicę Lakeview"- ot nawet fajny, ale zupełnie bezcelowy (że miał pokazać że i czarni są rasistami? Zajebista nowość, tak jakby teraz ogłosić że i kkk było rasistowskie). Plus, miałem nadzieję że skończy się bez obowiązkowej strzelaniny na końcu.

Zaraz po tym zabrałam się za "wrogów publicznych"- uwielbiam Johnego Depp'a i gdyby nie on, film by mnie po prostu zanudził. Całość trochę wyprana z klimatu, historia interesująco przedstawiona, podobało mi się naturalne szarpanie kamery, bardziej jak dokument. No ale spodziewałem się znacznie więcej, niemile rozczarował.

Na końcu "złap mnie jeśli potrafisz"- nie trawię Spilberga, nie lubię Hanksa, ale lubię Dicaprio (po roli pięknisia w Titanicu potężnie się rozwinął i od czasów "gangów NY" naprawdę się do niego przekonałem), ale film szalenie lubię. Bardzo wyraźny klimat, świetna gra (nawet Hanks nie wkurza) no i naprawdę intrygująca akcja. Świetny i polecam. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich.

Desser

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2004
  • Wiadomości: 1 057
  • Reputacja: 1
  • Demons don't wear white
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4216 dnia: Grudnia 25, 2009, 11:46:16 am »
Jutro jade z siostra na Avatar'a do katowickiego IMAXa (film oczywiscie w wersji 3D), jak wroce, to zdam szczegolowa relacje :D

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 645
  • Reputacja: 253
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4217 dnia: Grudnia 26, 2009, 20:13:28 pm »
Podobno Gerard wznowił spartański trening 300 powtórzeń. Mawia się o .... prequelu kultowego "300". To było by coś  :grin:

Desser

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2004
  • Wiadomości: 1 057
  • Reputacja: 1
  • Demons don't wear white
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4218 dnia: Grudnia 26, 2009, 22:17:24 pm »
Jak pisalem, bylismy dzis na Avatarze w technologii 3D (jak to dobrze, ze raptem 26km od domu mamy IMAXa :)). Ludzi oczywiscie w brud bylo, nawet do kibla byla kolejka, ale ja nie o tym chcialem ;]

Specjalnie przed seansem nie czytalem prawie nic o tym filmie, jak zarowno nie widzialem ani jednego trailera - mniej wiecej o czym ten film jest wiedzialem jedynie z gazety Forum i wywiadzie z Cameronem. Przy wejsciu dostalismy stylowe okularki i seans sie rozpoczal (BEZ REKLAM! nie sadzilem, ze kiedys dozyje filmu w kinie bez reklam przed seansem). Od razu powiem, ze w oczy, doslownie i w przenosni, rzucil sie odbior obrazu w technologii trojwymiarowej - podczas pokazu poczatkowego w kosmosie widac, jakby sie wlatywalo do stacji kosmicznej na orbicie, co na starcie powoduje opad szczeny. Fabuly nie bede Wam opowiadal, bo warto jej osobiscie doswiadczyc, ale od razu zaznacze, ze nie jest ona w zadnym razie arcydzielem - jest to raczej zlepek aluzji, odniesien i sprawdzonych rozwiazan, ktory jakos calosc wypada dosc zgrabnie i jest bardzo latwa do strawienia przez kazdego.

W filmie natomiast powala warstwa audiowizualna (i takie miala zadanie, w koncu nie po to wydano 237 milionow $ budzetu, zeby tak nie bylo), od niespotykanego do tej pory stopnia rozbudowania architektury i tekstur (wiele rodzajow teł naraz nalozone), przez nieslychana wrecz pieczolowitosc systemu motion-capture (to trzeba zobaczyc na wlasne oczy, jak wygladaja postacie z rasy Na'Vi, podczas gdy grali ich zywi, normalni ludzie - szok) do pieknej, idealnie dopasowanej muzyki (z checia posluchalbym OSTa, gdyby gdzies byla taka mozliwosc). Szczerze mowiac momentami sie rozgladalem po sali, to kazdy dokola siedzial wgapiony jak w sroka w gnat w ekran z rozdziawiona facjata - chyba wystarczy za rekomendacje? ;) Pandora to bodaj najpiekniejsza planeta w historii filmow s-f, albo i w ogole w historii filmow - krajobrazy powoduja ustawiczy opad szczeny, podobnie jak sceny walk i ogolnie wyglad postaci przeniesionych do kompow przez motion-capture; Ci, ktorzy grali w serie Metroid, na pewno szybko wylapia w Pandorze wiele nawiazan (dosyc luznych) do niektorych lokacji z serii Prime :D

Gra aktorska rowniez nie kuleje, nawet do pewnej pomniejszej rolki zalapala sie Anna Lucia z LOSTa :) (sorry, ale w tym momencie wypadlo mi z glowy, jak sie owa aktorka nazywa), rowniez glowny bohater, ktory nie jest znanym aktorem, wypadl wystarczajaco przekonywujaco, podobnie jak Sigourney Weaver, ktora zagrala odpowiednia dla siebie pania naukowiec ;) Zli panowie sa dostatecznie bezczelni i chamscy, by ich momentalnie znienawidziec, dobra strona rowniez nie zawodzi - ciezko sie do czegos przyczepic.

Odnosnie przyczepiania sie - no, moglbym sie przyczepic do tego, iz de facto caly pomysl na film nie jest tak naprawde niczym oryginalnym - po seansie z siostra doszlismy do co najmniej kilku odniesien do dosc znanych nawet z popkultury filmow, ale tak wlasciwie w niczym to nie przeszkadza, gdyz film sie znakomicie oglada, a takie przeciez bylo zamierzenie rezysera.

Ciesze sie, ze stalem sie swiadkiem poczatku kina 3D - z niecierpliwoscia czekam na kolejne pelnometrazowe produkcje zakrojone na taka skale. Po takim seansie ciezko sie bedzie przestawic na tradycyjne, 'plaskie' kino. Jakos tak... lyso bez tego ;) Odnioslem po wszystkim wrazenie, ze czym Jurassic Park byl dla kinematografii lat 90' (wiecie, wprowadzenie komputerowej grafiki do kina), tym Avatar powinien byc dla kina XXI wieku - wytycza kolejny szlak, ktorym jest kino 3D, co niesie za soba mnostwo mozliwosci bez wielkich ograniczen.

Moja subiektywna ocena: 9/10

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4219 dnia: Grudnia 26, 2009, 22:20:13 pm »
Jade zrana na Avatara (w dzień Sylwestrowy) Również nic nie czytam, nie oglądam, nie wydalam, po prostu Nie mogę sie doczekać. :D

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4220 dnia: Grudnia 27, 2009, 00:40:22 am »
3D MY ASS.

Nie idźcie na ten film w werjsi 3d jeśli nie będziecie robić tego w IMAXie. Chętnie bym sie wybrał skoro to taka masakra ale z zwykłym 3d - porażka. Dobrych scen w których uzyli tego efektu było kilka, a te które powinny byc najlepsze(stacja kosmiczna, widoki) były płaskie jak cycki 12 latki.

aha, i nie nabierajace sie na pierdolenie ze bez 3d nie warto go ogladac. Dupa tam, bez tego to dobre, rewelacyjnie wykonane filmidlo, 8+/10.

Jest krwawszy niz myslałem.



Wiadomość scalona: Grudnia 27, 2009, 00:43:04 am
To 3 film w 3d na jakim bylem i juz wiem, że nigdy wiecej.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2009, 00:43:04 am wysłana przez Mikes »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 362
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4221 dnia: Grudnia 27, 2009, 00:45:08 am »
Wie ktoś może czy Toruńskim cinema sity jest imax?

Patosław

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 18-01-2008
  • Wiadomości: 5 930
  • Reputacja: 147
  • Demons Souls <3
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4222 dnia: Grudnia 27, 2009, 02:55:42 am »
Wiem tyle, że we Wrocławiu nie ma :-x

Desser

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2004
  • Wiadomości: 1 057
  • Reputacja: 1
  • Demons don't wear white
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4223 dnia: Grudnia 27, 2009, 08:07:40 am »
Oficjalna lista kin IMAX w Polsce (za wikipedia):

    * Katowice - Centrum rozrywki Punkt 44
    * Kraków - Centrum handlowe Plaza
    * Łódź - Centrum handlowe Manufaktura
    * Poznań - Centrum handlowe Plaza
    * Warszawa - Centrum handlowe Sadyba Best Mall

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4224 dnia: Grudnia 27, 2009, 14:06:46 pm »
Cytuj
To 3 film w 3d na jakim bylem i juz wiem, że nigdy wiecej.

buahaha pierd**l*sz głupoty, tyle ci powiem ;). (bez urazy)  Dla mnie Krwawe Walentynki 3D to już był wypas. Czekam na ekranizacje Silenta w nowej rewolucyjnej jakości i wiem, że sie nie zawiode. Seans 3D >>>>> Seans Kinowy.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 362
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4225 dnia: Grudnia 27, 2009, 14:36:02 pm »
Oficjalna lista kin IMAX w Polsce (za wikipedia):

    * Katowice - Centrum rozrywki Punkt 44
    * Kraków - Centrum handlowe Plaza
    * Łódź - Centrum handlowe Manufaktura
    * Poznań - Centrum handlowe Plaza
    * Warszawa - Centrum handlowe Sadyba Best Mall

Już wczoraj na to patrzyłem, ale liczyłem że wikipedia kłąmie. :(

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4226 dnia: Grudnia 27, 2009, 14:44:26 pm »
Po tym, jak wczoraj zobaczyłem pełną salę ludzi w IMAXie, a zaraz po tym zostałem wciągnięty w świat Pandory do głowy przyszła mi myśl, że oto przede mną stoi przyszłość kina. Po zapoznaniu się z taką technologią aż nie chce się wracać do tradycyjnego 2D. Bardzo podobało mi się to, że w AVATAR nie używa tanich cyrkowych sztuczek znanych z innych filmów 3D. Mam tu na myśli wszelkie sceny, w których coś leci nam w głowę, czy macha nam nachalnie przed oczami, aby Kowalski mógł później podzielić się ze znajomymi, jak to bardzo nie chciał uchylać się przed atakującymi go obiektami. Trójwymiar stanowi w dziele Camerona uzupełnienie historii, a nie istotę całego filmu (vide. Oszukać Przeznaczenie 4, które to bardzo, ale to bardzo chciałbym wyrzucić z pamięci). Wszystko to służy większemu poczuciu uczestniczenia w wydarzeniach na ekranie, i cholera, to działa. 3D to przyszłość kina, czy tego chcecie czy nie. Od sukcesu historii konfliktu Na'vi z pazernymi ludźmi zależy wiele przyszłych inwestycji (ponoć twórcy Hobbita czekają na wyniki Avatara z decyzją o rozpoczęciu realizacji Tolkienowskiej opowieści w 3D).

Tyle o technologii, teraz o samym filmie. Po seansie na usta cisnęły mi się tylko takie epitety: olśniewający, wspaniały, piękny, wzruszający, zdumiewający, ogólnie łał. Prostotę historii zaliczam na plus, pozwoliła ona skupić się na stworzonym od podstaw świecie, rządzących nim regułom oraz emocjach bohaterów. Przyznam się bez bicia, że kilka razy uroniłem łzę (na szczęście nie pomoczyłem okularów ;]), a kiedy film jest w stanie wzbudzić we mnie taką reakcję momentalnie zyskuje wiele w moich oczach. Urzekł mnie wykreowane przez Camerona realia, w których można znaleźć wiele analogii do naszego chorego świata, rządzonego przez pieniądz i chęć zysku, nie dbającego zbytnio o dobra naturalne, inne żyjące istoty z którymi powinniśmy żyć w symbiozie. Piękny był motyw więzi neuronowej, splatającej wszystkie żyjące istoty (wraz z "wtyczkami", świetny motyw).Koniec końców, ten film jest przede wszystkim wspaniałą przygodą, dzięki której możemy choć przez chwilę obcować ze światem, który jest stokroć lepszy od naszego. Dla takich rzeczy warto żyć. 
PSN ID: WojtqGO

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4227 dnia: Grudnia 27, 2009, 18:33:03 pm »
Cytuj
To 3 film w 3d na jakim bylem i juz wiem, że nigdy wiecej.

buahaha pierd**l*sz głupoty, tyle ci powiem ;). (bez urazy)  Dla mnie Krwawe Walentynki 3D to już był wypas. Czekam na ekranizacje Silenta w nowej rewolucyjnej jakości i wiem, że sie nie zawiode. Seans 3D >>>>> Seans Kinowy.

Phi.

Kino w 3d wygląda tak:




Już tylko czekam na to jak przez najbliższe 20 lat nie wyjdzie żaden nowy film tylko będziemy oglądać remake'i 3d wszystkiego począwszy od Titanica przez Łowce Jeleni(wersja specjalna wydłużona z oryginalnych 10 godzin do 20) przez Pulp Fiction skończywszy na niszowym tajlandzkim kinie. Jaram się jak pochodnia :-x

Aczkolwiek odwołam wszystko jeśli Lucas zrobi SW w 3d.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4228 dnia: Grudnia 27, 2009, 19:55:19 pm »
Opamiętajcie się, wyjdźcie na dwór, tam też jest świat w 3D, a słowo wyobraźnia za 10 lat chyba przestanie istnieć.

Zazwyczaj ludzie widzący tak fantastycznie wykreowane światy pragną w nich zamieszkać, marzą o tym itd., a nie dostrzegają cudowności otaczającej ich rzeczywistości. Nie mówię o blokowiskach, ale wystarczy wyjechać trochę za miasto, wskoczyć w las, wspiąć się na Giewonta i Avatary w 3D w technologii AJEMEJEKS (wszelkie prawa zastrzeżone) z popcornem za 12zł wysiada.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2009, 19:57:49 pm wysłana przez setezer »

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 645
  • Reputacja: 253
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4229 dnia: Grudnia 27, 2009, 20:07:13 pm »
A propos odświeżonych wersji - ja nie mam osobiście nic przeciwko.



Czyż to nie wygląda zachęcająco.  :roll:

Nie wspominając, że wielu młodych ludzi nawet nie wie o istnieniu oryginału.

Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4230 dnia: Grudnia 27, 2009, 20:30:44 pm »
A propos odświeżonych wersji - ja nie mam osobiście nic przeciwko.



Czyż to nie wygląda zachęcająco.  :roll:

Nie wspominając, że wielu młodych ludzi nawet nie wie o istnieniu oryginału.

W mordę! Pierwowzór to dla mnie klasyka i mam nadzieję, że nic nie spartolą :).

Tylko ta muzyka...  :-?

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4231 dnia: Grudnia 27, 2009, 20:48:04 pm »
Cytuj
To 3 film w 3d na jakim bylem i juz wiem, że nigdy wiecej.

buahaha pierd**l*sz głupoty, tyle ci powiem ;). (bez urazy)  Dla mnie Krwawe Walentynki 3D to już był wypas. Czekam na ekranizacje Silenta w nowej rewolucyjnej jakości i wiem, że sie nie zawiode. Seans 3D >>>>> Seans Kinowy.
Nie. Kino 3d psuje kino bo teraz skupienie jest na zrobieniu efektu ladnej PŁASKIEJ reki odstajacej z ekranu.Dobrze ze avatar robi to gustownie chociaz tez ma kilka ujec na pokaz(wbijanie piłeczki do kubeczka)

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4232 dnia: Grudnia 27, 2009, 21:17:49 pm »
W ramach odświeżanai sobie niektórych serii dzisiaj przyszedł czas na mad maxa- pierwsza część to jeden z najbardziej dołujących filmów ever (klimat, że siekierę można powiesić) jak dla mnie.
Druga lepiej mi podchodzi, lżejsza, a równierz mocna i dobitna.
Trójeczka już nie bardzo, nudzi. Może dlatego że najczęściej oglądana (w tv swego czasu).

4 rooms- a to już można oglądać w nieskończoność, szczególnie drugą połowę filmu. Tarantino w swojej części genialny jak zwykle, cały dzień w kółko można siedzieć przed tym :]

Upiór w Operze- wersja z Butlerem (czyli chyba najnowsza). Jedna z moim ulubionych historii, tutaj bardzo klimatycznie, świetnie muzycznie i wciągająco. Przyczepić się mogę tylko do głównej bohaterki (która odstaje od mojego kanonu piękna) i kilku absurdów typu palące się świece wyjeżdżające z wody, czy "znikające" blizny fantoma. Ale całość jak najbardziej na plus, polecam.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4233 dnia: Grudnia 27, 2009, 21:39:22 pm »
Opamiętajcie się, wyjdźcie na dwór, tam też jest świat w 3D, a słowo wyobraźnia za 10 lat chyba przestanie istnieć.
Nie pitol. Jeśli technologia ta pomaga jeszcze bardziej wciągnąć widza w stworzony świat to dlaczego jej nie używać ? A jeśli tak bardzo cenisz sobie wyobraźnię, to wciąż najlepsze są książki pod tym względem, gdyż film, czy to 2D czy 3D, i tak narzuca Ci pewną wizję.

Zazwyczaj ludzie widzący tak fantastycznie wykreowane światy pragną w nich zamieszkać, marzą o tym itd., a nie dostrzegają cudowności otaczającej ich rzeczywistości. Nie mówię o blokowiskach, ale wystarczy wyjechać trochę za miasto, wskoczyć w las, wspiąć się na Giewonta i Avatary w 3D w technologii AJEMEJEKS (wszelkie prawa zastrzeżone) z popcornem za 12zł wysiada.

Czyli co, twierdzisz, iż nie powinno się kręcić filmów sci-fi itp. przedstawiających inny świat od naszego i pozwalających choć przez chwilę wyobrazić sobie, że jest się gdzieś indziej, z tego tylko powodu, że dookoła nas jest wiele innych miejsc wartych obejrzenia ? A gdzie miejsce dla wyobraźni o której mówisz ? Oderwaniu się od rzeczywistości ? Dlaczego sam oglądasz filmy, skoro dookoła Ciebie jest tyle atrakcji ? Dziwna ta Twoja wypowiedź.
I nie wiem co chciałeś przekazać przekręcając nazwę Imaxa. Nie chcę Cię osądzać, zdaję sobie sprawę z ilości filmów jakie obejrzałeś i wydaje mi się, że jesteś jednym z tych ludzi zapatrzonych w przeszłość, widzących w nadchodzących rzeczach jedynie samo zło. Takie mam odczucia, mogę się mylić.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2009, 21:41:14 pm wysłana przez Wojtq »
PSN ID: WojtqGO

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4234 dnia: Grudnia 27, 2009, 22:20:06 pm »
Cytuj
To 3 film w 3d na jakim bylem i juz wiem, że nigdy wiecej.

buahaha pierd**l*sz głupoty, tyle ci powiem ;). (bez urazy)  Dla mnie Krwawe Walentynki 3D to już był wypas. Czekam na ekranizacje Silenta w nowej rewolucyjnej jakości i wiem, że sie nie zawiode. Seans 3D >>>>> Seans Kinowy.
Nie. Kino 3d psuje kino bo teraz skupienie jest na zrobieniu efektu ladnej PŁASKIEJ reki odstajacej z ekranu.Dobrze ze avatar robi to gustownie chociaz tez ma kilka ujec na pokaz(wbijanie piłeczki do kubeczka)

Pamiętaj o [imo]
« Ostatnia zmiana: Grudnia 29, 2009, 22:36:44 pm wysłana przez mateo »

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4235 dnia: Grudnia 27, 2009, 22:22:20 pm »
Cytuj
To 3 film w 3d na jakim bylem i juz wiem, że nigdy wiecej.

buahaha pierd**l*sz głupoty, tyle ci powiem ;). (bez urazy)  Dla mnie Krwawe Walentynki 3D to już był wypas. Czekam na ekranizacje Silenta w nowej rewolucyjnej jakości i wiem, że sie nie zawiode. Seans 3D >>>>> Seans Kinowy.
Nie. Kino 3d psuje kino bo teraz skupienie jest na zrobieniu efektu ladnej PŁASKIEJ reki odstajacej z ekranu.Dobrze ze avatar robi to gustownie chociaz tez ma kilka ujec na pokaz(wbijanie piłeczki do kubeczka)

Pamięta o [imo], ja sam też zapomniałem
Nie mogę napisac imo, to moja mama tak myśli.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 362
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4236 dnia: Grudnia 27, 2009, 22:24:14 pm »
 :lol:

deepthroat

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4237 dnia: Grudnia 27, 2009, 22:25:21 pm »

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4238 dnia: Grudnia 29, 2009, 11:59:28 am »
Cytuj
Nie pitol. Jeśli technologia ta pomaga jeszcze bardziej wciągnąć widza w stworzony świat to dlaczego jej nie używać ? A jeśli tak bardzo cenisz sobie wyobraźnię, to wciąż najlepsze są książki pod tym względem, gdyż film, czy to 2D czy 3D, i tak narzuca Ci pewną wizję.
Przyznaję, że jestem wrogo nastawiony do tych nowinek technologicznych i się zapędziłem z krytyką, ale tak czy siak: TAK, książki są miliard miliardów lepsze od filmów. Filmy to tylko kopia tego, co zostało kiedyś napisane, a to co zostało napisane jest kopią tego co ktoś przeżył (no oczywiście nie dosłownie, ale te wszystkie sci-fi nie biorą się znikąd, a z obserwacji rzeczywistości). Mnie już filmy powoli zaczynają wkurzać, dla starych jestem wyrozumiały, bo dosyć sprawnie wychodzi mi wczuwanie się w czasy, gdy była jego premiera i staram się wyobrazić sobie jak odbierany był przez ówczesnych widzów. Nowe filmy z kolei, właśnie taki Avatar, przypominają mi żarcik z jednego z numerów Frondy (nie śmiejcie się, na wyprzedaży było, to za 2,5zł kupiłem) - "Okej, cięcie - mówi reżyser - urwane głowy dorobimy komputerowo".

Cytuj
Czyli co, twierdzisz, iż nie powinno się kręcić filmów sci-fi itp. przedstawiających inny świat od naszego i pozwalających choć przez chwilę wyobrazić sobie, że jest się gdzieś indziej, z tego tylko powodu, że dookoła nas jest wiele innych miejsc wartych obejrzenia ? A gdzie miejsce dla wyobraźni o której mówisz ? Oderwaniu się od rzeczywistości ? Dlaczego sam oglądasz filmy, skoro dookoła Ciebie jest tyle atrakcji ? Dziwna ta Twoja wypowiedź.
Filmy typu Obcy czy inne sieczki oglądam dla odmóżdżenia się, taka wewnętrzna chęć prymitywnej rozrywki. To jak z żarciem z KFC czy Mc, nie jadam, ale jak cała rodzina kupi kubeł i wcina obok ciebie, a ty głodny, to trudno się nie ugiąć. I masz rację - rola filmów głównie na tym polega, ale zauważam (nie mówię o Tobie, bo cię nie znam i przypuszczam, że nie masz z tym problemów), że ludzie zbyt zatracają się w tych fikcyjnych, KOMERCYJNYCH filmidłach. Pamiętne czasy gdy dzieciaki biegały na boisku kopiąc piłkę krzycząc Kame-hame-ha czy jakiś user forum chodzi do szkoły w przebraniu z A'sCreeda.
Cytuj
I nie wiem co chciałeś przekazać przekręcając nazwę Imaxa. Nie chcę Cię osądzać, zdaję sobie sprawę z ilości filmów jakie obejrzałeś i wydaje mi się, że jesteś jednym z tych ludzi zapatrzonych w przeszłość, widzących w nadchodzących rzeczach jedynie samo zło. Takie mam odczucia, mogę się mylić.
Szczerze mówiąc nie wiem jak się czyta tę nazwę. Skoro pisana dużymi literami, to Hamburgery czytają każdą literę z osobna, ale to by się przydała wskazówka lingwistyczna Tarniaka. Najlepszy ubaw mam gdy cały świat czyta powiedzmy AJEMEJEKS, a w polsce AJMAKS i ty przeczytasz IMAKS, to mówią: "to się czyta AJMAKS a nie IMAKS!!!".

deepthroat

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #4239 dnia: Grudnia 29, 2009, 13:50:05 pm »
Cytuj
Filmy typu Obcy czy inne sieczki
WAT?